Jak donosi Dziennik.pl nowa afera wstrząsnęła Wałbrzychem.
Gdy finanse miasta sprawdzili nowi urzędnicy mianowani przez komisarza, okazało się, że w kasie miejskich spółek brakuje setek tysięcy złotych. Za wszystko odpowiadają poprzednie władze Wałbrzycha. Przez sprawę przewija się też sensacyjny wątek polityczny.
(…)
Co na te zarzuty były prezydent miasta, który stracił stanowisko po wyroku sądu za korupcję wyborczą? Piotr Kruczkowski zapewnia, że o żadnych nieprawidłowościach w MPK nie słyszał. "Bilanse były w porządku, a spółka była kontrolowana przez NIK i Urząd Kontroli Skarbowej, które również niczego nie wykryły" – mówi Piotr Kruczkowski. Dodaje też, że oskarżenia o nielegalne finansowanie kampanii "to czyste science fiction".
Całość na Dziennik.pl
subiektywnie wybieram linki do róznych informacji w sieci Internet, czasem dodam jakis zlosliwy komentarz, czasem nic nie trzeba dodawac.