Ostatnie POdrygi Pierwszego Kibola Politycznego za 2 złote.
""Internetowe kibolstwo" jest poważnym problemem naszej sieci, dlatego konieczne jest ustanowienie ram prawnych – z jednej strony wolności słowa, ale z drugiej strony – odpowiedzialności za słowo – powiedział w poniedziałek szef MSZ Radosław Sikorski."
Na wstępie przepraszam wszystkich kiboli, za stawianie w jednym rzędzie z nimi, ludzi tak małych i bez honoru!
Kibolstwo polityczne takich osób, jak m.in Radosław Sikorski, Antoni Mężydło, Bogdan Borusewicz …, dla "2-ch złotych" porzucających przyjaciół, jest jedną z najpoważniejszych bolączek naszej sceny politycznej. "Dlatego konieczne jest ustanowienie ram prawnych – z jednej strony wolności słowa, ale z drugiej strony –odpowiedzialności za słowo", by już nigdy więcej podli ludzie, depczący dla paru srebrników wyznawane jeszcze przed chwilą ideały, wbijający nóż w plecy formacji, której wcześniej służyli – nie mieli szansy znaleźć się nie nie tylko w Parlamencie lub w rządzie, ale żeby nie pojawiali się nawet na listach kandydatów na te funkcje. Wybory parlamentarne powinny dawać szansę elektoratowi wybierania spośród uczciwych ludzi, o ukształtowanych poglądach politycznych i o jasnym światopoglądzie a nie spośród wymoczków politycznych, chorągiewek wyrastających z … tego miejsca, w którym polską flagę widział Wojewódzki z Raczkowskim.
Do nawoływań Sikorskiego, wprowadzania cenzury w Internecie – i to pod kłamliwym pretekstem – dołączają inne środowiska, które tak jak Sikorski, Tusk, Komorowski etc., również nie mają żadnego moralnego prawa do wypowiadania się na ten temat z powodu własnej, prowadzonej już od dawna, nieoficjalnej działalności cenzorskiej:
"Fala nienawiści, która wylewa się z sieci, ma także charakter dobrze zorganizowanej działalności biznesowej. Od tygodni przez mediach przetacza się dyskusja o chamstwie wylewającym się z internetu: socjologowie zastanawiają się nad przyczynami tego zjawiska, obrażani politycy próbują szukać sprawiedliwości w sądach."
Wreszcie zmaterializował się, jak dotąd, jedyny z cudów Tuska, które ten obiecywał, mówiąc, że: "Polska zasługuje na cud ..". Oto nagle, od kilku tygodni, wszystkie salonowe media i salonowe autorytety, jak za dotknięciem różdżki czarodziejskiej, w tej samej chwili zauważyły w sieci problem chamstwa "dwuzłotowych" biznesmenów! Póki nikt nie miał Toli, to chamstwa nie było! A teraz, jak Tusk maTole, to odkryto nawet "zagrożenie cybernetyczne" i zwołano Radę Bezpieczeństwa Narodowego, by mieć pretekst do wmyślania kolejnych paragrafów przeciwko niepokornym internautom.
Czy ma to być kolejne gonienie króliczka, czy skuteczne wyplenienie zła i to z korzeniami? Od wieków wiadomo, że walka ze skutkami nie przynosi trwałych, satysfakcjonujących rezultatów – trzeba walczyć z przyczynami. Najlepiej u źródła.
Wiemy, że te zachowania są z jednej strony powielaniem zachowań polityków a z drugiej strony są przez tychże samych polityków inspirowane. Jeśli przyjmiemy do wiadomości ten trudny do podważenia fakt, to rozwiązanie jawi się bardzo proste:
Wystarczy wykluczyć z przestrzeni publicznej tych, którzy prawie codziennie kłamią "myślą, mową i uczynkiem", którzy tryskają jadem nienawiści na każdego, kto się z nimi nie zgadza. Wystarczy nie dać już nigdy szansy, by premier na zjazdach swojej partii, w Sejmie i w wystąpieniach medialnych, mógł – zamiast mówić na temat – bredzić nie wiadomo o czym, opluwając przy tym uczciwych ludzi. Wystarczy, by podający się za profesora "mały człowiek od wielkich interesów" w LOT zajmował się własnym bydłem, które Radek może rżnąć dowoli i by Wajdalotał z nimi razem na Kutzyku, tylko że na własnym POdwórq – zamiast tarzać się w błocie, w Pałacu na Wodzie … A lista wierzycieli jest bardzo długa …
I w tym miejscu zasadne będzie przypomnienie sentencji "Nie żałujmy róż, gdy płoną lasy". Uderzenie w wielki dzwon krytyki, piętnujący "2-u złotowych biznesmenów", którzy podobno na zlecenie wypisują kalumnie pod wskazanymi adresami, to przejaw hiper hipokryzji. Wystarczy zapytać: Gdzieście byli i gdzie jesteście teraz, gdy spora grupa ludzi, w zamian za opluwanie Kaczyńskich i PiS-u, w zamian za poparcie partii PO i jej kandydata na prezydenta, dostawali i dostają synekury, stanowiska polityczne, rządowe, angaże artystyczne, fuchy w mediach, występy w reklamach … a nawet odznaczenia państwowe! Straty dla państwa z ich powodu są niepoliczalne a wy rzucacie gromy na internautów???
Nie musisz komentować. Wystarczy, że przeczytasz ... i za to Ci również dziękuję.