HYDE PARK
Like

Życie Mahometa – niewygodna prawda. Cz.2

22/03/2016
1295 Wyświetlenia
0 Komentarze
51 minut czytania
Życie Mahometa – niewygodna prawda. Cz.2

  Wyznawcy Allaha często oskarżają innych o ataki na Islam. Twierdzą, że te tzw. ataki są niesprawiedliwe, że rzuca się pod ich adresem i ich proroka fałszywe oskarżenia. Najwięcej błędnych przekonań dotyczących Islamu jest propagowanych jednak przez samych muzułmanów.  Więc, albo są ignorantami albo po prostu mają znikomą wiedzę na temat własnej religii i jej założyciela. Jeśli chcemy poznać prawdę i obalić mity dotyczące tzw. proroka Mahometa powinniśmy sięgnąć do najstarszych i najbardziej wiarygodnych islamskich historyków, których dzieła opierają się na relacjach bezpośrednich świadków życia Mahometa. Historyczne kompilacje Ibn Ishak (skompilowanego przez Ibn Hisham), al-Tabari, Bukhari oraz Sahih Muslim. Społeczność muzułmańska bardzo ceni i szanuje powyższych autorów. Islamska społeczność akademicka traktuje ich, jako źródło biograficzne Mahometa i pochodzenia Islamu. Potocznie […]

0


 

Personifikacja zła

Personifikacja zła

Wyznawcy Allaha często oskarżają innych o ataki na Islam. Twierdzą, że te tzw. ataki są niesprawiedliwe, że rzuca się pod ich adresem i ich proroka fałszywe oskarżenia. Najwięcej błędnych przekonań dotyczących Islamu jest propagowanych jednak przez samych muzułmanów.  Więc, albo są ignorantami albo po prostu mają znikomą wiedzę na temat własnej religii i jej założyciela.

Jeśli chcemy poznać prawdę i obalić mity dotyczące tzw. proroka Mahometa powinniśmy sięgnąć do najstarszych i najbardziej wiarygodnych islamskich historyków, których dzieła opierają się na relacjach bezpośrednich świadków życia Mahometa.

Historyczne kompilacje Ibn Ishak (skompilowanego przez Ibn Hisham), al-Tabari, Bukhari oraz Sahih Muslim. Społeczność muzułmańska bardzo ceni i szanuje powyższych autorów. Islamska społeczność akademicka traktuje ich, jako źródło biograficzne Mahometa i pochodzenia Islamu.

Potocznie panuje opinia, że Koran jest odpowiednikiem chrześcijańskiej Biblii i żydowskiej Tory. Jednak nie jest to prawda. By móc prawidłowo odczytać Koran potrzebne są Hadisy (tradycja) i Sirę (biografia Mahometa). Dopiero wówczas, gdy połączymy wszystkie trzy źródła, moglibyśmy porównać je do Biblii czy Tory. Samo czytanie Koranu nie znając zasad abrogacji i pomijając pozostałe źródła nie ma sensu.

 

Sprawdźmy, więc co mówią islamskie źródła i postarajmy się obalić utarte mity dotyczące Mahometa.

Życie Mahometa w Medynie

Muzułmanie byli atakowani przez obywateli Mekki po przeniesieniu się do Medyny. Czy to prawda?

Jednym z mitów dotyczących Mahometa propagowanym przez Muzułmanów, dotyczy okresu życia ich proroka po ucieczce z Mekki do Medyny. Wyznawcy Allaha twierdzą, że tzw. „prorok” Mahomet i inni muzułmanie po „Wielkiej Emigracji” (Hijra) z Mekki do Medyny byli wciąż nękani przez Mekkańczyków.

Mit ten został stworzony dla potrzeb islamskich apologetów w celu uzasadnienia medyńskiej brutalnej części Koranu. Objawienia zawarte w tej części świętej księgi Islamu zachęcają wiernych do przemocy w kontekście położenie kresu „ucisku” i „prześladowania”. Współcześni muzułmanie stosują swoje własne definicje powyższych terminów zakładając, że dawni muzułmanie w Medynie musieli być w tym czasie atakowani.

Jednak rzekomym informacjom o tzw. „prześladowaniu” „ciemiężonych” wyznawców Islamu zaprzeczają źródła historyczne. W rzeczywistości to według tych źródeł mieszkańcy Mekki działali we własnej obronie. Historycy nie odnotowali aktów agresji przeciwko muzułmanom ze strony Mekki w czasie, gdy Mahomet otrzymał swoje agresywne „objawienia” z Medyny. Nie było w tym czasie żadnych armii z Mekki maszerujących przeciwko muzułmanom, którzy przenieśli się do Medyny, nie było również takich planów. Mekkanie nie mieli żadnych wpływów w tym odległym mieście, a muzułmanie nie byli prześladowani. Było wręcz odwrotnie, to muzułmanie pod wodzą swojego mistrza, który zdobył władzę polityczną w Medynie organizowali łupieżcze wypady grabiąc karawany należące do mieszkańców Mekki. Zgodnie z tym, co podaje sira (biografia) mieszkańcy Mekki nie mieli powodów do agresywnego zachowania, byli zadowoleni z powodu opuszczenia miasta przez Mahometa.

Kiedy cofniemy się w czasie do okresu między rozpoczęciem działalności przez twórcę Islamu aż do jego ucieczki do Medyny zobaczymy, że jego działalność nie przysporzyła mu dużej popularności. Zyskał tylko małą grupę zwolenników, a ucieczka z miasta przelała czarę goryczy. Jego duma została zraniona a wiarygodność, jako bożego posłańca została nadszarpnięta. Jako człowiek zraniony pragnął zemsty. Jego „objawienia” z tego okresu znacznie różnią się od tych wcześniejszych pokojowych i tolerancyjnych, które otrzymał w Mekce. To w tym czasie urażony Mahomet otrzymał objawione słynne „wersy miecza” i przedefiniował na nowo pojęcie prześladowania. Mówi o tym Koran w wersie 2: 191 „I zabijajcie ich, gdziekolwiek ich spotkacie, i wypędzajcie ich, skąd oni was wypędzili – Prześladowanie jest gorsze niż zabicie. – I nie zwalczajcie ich przy świętym Meczecie, dopóki oni nie będą was tam zwalczać. Gdziekolwiek oni będą walczyć przeciw wam, zabijajcie ich! – Taka jest odpłata niewiernym!”

Islamscy apologeci utrzymują, że powyższy wers dotyczy samoobrony. Jednak w kontekście historycznym jest to fałsz. Słowa wersu są usprawiedliwieniem i uzasadnieniem agresji. Żadne źródła nie mówią, by muzułmanie i ich mistrz byli atakowani i mordowani. Potwierdzeniem tego są słowa „Prześladowanie jest gorsze niż zabicie”. Słowa te dobitnie pokazują jak urażoną dumę miał apostoł Allaha. Według proroka wypędzenie z Mekki, jakiego doświadczył było gorsze od mordowania.

„Prześladowaniem” był zakaz dla Mahometa powrotu do Mekki, nie mógł zbliżać się do Kabby. Z tego powodu, z chęci zemsty Mahomet starał się przekonać muzułmanów do atakowania i zabijania w imię religii.

Jednak, kiedy sięgniemy do islamskich źródeł stwierdzimy, że zakaz wstępu do Mekki miał tylko samozwańczy prorok. Pozostali wyznawcy Allaha mogli bez problemów pielgrzymować z Medyny do Mekki. Fakt ten stawia pod znakiem zapytania agresywne zachowanie muzułmanów.

Prawdziwym powodem takiego zachowania chorobliwie urażonego Mahometa była chęć przejęcia Kabby i wygnania wszystkich nie muzułmanów z Mekki.

Ironią jest niezaprzeczalny fakt, że słowa dotyczące „prześladowaniom” zawarte w Koranie a wypowiedziane przez proroka można zastosować do czynów, jakich dopuszczali się sami muzułmanie po dziś dzień. Od czasów zdobycia Mekki przez muzułmanów i wygnania wszystkich innowierców, Kabba stała się wyłączną własnością Islamu a żadnemu nie muzułmaninowi nie wolno przekroczyć bram miasta.

Kiedy przyjrzymy się udokumentowanym źródłom historycznym możemy opisać kolejność zdarzeń od czasu opuszczenia Mekki przez Mahometa w 622 r. Po roku pobytu w Medynie w lutym roku 623 stroną atakującą został Mahomet. Równocześnie trzeba podkreślić, że w ciągu tego roku nie odnotowano agresywnych zachowań ze strony Mekki. Reakcja nastąpiła dopiero po serii łupieżczych ataków dokonanych przez muzułmanów na karawany. Wysłano armię, która została sprowokowana przez muzułmanów i podjęła z nimi bitwę pod Badr w marcu 624. W trakcie tej bitwy siły Kurajszytów, czyli siły Mekki poniosły porażkę a śmierć poniosło wielu wysokiej rangi polityków i obywateli Mekki, m.in. Abu Dschal. W 625 roku muzułmanie zostali czasowo powstrzymani po przegranej bitwie pod Uhud. Według relacji Ibn Ishaqa, Kurajszyci nie kontynuowali pościgu. Zrezygnowali z ataku na słabo bronioną Medynę. Podjęli rozmowy z Mahometem umawiając się z nim na spotkanie po roku i zawrócili do Mekki.

Rok zawieszenia walk Mahomet wykorzystał do wygnania lokalnych plemion żydowskich i skonfiskowania ich majątku. W kwietniu 626 po uporaniu się z tamtejszymi żydami ponowił ataki na karawany kupców z Mekki, co doprowadziło do ponownego konfliktu. Ponownie, agresywne działania muzułmanów doprowadziły do reakcji. W kwietniu 627 Mekka wysłała przeciwko muzułmanom swoje wojska. Siły Kurajszytów próbowały dokonać oblężenia muzułmanów w Medynie. Próba nie powiodła się i wojska Mekki po dwóch tygodniach musiały się wycofać.

Jak widzimy historyczne zapisy nie dostarczają żadnych dowodów, że muzułmanie w Medynie byli prześladowani przez Mekkańczyków. Było wręcz odwrotnie. Muzułmanie mogli swobodnie pielgrzymować z wyjątkiem Mahometa do Mekki, a pierwsze agresywne działania były skierowane przeciwko karawanom należących do kupców z Mekki. Agresorami byli muzułmanie pod wodzą watażki Mahometa z Medyny.

Objawienia proroka Islamu z okresu medyńskiego dobitnie świadczą o chęci zemsty a wcześniejszy dość łagodny stosunek mieszkańców Mekki do Mahometa zemścił się na nich w przeciągu kilku lat utratą swojego miasta i stylu życia.

Muzułmanie pod wodzą Mahometa atakowali karawany by odzyskać utracony majątek. Czy to prawda?

Często można usłyszeć z ust muzułmanów, że ich prorok zabronił atakować bezbronne karawany w celach grabieżczych, a tylko zezwolił zabrać to, co stracili, gdy opuszczali Mekkę. By poznać prawdę powinniśmy cofnąć się w czasie. Po ucieczce Mahometa i jego towarzyszy z Mekki do Medyny, prorok i jego uczniowie znaleźli miejsce oddalone o kilkaset kilometrów od swoich byłych przeciwników. Pomimo, że Mahomet nie był przez nikogo atakowany, nakazał ataki na karawany należące do kupców z Mekki. Pierwsze sześć ataków było nieudanych, dopiero za siódmym razem udało się muzułmanom dokonać rzezi i splądrować karawanę. Faktem godnym podkreślenia jest czas dokonanego ataku. Stało się to w trakcie tzw. „świętych miesięcy”. Był to okres, w którym pielgrzymowano do Kabby, a wszystkie plemiona wstrzymywały się od walk. Był to okres pokoju respektowany przez wszystkich.

(Muzułmański najeźdźca), który ogolił głowę, spojrzał na nich (Mekkańską karawanę), a gdy Go ujrzeli, oni poczuli się bezpiecznie i powiedzieli: „Oni są pielgrzymami, nie musisz czuć strachu przed nimi.”- Ibn Ishaq/Hisham 424

Dla współczesnego człowieka powyższy tekst może nie być w pełni zrozumiały. W czasach, gdy rodził się islam, ludzie pielgrzymujący do Kabby golili sobie głowy. Więc kiedy bliżej przyjrzymy się tekstowi stwierdzimy, że muzułmanie nie tylko dokonali agresji w czasie „świętych miesięcy”, upodobnili się również do pielgrzymów by móc uśpić czujność ludzi z karawany. W ten sposób łamiąc wszelkie zasady dokonali haniebnej rzezi i grabieży. Kupcy prowadzący karawanę czuli się bezpiecznie, nie spodziewali się w tym okresie żadnego ataku. Jednak Islam jest inny, Islam jest zupełnie czymś innym od wszystkiego, co znali kupcy.

 (Muzułmańscy napastnicy) zachęcali się nawzajem i postanowili zabić jak najwięcej ile mogli z nich i wziąć to, co oni mieli. Waqid strzelił z łuku do Amr bin al-Hadrami i zabił goIbn Ishak / Hisham 425

Według Ibn Kathir’a muzułmanie, którzy wciąż mieszkali w Mekce nie zakwestionowali, że ich współwyznawcy z Medyny pod wodzą Mahometa dokonali rzezi i grabieży. Jednak nie mogli przyjąć do wiadomości faktu, że dokonano tego czynu w okresie, w którym respektowano powszechnie pokój, w czasie „świętych miesięcy”.

Kurejszyci powiedzieli, że Mahomet i jego towarzysze naruszyli świętość Najświętszego miesiąca i przelali krew, zagrabili majątek i wzięli jeńców w jego trakcie. Ci, wśród muzułmanów, którzy pozostali w Mekce, którzy odrzucili to, co powiedziano odpowiedzieli, że muzułmanie zrobili to, ale w ciągu miesiąca Sha`ban (który nie jest świętym miesiącem).Ibn Kathir

Po tych wydarzeniach, żeby nie wyjść na zwykłego rzezimieszka Mahomet niespodziewanie otrzymał od Allaha nowe „objawienia”, które usprawiedliwiły jego zbrodnicze poczynania.

Będą ciebie pytać o miesiąc święty i walkę w tym miesiącu. Powiedz: „Walka w tym miesiącu jest sprawą poważną, lecz odsunięcie się od drogi Boga, niewiara w Niego i w święty Meczet, wypędzenie z niego jego ludu jest rzeczą jeszcze poważniejszą przed Bogiem; przecież prześladowanie jest gorsze od zabicia.” Oni nie przestaną was zwalczać, dopóki nie odwrócą was od waszej religii, jeśli to potrafią. A jeśli ktoś z was wyrzeknie się swej religii i umrze, jako niewierny – to dla takich daremne są ich uczynki na tym świecie i w życiu ostatecznym. Tacy będą mieszkańcami ognia; oni tam będą przebywać na wieki.Koran 2:217

Jak widzimy w powyższym tekście Koranu jedynym przewinieniem mieszkańców Mekki było nie dopuszczenie Mahometa do pogańskiego sanktuarium „świętego meczetu” o nazwie Kabba. Jaka kara spotkała za to Mekkańczyków? Karą były grabieże i mordy – „; przecież prześladowanie jest gorsze od zabicia”.

Islamscy apologeci często mówią, że islam zabrania zabijać z innego powodu niż samoobrona. Jest to czyste kłamstwo, które trafia na podatny grunt. Łatwo przekonać do tego społeczeństwo, które wszystkie informacje o Islamie zdobywa z oficjalnych mediów, które zrównują Islam z Chrześcijaństwem.

Apologeci usprawiedliwiają działania Mahometa, tłumacząc to również tym, że Mahomet i niektórzy muzułmanie, którzy zbiegli z nim do Medyny zostali okradzeni przez Mekkańczyków. Jednak takie tłumaczenie wydaje się mało jasne, gdyż usprawiedliwiają morderstwa dokonane na zlecenie Mahometa. Tego samego Mahometa, którego muzułmanie uważają za wzór do naśladowania. Powinniśmy zadać sobie pytanie, czy ludzie pracujący przy karawanach a zamordowani za wiedzą i zgodą „proroka” byli na tyle winni by zasłużyć na okrutną śmierć.

Fałszem jest również, że Mahometa pozbawiono majątku w trakcie jego ucieczki do Medyny. Po jego ucieczce nadzór nad jego aktywami miał jego zięć Ali.

Ali przebywał w Mekce przez trzy dni i noce, dopóki nie zostały przywrócone depozyty, które apostoł posiadał.Ibn Ishaq/Hisham 335

Jak widzimy, Mahomet mimo ucieczki do Medyny wciąż zachował swoje aktywa w Mekce, nie zostały mu one odebrane a piecze nad nimi miał zięć proroka. Więc nie można usprawiedliwiać łupieżczych ataków chęcią odzyskania utraconego majątku. Prawdziwy powód grabieży i mordów wyjaśnił sam Mahomet:

„Jeżeli zabiłeś w świętym miesiącu, oni trzymali cię z dala od drogi Allaha z ich niewiarą w Niego i od świętego Meczetu i odciągali cię od niego, gdy byłeś wśród nich. To jest bardziej poważne u Allaha, niż kiedy zabijacie tych spośród nich, których pobiliście. „A zwiedzenie jest gorsze od zabicia.” Kiedyś zwiedli muzułmanina w jego religii, aż odszedł od wiary do niewiary, a to jest gorsze u Boga niż zabijanie. ” –    Ibn Ishak / Hisham 426

Jak widzimy w powyższym cytacie prawdziwym powodem agresji, był powód natury religijnej a nie materialny. Urażona duma Mahometa nie pozwalała pogodzić mu się z faktem zakazu zbliżania się do Kabby. Jednak niezależnie od powodów, jakimi kierował się apostoł Allaha, faktem jest to, że łupieżcze ataki stały się źródłem dochodu.

Od czasu śmierci Mahometa, jego ludzie znajdowali pretekst do najazdów i grabieży innych plemion arabskich, Żydów, a nawet chrześcijan. Podobnie jak w mafii, jeśli inne plemiona chciały żyć spokojnie, musiały płacić haracz muzułmańskim władcom.

Bitwa pod Badr, bitwa w samoobronie. Czy to prawda?

Muzułmanie walczą tylko w samoobronie, tak twierdzą wyznawcy Allaha. Mówią, że bitwa pod Badr była bitwą obronną z armią Mekki, która maszerowała na Mahometa w Medynie. Jest to jednak tylko manewr propagandowy byśmy uwierzyli, że walczą tylko w obronie. Kiedy przyjrzymy się źródłom poznamy prawdę. Armia Mekki została wysłana w celu obrony karawan przed muzułmańskimi napadami a nie w celu zdobycia Medyny i przechwycenia Mahometa. Mekka, jako miasto handlowe nie było zainteresowane wszczynaniem wojny. Wojna to wróg handlu a Mekka większą część swoich zysków czerpała właśnie z handlu.

Przyjrzyjmy się muzułmańskim historykom, którzy dokładnie udokumentowali okoliczności, które poprzedzały bitwę.

Następnie apostoł usłyszał, że Abu Sufyan wracał z Syrii z dużą karawaną Kurajszytów, zawierającą ich pieniądze i towary, wraz z około trzydziestu czy czterdziestoma ludzi … Kiedy Apostoł słyszał o Abu Sufyan idącym z Syrii, wezwał muzułmanów i powiedział: „to jest karawana Kurajszytów zawierająca ich własność. Wyjdźmy do ataku, być może Bóg da ją, jako ofiarę.” Ibn Ishaq/Hisham 428

Wielu muzułmanów niebyło zainteresowanych wojną, nie chciało brać udziału w awanturach Mahometa. Jednak i w tym przypadku prorok miał gotowe rozwiązanie według ustalonego schematu. Apostoł Allaha nazwał tych ludzi hipokrytami i potępił:

„O Proroku! Zwalczaj niewiernych i obłudników i bądź względem nich surowy! Ich miejscem schronienia będzie Gehenna. A jakże nieszczęsne to miejsce przybycia!”Koran 66:9

Mimo pewnej opozycji prorok wysłał swoich ludzi do ataku na karawanę Abu Sufyan’a, który poznał jego plany.

„Kiedy dotarł blisko Hidżazu, Abu Sufyan oczekiwał w niepokoju na wiadomość od zwiadowcy, dopóki nie dostał wiadomości, że Mahomet wzywał swoich towarzyszy przeciwko niemu i jego karawanie.” Ibn Ishaq/Hisham 428

Abu Sufyan próbował uniknąć starcia, zmieniając trasę przemarszu oraz wezwał o pomoc. Mekka wysłała wsparcie w sile 900 ludzi. Mimo wsparcia Abu Sufyan próbował uniknąć starcia chcąc jak najszybciej dotrzeć do domu (Ishaq / Hisham 433 do 443). Jednak Mahomet zmusza przeciwnika do konfrontacji, zajmując studnię na drodze do Mekki, a później blokując dostęp do pozostałych. Każdy powinien wiedzieć, czym jest woda dla ludzi i zwierząt na pustyni. Pomyślmy czy działania Mahometa były czysto obronne. Zajmując dostęp do wody zyskiwał przewagę nad bardziej liczebnymi, ale spragnionymi i zmęczonymi ludźmi z Mekki. Dzięki swej dobrej pozycji muzułmanie zabijali każdego, kto chciał się zbliżyć do studni.

Al-Aswad, który był kłótliwym i niedobrodusznym mężczyzną, podszedł do przodu i powiedział: „Przysięgam na Boga, że będę pić z ich zbiornika lub zniszczę ją lub umrę przed osiągnięciem jej.” Hamza [muzułmański siłacz] wyszedł przeciwko niemu i się spotkali, Hamza uderzył go i pozbawił go stopy i połowę jego podudzia jak był blisko zbiornika. Upadł na plecy i leżał, krew tryskała z nogi w kierunku jego towarzyszy. Potem wczołgał się do zbiornika i rzucił się do niego w celu wypełnienia przysięgi, ale Hamza poszedł za nim i uderzył go … „Ibn Ishaq/Hisham 443

Zanim Mahomet wydał rozkaz dobicia wroga, Muzułmanie czerpali przyjemność widząc oszalałych z pragnienia swoich przeciwników. Po osiągnięciu zwycięstwa nastał czas świętowania. Dokonano ścięcia przeciwników proroka z Mekki a ci, którzy tego dokonali zostali uhonorowani. Mahomet chodził wśród ciał martwych Mekkańczyków i drwił z nich, twierdząc, że mogą usłyszeć go w piekle (Book 64, Hadith 29).

Dokonano podziału łupu zdobytego na pokonanych. Hamza, który jako pierwszy zadał śmierć w trakcie starcia, po bitwie będąc pijany znalazł sobie zabawę obcinając wielbłądom garby (Book 64, Hadis 54)

W tym czasie, gdy muzułmanie byli oszołomieni zwycięstwem, mordem i grabieżą, „prorok” otrzymał objawienie od Allaha. Allah powiedział Mahometowi, że wszyscy muzułmanie mają oddać „prorokowi” 1/5 część łupu.

Zapytują cię o łupy. Powiedz: „Łupy należą do Boga i Posłańca. Przeto bójcie się Boga i ustanówcie zgodę między wami! Słuchajcie Boga i Jego Posłańca, jeśli jesteście wierzącymi!”Koran 8:1

Prorok islamu poinformował, że ich zwycięstwo było spowodowane przez legion aniołów wysłany przez Allaha (8: 9) – widoczny oczywiście tylko przez Mahometa (8:50).

Kiedy błagaliście waszego Pana o pomoc, On wysłuchał was: „Ja was wspomogę tysiącem aniołów idących jedni za drugimi.”Koran 8:9

Gdybyś tylko mógł widzieć, jak aniołowie zabierają tych, którzy nie uwierzyli! Oni biją ich po twarzy i po plecach: „Zakosztujcie kary ognia palącego!Koran 8:50

Jeśli przeczytamy całą 8 surę Koranu to zobaczymy, że większa jej część jest poświęcona bitwie pod Badr. Większość wersów tej sury ma sens jedynie w kontekście historycznym a kontekst historyczny jest sprzeczny z twierdzeniem jakoby muzułmanie byli stroną broniącą się. To Mahomet zrobił wszystko by doszło do starcia.

Mahomet żył w pokoju z Żydami. Czy to prawda?

Mahomet, jako członek plemienia Kurajszytów pochodził z miasta Mekka. W tym okresie została mu „objawiona” pierwsza część Koranu oraz przedstawił się mieszkańcom Mekki, jako żydowski prorok, w oparciu o historie, których nauczył się od tych Żydów, których spotkał podczas swoich podróży oraz od swojego kuzyna Waraqa, który był konwertytą z judaizmu. „Samozwańczy prorok” nie miał z tym większego problemu. W tej części Arabii nie mieszkały żadne plemiona żydowskie. Nie miał, kto zweryfikować tego, co mówił swoim współplemieńcom.

Problemy apostoła Allaha rozpoczęły się dopiero po jego ucieczce do Medyny. Okolice te były zamieszkane przez trzy plemiona żydowskie. Będąc jeszcze słaby nie mając jeszcze zbyt wielu zwolenników znalazł się na łasce tych plemion. Próbował przekonać ich członków, że jest ostatnim w sukcesji żydowskich proroków. W celu przypodobania się żydom zmienił nawet Qibla (kierunek modlitwy), w kierunku Jerozolimy, która była i jest centrum świata żydowskiego. Jednak tamtejsi Żydzi nie byli zadowoleni z ezoterycznych roszczeń Mahometa, zwłaszcza, że znając Torę widzieli oczywiste rozbieżności między nią a wersją tej samej historii zawartą w objawieniach zawartych później w Koranie. (W Koranie, historia z Biblii przedstawiona jest niedojrzale i brzmi bardziej jak seria niechronologicznych bajeczek).

Żydzi wiedząc doskonale, że jest to oszustwo szyte grubymi nićmi, powiedzieli Mahometowi by udowodnił im swoje posłannictwo, dokonując jakiegoś cudu, jak czynili dawni prorocy. „Samozwańczy prorok” nie mając nic do zaoferowania oprócz własnego świadectwa odpowiedział im, że nie ma sensu tego czynić, gdyż Żydzi zawsze odtrącali swoich proroków.

Tym, którzy powiedzieli: „Zaprawdę, Bóg zobowiązał nas, abyśmy nie wierzyli posłańcowi, dopóki on nie przyjdzie z ofiarą, którą pożre ogień” powiedz: „Już przychodzili do was posłańcy przede mną, z jasnymi dowodami i z tym, o czym wy mówicie. Dlaczego ich zabiliście, jeśli jesteście prawdomówni?”

Jeśli oni ciebie uważają za kłamcę, to przecież byli już uznani za kłamców posłańcy przed tobą; oni przyszli z jasnymi dowodami, z Psalmami i Księgą dającą światło.Koran 3-183-184

Ponownie sprytny Mahomet szybko znalazł pomysł na rozwiązanie tego problemu. Powiedział o Żydach z Medyny, że są heretykami i samowolnie odrzucił ich Torę, twierdząc, że ją z fałszowali ukrywając wersy, które mogłyby poprzeć jego roszczenia byciem prorokiem. Co ciekawe nikt do tej pory nie widział tej nie z fałszowanej Tory.

Bitwa pod Badr wszystko zmieniła. Mahomet zdobył wpływy i bogactwo. Teraz nie musiał zaprzątać sobie głowy Żydami. Od tego czasu słowa Koranu stają się ostrzejsze w stosunku do „Ludzi Księgi”, czyli Żydów i Chrześcijan a Mahomet wstąpił na drogę konfrontacji.

Opowiadane Abu Huraira:

Podczas gdy byliśmy w meczecie, Prorok wyszedł i powiedział: „Pójdźmy do Żydów” Wyszliśmy aż dotarliśmy Bait-ul-Midras. On rzekł do nich: „Jeżeli przyjmiecie islam, będziecie bezpieczni. Powinniście wiedzieć, że ziemia należy do Boga i Jego Posłańca, i chcę wyrzucić was z tej ziemi. Tak więc, jeśli ktoś z was posiada jakąś własność, on ma pozwolenie na jej sprzedaż, w przeciwnym razie należy wiedzieć, że ziemia należy do Boga i jego Posłańca. „Sahih al-Bukhari 3167

Od tego czasu Mahomet zrzucił z siebie maskę pozorów i zaczął szukać pretekstów by wypędzić Żydów oraz przejąć ich ziemie. Pierwszym celem ataku było plemię Banu Qaynuqa. Plemię to było wcześniej w konflikcie z pozostałymi dwoma. „Prorok” podjął „dobrą” decyzję. Tak jak myślał nikt nie przyszedł temu żydowskiemu plemieniu z pomocą. Pretekst do wywołania konfliktu był prosty. Podobny schemat możemy dostrzec u innych dyktatorów w dziejach świata. Pretekstem było zabicie muzułmanina przez tłum żydów.

Trzeba podkreślić, że żydzi zabili muzułmanina, ponieważ ten dopuścił się morderstwa na żydowskim kupcu, który stanął w obronie kobiecej czci. Jednak o tym fakcie muzułmańscy apologeci zapominają. Samozwańczy prorok Allaha użył siły wobec narodu, który przyjął go do swojej społeczności, mniej niż dwa lata wcześniej. Nieprzygotowane do walki, plemię Qaynuqa poddało się bez walki dawnemu gościowi, któremu pomagało po jego ucieczce z Mekki.  Mahomet miał w planie wybić całe plemię, zmienił zdanie dopiero po rozmowie ze starym arabskim przyjacielem, który był przerażony zamiarami „proroka”.

Abdullah b. Ubayy b. Saul udał się do niego, gdy Bóg położył ich w jego mocy, i powiedział: „O Mahomecie, bądź łaskawy dla moich klientów” (teraz byli sojusznikami Chazradż), ale apostoł chciał mu to wybić z głowy. Powtórzył więc słowa, a apostoł odwróciła się od niego, po czym wsunął dłoń pod kołnierz swojej szaty; Apostoł był tak zły, że jego twarz stała się niemal czarna. Powiedział: „zawstydziłem cię, to pozwól mi odejść.” On odpowiedział: „Nie, na Boga, nie puszczę cię, aż będziesz dobroduszny dla moich klientów. Czterysta ludzi bez kolczugi oraz trzysta w kolczugach, którzy chronią mnie od wszystkich moich nieprzyjaciół; czy ty chcesz ich ściąć w jedno przedpołudnie? Dzięki Bogu, jestem człowiekiem, który obawia się, że sytuacja może się zmienić ” Apostoł powiedział: „Możesz ich mieć.”- Ibn Ishaq/Hisham 546

Mahomet po namowach pozwolił żydom z plemienia Qaynuqa ujść z życiem. Mogli jednak wziąć tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Cały majątek i ziemia przypadła muzułmanom. Również w tym przypadku wszyscy wyznawcy Allaha musieli oddać Mahometowi 1/5 swojego łupu. Usprawiedliwienie tego czynu możemy znaleźć w Koranie.

Zaprawdę, tym, którzy nie uwierzyli, nie pomogą nic wobec Boga ani ich majątki, ani ich dzieci! Oni będą paliwem dla ognia!

Tak jak było z ludźmi Faraona i tymi, którzy byli przed nimi. Oni za kłamstwo uznali Nasze znaki; i pochwycił ich Bóg za ich grzechy. Bóg jest straszny w karaniu!

Powiedz tym, którzy nie uwierzyli: „Wy niebawem będziecie zwyciężeni i zostaniecie zebrani ku Gehennie.” A jakże to złe miejsce odpoczynku!Koran 3:10-12

Mahomet żałował swojej decyzji oszczędzenia Żydów a Araba, który wpłynął na decyzję „proroka” nazwał w późniejszym czasie hipokrytą.

To w tym czasie Mahomet otrzymał objawienia zawarte w Koranie, które zabraniają muzułmanom brać sobie za przyjaciół Żydów i Chrześcijan.

Niech wierzący nie biorą sobie za przyjaciół niewiernych, z pominięciem wiernych! A kto tak uczyni, ten nie ma nic wspólnego z Bogiem, chyba, że obawiacie się z ich strony jakiegoś niebezpieczeństwa. Bóg ostrzega was przed samym Sobą i do Boga zmierza wędrowanie.Koran 3:28

Aby umocnić swoją wiarygodność w oczach swoich współwyznawców apostoł Allaha otrzymał inne „objawienie”, które inspiruje do dżihadu od 14 stuleci.

Zaprawdę, ci, którzy się sprzeciwiają Bogu i Jego Posłańcowi, są wśród najbardziej poniżonych.Koran 58:20

Kolejnym plemieniem, które doświadczyło agresji Mahometa było Banu Nadir. Stało się to w niecały rok po wyrugowaniu Qaynuqa z własnej ziemi. Okoliczności, w jakich to się odbyło świadczą o podwójnych standardach w traktowaniu innych przez pierwszych muzułmanów.

Muhammad jest posłańcem Boga. Ci, którzy są razem z nim, są gwałtowni wobec niewiernych, a miłosierni względem siebie. Widzisz ich kłaniających się, wybijających pokłony, poszukujących łaski Boga i Jego zadowolenia. Ich znamię jest na ich twarzach, od śladów wybijania pokłonów. Taka jest ich przypowieść w Torze i taka jest ich przypowieść w Ewangelii: „Są oni jak ziarno zasiane, które wypuszcza kiełek i wzmacnia go, i staje się twardy, i trzyma się prosto na swoim źdźble, wprawiając w podziw siewców” – to, żeby przez nich doprowadzić do wściekłości niewiernych. Bóg obiecał tym spośród nich, którzy uwierzyli i pełnili dobre dzieła, przebaczenie i nagrodę ogromną.Koran 48:29

W 625 roku doszło do incydentu, podczas którego żołnierz „proroka” zabił we śnie dwóch ludzi z plemienia, które miało umowę przyjaźni z Mahometem (Ibn Ishak / Hisham 650). Zadecydowano, że za przelaną krew trzeba będzie zapłacić olbrzymie odszkodowanie.

Apostoł Allaha będąc w posiadaniu olbrzymiego bogactwa zdobytego z grabieży karawan oraz skonfiskowanego mienia plemienia Qaynuqa, nie zamierzał płacić własnymi pieniędzmi. Mahomet udał się do plemienia Banu Nadir, z żądaniem by plemię, które nie miało nic wspólnego z morderstwem dało pieniądze na spłatę zobowiązań Mahometa (Ibn Ishak / Hisham 652).

Po wysunięciu swoich żądań staną pod ścianą domu czekając na pieniądze. Prorok otrzymał później objawienie, w którym Allah powiedział mu, że Żydzi chcieli go zabić rzucając w niego kamieniem z dachu.

 …Z wiadomością przyszedł do niego z nieba, co ci ludzie przeznaczeniemIbn Ishak / Hisham 652

Niebawem po odjeździe, powrócił ze swoją armią by oblec plemię i zmusić je do poddania.

Mahomet zastosował podobny schemat jak w przypadku plemienia Qaynuqa. Ludzie mogli zabrać tylko najpotrzebniejsze rzeczy i musieli się wynieść pozostawiając swoja ziemię.

Zgodnie z kolejnym objawieniem prorok mógł dokonać konfiskaty całego majątku tylko dla siebie.

Opowiadane przez Umara:

Własności Bani An-Nadir, które Allah przekazał dla swojego Apostoła, jako łup, który nie był zdobyty przez muzułmanów z ich koni i wielbłądów. Własności w związku z tym należały szczególnie posłańcowi Allaha, który używał tego, aby dać swojej rodzinie na jej roczne wydatki oraz wydać to, co z tego pozostało na broń i konie, które mają być stosowane z bożej przyczyny.Sahih al-Bukhari 2904

Prorok Mahomet zażądał od żydowskiego plemienia by te zapłaciło za to, co zrobili jego ludzie, za mord dokonany jak pamiętamy na niewinnym kupcu – i osobiście udał się by zebrać pieniądze. Nie poniechał na tym, wygnał całe plemię a całe mienie skonfiskował dla własnego użytku. Kiedy przypatrzymy się twierdzeniu Mahometa, że jego Allah przemówił mu do ucha, umożliwiając mu w ten sposób, skonfiskowania bogactwa całej społeczności dla osobistego zysku … cóż, powiedzmy, że jest to bardzo ciekawe.

Objawienia, które apostoł Allaha otrzymywał od swojego boga były dość powszechne w życiu Mahometa i zapewniały mu bogactwa od muzułmanów i nie-muzułmanów a także jedenaście żon i nieograniczonej seks z niewolnicami. Moglibyśmy go porównać do liderów współczesnych sekt, którzy wykorzystują wszystkich dla własnych celów.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że Mahomet usprawiedliwił swój atak na Banu Nadir, oskarżając ich, że mieli zamiar go zabić.

Kilka miesięcy wcześniej „prorok” zlecił zabójstwo Żyda Ka’b al-Ashraf’a z tego samego plemienia, ponieważ ten ubolewał nad zabitymi Mekkańczykami po bitwie pod Badr oraz ośmielił się napisać surowe poematy o islamskich kobietach.

Potem skomponował amatorskie wersety obrażające charakter muzułmanek. Apostoł powiedział … „Kto pozbędzie się dla mnie al-Ashraf?” (Inny muzułmanin) powiedział: „Zajmę się nim dla ciebie O apostole Allaha. Zabiję go”. On powiedział: „Zrób jeśli możesz”. – Ibn Ishaq/Hisham 550

Mahomet nie tylko zlecił zabójstwo poety, zezwolił również na kłamstwo w celu dokonania tej zbrodni (na kłamstwo zezwala doktryna takija). Zabójcy oszukali al-Ashraf’a by ten nieuzbrojony wyszedł z domu udając ludzi zainteresowanych uzyskaniem kredytu.

Tymczasem nieprzyjaciel Boga zrobił taki hałas, że z każdego fortu wokół nas było widać światło. I utopiłem [sztylet] w dolnej części jego ciała, a potem rozprułem go w dół, aż dotarłem do jego genitaliów, a wróg Allaha upadł na ziemię.Ibn Ishaq/Hisham 552

Na podstawie tego zabójstwa możemy dostrzec zmianę w postępowaniu muzułmanów pod przewodnictwem Mahometa po przeprowadzce do Medyny. Muzułmanie działali według odmiennych standardów niż ludzie w śród, których żyli. Muzułmanom można było mordować, każąc w ten sposób innych za obrazę, jednocześnie innym nie było wolno się bronić. Mahomet odmawiał innym tego, czego żądał dla siebie, czyli współczucia i tolerancji. Po dwóch latach pobytu w Medynie apostoł Allaha stał się już na tyle potężny, by wykorzystać swą władzę w celu zlecania zabójstw i wysiedlania całych plemion zarazem rekwirując ich majątek.

Dla współczesnych muzułmanów „prorok” Mahomet będąc doskonałym wzorem do naśladowania, był według nich człowiekiem bezinteresownym i o doskonałym charakterze, a los Banu Nadir zgotowany przez ich proroka jest tylko drobną niedogodnością, którą nie warto zawracać sobie głowy.

Kiedy Mahomet razem ze swoimi zwolennikami przybył do Medyny w 622 roku znalazł się na łasce trzech żydowskich plemion. Jednak w ciągu niecałych dwóch lat od przybycia Mahomet z wdzięczności za uzyskaną pomoc od Żydów wysiedlił ich, zagrabił ich ziemię i bogactwa. Dokonał tego wykorzystując ich podziały.

Ostatnim wyrzuconym z własnej ziemi plemieniem było Banu Qurayza. Podobnie jak w przypadku innych, Qurayza było cichą społecznością rolników i rzemieślników, którzy w końcu poddali się bez walki Mahometowi. W przypadku tego plemienia „prorok” dopuścił się ludobójstwa. Oddał się swoim ludobójczym popędom.

Mimo odebrania Żydom ziemi i majątku, Mahomet sprawił im krwawą łaźnię. Ponad 800 mężczyzn i chłopców (oraz co najmniej jedna kobieta) z plemienia Qurayza zostało osobiście ściętych przez rękę proroka islamu.

Islamscy apologeci starają się przekonać opinię publiczną, że Islam jest pokojową religią a ich prorok jest chodzącą cnotą. Przedstawiają Islam za dziedzica Judaizmu i Chrześcijaństwa. Jednak powyższe zdarzenie zaprzecza takiemu twierdzeniu. Trudno sobie wyobrazić Chrystusa i jego uczniów by dopuścili się takiej zbrodni.

W wyniku konfrontacji z moralnie dojrzałymi religiami muzułmanie starają się zaprzeczać temu epizodowi. Jednak nie można zaprzeczyć zdarzeniu, o którym podają hadisy i Sira (biografia Mahometa) oraz Koran.

I On sprowadził z ich twierdz tych ludzi Księgi, którzy im pomagali, i rzucił w ich serca strach. Część z nich zabiliście, a część wzięliście do niewoli.Koran 33:28

Mahomet znalazł przyjemność w tej rzezi, szczególnie po przejęciu całkiem młodej Żydówki, świeżo „owdowiałej”, a więc doskonałej dla niego, jako niewolnicy seksualnej (Ishaq / Hisham 693).

Historycy odnotowali reakcję innej kobiety, która dosłownie oszalała, w czasie, gdy jej rodzina była mordowana. Islamscy oprawcy ścieli ją również, gdyż jej maniakalny śmiech stał się zbyt denerwujący dla nich.

„Nie zapominajmy, że śmiała się bardzo, chociaż wiedziała, że zostanie zabita”Abu Dawud 2665

Zabijano 12 i 13 letnich chłopców. Muzułmanie rozkazywali im się rozbierać do naga a gdy stwierdzano zarost łonowy potwierdzający dojrzałość seksualną, podcinano gardła.

Byłem wśród jeńców Banu Qurayzah. Oni (towarzysze) zbadali nas ci, którym zaczęły rosnąć włosy (łonowe) zginęli, a ci, którzy nie mieli ich, nie zostali zabici. Byłem wśród tych, którym nie wyrosły włosy.Abu Dawud 4390

Wdowy i ocalałe dzieci rozdzielono, jako niewolników dla ludzi Mahometa. Bogactwo zgromadzone przez plemię Qurayza również zostało podzielone.

Ze względu na to, że plemię to było tylko społecznością rolniczą i kupiecką, nie posiadało wystarczającej ilości broni i koni odpowiednich dla Mahometa, więc otrzymał więcej takich dóbr sprzedając niektóre kobiety Qurayza na odległym targu niewolników (Ishaq 693).

Historia Islamu pokazuje, że masakra na plemieniu Qurayza nie była ostatnia. Można wymienić 4000 Żydów w Granadzie w 1066 roku, 100.000 Hindusów zabitych w ciągu jednego dnia w 1399 roku, czy chrześcijańskich Ormian wymordowanych we wczesnych latach XX wieku przez osmańskich Turków. Niezliczone dziesiątki milionów niewinnych ludzi zginęło w masowych egzekucjach z rąk uczniów i naśladowców swojego mistrza.

Jeszcze nikt w przeszłości lub teraźniejszości nie usłyszał słów przeprosin z ust tych, co idą drogą wyznaczoną przez Mahometa, który dokonaną masakrą osobiście wskazał swoim naśladowcom jak powinni postępować z ludźmi, którzy nie podążają za Allahem i jego apostołem.

Piotr G. Żurek

Materiał pochodzi z bloga autora crusader1973.blogspot.co.uk

0

Piotr G. Żurek http://crusader1973.blogspot.co.uk/

Moje motto: "Nie pytaj co dał mi mój kraj, spytaj siebie, co ja dałem swojemu krajowi". Jestem współtwórcą i i jednym z liderów Stowarzyszenia - Suwerenność, Pamięć, Tożsamość. Z przekonania po części monarchistą, konserwatystą i narodowcem. Z powodu chęci budowania silnej i suwerennej Ojczyzny zaangażowałem się w działalność społeczno-polityczną. Moje teksty można przeczytać również na moim blogu crusader1973.blogspot.co.uk oraz na https://www.salon24.pl/u/crusader1973/

96 publikacje
2 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758