Artykuły redakcyjne
Like

Zaraz się zacznie

29/07/2013
1101 Wyświetlenia
19 Komentarze
7 minut czytania
Zaraz się zacznie

Na razie sezon ogórkowy. Przeżyliśmy niesamowite dwa dni upałów w centralnej Polsce. Co prawda nad morzem było lżej, nawet popadało ale pachnie urlopem, odpoczynkiem i spokojem. Do tego stopnia, że Tusk, by był jakiś temat, wykopał jakąś „pornografię” – rzecz dyżurną i zupełnie bez znaczenia. Nic jednak innego na publicystyczne łby nie spadło więc przewałkowano kwestię niemiłosiernie by spotkać się tam gdzie zawsze – jeśli o pornografię chodzi – czyli nigdzie. Ale jeśli komuś brakuje, cni mu się, czeka, to może być spokojny, jesteśmy przed kolejną rocznicą Powstania Warszawskiego i zaraz się zacznie.

0


Coś trzepnie pewnikiem po swojemu Janusz Korwin-Mikke, Gazeta Wyborcza piórem jakiegoś ichniego lansera dziennikarskiego przypomnie jaki to był niesamowity błąd polityczny i że szkoda młodych, Warszawa zburzona a Praga stała. Coś w ten deseń. Krytykujący decyzję sprzed niemal 70 lat pewnie nie przyjmą – bo nigdy nie przyjmowali – wiadomości, że gdyby nie decyzja Bora i Montera, to Stalin wyzwoliłby całe niemcy i spotkał się z Amerykanami nad Renem anektując dla komunizmu wiecej niż pół Europy i przez to nie byłoby jesieni ludów a PRL (jeśli by istniał, bo pewnie raczej kolejna republika Rad) mielibyśmy zafundowany do tej pory. Kto wie, może tego najbardziej żałują towarzysze od Michnika. Synkowie towarzyszy zbrodniarzy o których jeden z naszych autorów pisze na Trzecim Obiegu.

A ja siedząc właśnie na plaży we Władysławowiei pisząc te słowa  przypomnę pewien wiersz Hemara o głupocie rządzącą światem i generałach wygrywających bitwy dawno rozegrane:

 

KTO RZĄDZI ŚWIATEM?

Po latach rozmyśliwań,
niemal u schyłku życia,
dokonałem niezmiernie
głębokiego odkrycia.

 

 

Moje wielkie odkrycie
raz na zawsze, niezbicie
rozwiązuje odwieczną
zagadkę, mianowicie,

 

 

rozstrzyga nieomylnie,
ustala niezachwianie
ostateczną odpowiedź
na ciekawe pytanie,

 

 

co dręczy nas od wieków
i wciaż wraca od nowa:
kto rządzi światem? jaka
mafia anonimowa?

 

 

Nie wierzcie w bajki. Nie ma
żadnego synhedrionu
sekretnych władców. nie ma
żadnych „mędrców syjonu”.

 

 

Więc to bajka. i bujda,
że „światem rządzą kobiety”
i nieprawda, że światem
rządzą żydzi – niestety.

 

 

Nie my, t.j. nie oni.
nie żydzi i nie masoni,
nie mormoni, nie kwakrzy
nie fabrykanci broni.

 

 

Nie junkrzy, nie sztabowi
wojskowi kondotierzy,
nie monopole, kartele,
bankierzy ni bukmakierzy,

 

 

Nie związki zawodowe,
nie „standard oil”, nie watykan,
nie internacjonalka
kalwinów czy anglikan,

 

 

nie międzynarodówka
komuny, czy „kapitału” –
Ktoś inny. kto? – pytacie.
zaraz, ludzie, pomału.

 

 

Gotowiście na wszystko?
Ha, dobrze, jam też gotów.
Słuchajcie: światem rządzi
wielka zmowa idiotów.

 

 

Światem rządzi sekretna
pomiędzynarodówka
agresywnego durnia
i nadętego półgłówka.

 

 

Trade union grafomanów,
tajna loża bęcwałów,
klub ćwierćinteligentów,
konfederacja cymbałów,

 

 

aeropag jełopów,
jałowych namaszczeńców,
pompatycznych ważniaków,
indyczych napuszeńców.

 

 

To oni, sprzymierzeni
w powszechnym związku, który
rozstrzyga o powodzeniu
teatru, literatury.

 

 

Gramofonowej płyty,
filmu, obrazu, symfonii.
to oni decydują
o kulturze, to oni.

 

 

Przydzielają posady
stypendia, nagrody, szanse,
ordery, renumeracje,
bonusy i awanse.

 

 

Samym instynktem głupoty
odnajdują się wzajem.
Rozumieją się wspólnym
językiem i obyczajem.

 

 

I hasłem, które woła
z ochotą raźną i raczą:
kretyni wszystkich krajów
łączcie się! więc się łączą.

 

 

Przeciw wszelkim ambicjom,
przeciw wszystkim talentom,
przeciwko swoim wrogom,
przeciw nam – inteligentom.

 

 

To oni – pan generał,
co dziś rozumie bezwiednie,
jak dziś w cuglach, szach mach, wygrać
wszystkie wojny poprzednie.

 
To cenzor, który skreśla
wszystkie mądre kawały,
tak, aby w rękopisie
same głupie zostały.

 

 

To krytyk, co bełkoce,
chociaż nikt go nie słucha
i czepia się cudzego
pióra, jak wesz kożucha.

 

 

Ekonomista, który
kosztem ogólnej nędzy
uzdrowi „wymianę dewiz”
i „pokrycie pieniędzy”.

 

 

To polityk, maż stanu
dyplomata, co wkopie
niewinnych ludzi w azji,
w afryce i w europie

 

 

w tak trudne sytuacje,
w tak kręte labirynty,
w tak polityczne kanty
i dyplomatyczne finty,

 

 

że z nich jedyne wyjście
na świat i światło Boże –
przez wojnę, której nikt nie chce,
przez morze krwi i morze

 

 

lecz. – oni nas trzymają
w ryzach, za twarz i pod batem.
to ONI – i to jest właśnie
ta mafia, co rządzi światem.

 

 

A jaka na nich rada?
Bo czuje moi mili,
że z dziecięcą ufnością
pytacie mnie w tej chwili,

 

 

muszę prawdę powiedzieć,
wbrew ufności dziecięcej:
niestety, nas jest za mało.
Durniów jest znacznie więcej.

 

 

My skłóceni, więc słabi.
durnie zgodni, więc silni.
my się często mylimy.
durnie są nieomylni.

 

 

My sceptycy, zbłąkani
na ziemi i na niebie –
a ONI tak aroganccy
i tacy pewni siebie

 

 

i tacy energiczni
że serce z trwogi mdleje.
Ach, nie znam żadnej rady.
Mam tylko jedną nadzieję.

 

 

Żyje tylko ta drobna
otucha i nadzieja
że my umiemy śmiać się.
A durnie nie umieją.

 

 

Kto wie… może po wiekach,
kto wie… może w oddali,
to jedno przed durniami
obroni nas i ocali.

 

 

Tym śmiechem was zasłonie
i do serca przygarnę.
I może nie pójdziemy
ze wszystkim na he… marne

 

Marian Hemar, 1961r.

0

Tomasz Parol

Tomasz Parol - Redaktor Naczelny Trzeciego Obiegu, bloger Łażący Łazarz, prawnik antykorporacyjny, zawodowy negocjator, miłośnik piwa z przyjaciółmi, członek MENSA od 1992 r. Jeśli mój tekst Ci się podoba, lub jakiś inny z tego portalu to go WYKOP albo polub na facebooku. Jeśli chcesz zostać dziennikarzem obywatelskim z legitymacją prasową napisz do nas: redakcja@3obieg.pl

502 publikacje
2249 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758