POLSKA
Like

WISŁAWA SZYMBORSKA DE DOMO ROTTERMUND – ZABIĆ KSIĘŻY CZ. II

30/07/2014
600 Wyświetlenia
4 Komentarze
9 minut czytania
WISŁAWA SZYMBORSKA DE DOMO ROTTERMUND – ZABIĆ KSIĘŻY CZ. II

Rezolucję podpisało swoimi nazwiskami i pierwszymi literami swoich imion 53 osoby. Wśród nich znaleźli się tak znani pisarze i krytycy literaccy jak: K. Bunsch, Wł. Dobrowolski, K. Filipowicz (późniejszy przyjaciel Szymborskiej), A. Kijowski, J. Kurek, Wł. Machejek, Wł Maciąg, S. Mrożek, T. Nowak, J. Przyboś, T. Śliwiak, M. Słomczyński (znany tłumacz Szekspira podpisujący kryminały swojego autorstwa pseudonimem Joe Alex), O. Terlecki, H. Vogler, A. Włodek (pierwszy mąż Szymborskiej).

0


 

ZABIĆ KSIĘŻY

 

Wśród sygnatariuszy tej rezolucji znalazł się również Jan Błoński, który kilkadziesiąt lat później zarzucał Polakom, równie kłamliwie, w „Tygodniku Powszechnym”, „zbrodniczą obojętność wobec zagłady getta warszawskiego”.

Rezolucję podpisali również: K. Barnaś, Wł. Błachut, J. Bober, Wł. Bodnicki, A. Brosz, B. Brzeziński, , B. M. Długoszewski, L. Flaszen, J. A. Frasik, Z. Groń, L. Herdegen, B. Husarski, J. Janowski, J. Jaźwiec, R. Kłyś, W. Krzemiński, J. Kurczab, T, Kwiatkowski, J. Lowell, J. Łabuz, H. Markiewicz, B. Miecugow, H. Mortkowicz- Loczakowa, S.Otwinowski, A. Polewka, M. Promiński, E. Rączkowski, E. Sicińska, St. Skoneczny, A. Świrszczyńska, K. Szpalski, J. Wiktor, J. Zagórski, M. Załucki, W. Zechenter, A. Zuzmierowski.

Rezolucja ta była  zbrodnicza i haniebna. Ci, którzy ją podpisali, podpisali się nie tylko pod wyrokami śmierci dla 3 księży i pod wyrokami wieloletniego więzienia dla pozostałych kapłanów, ale podpisali się również w ten sposób pod pozostałymi zbrodniami stalinizmu.

Oni przecież użyli swych nazwisk, swoich autorytetów, by wesprzeć stalinizm, by go wzmocnić, by go usprawiedliwić.

Jej moralnej wymowy nie osłabia fakt, że podpisało się pod nią wielu znanych literatów, że w tym samym czasie wielu innych obywateli polskich, w tym znanych ludzi takich choćby jak Gałczyński czy Tuwim, postępowało tak samo czy podobnie.

Jej moralnej wymowy nie osłabia fakt, że Stalin umarł miesiąc później i wyroków śmierci nie zdążono wykonać. Szymborska mogła teraz po latach wyrazić żal i skruchę oraz potępienie dla stalinizmu w świetle jupiterów. Mogła przeprosić Kościół i Polaków. Mogła w obecności kamer telewizyjnych złożyć kwiaty na grobach księży, których życie skróciły cierpienia wywołane aktem, który wsparła osobiście. Mogła też, w ramach zadośćuczynienia przekazać niewielką choćby część swojego olbrzymiego majątku na rzecz Kościoła krakowskiego.

Ona zaś bez słowa, z uśmiechem przyjęła z rąk przedstawicieli krakowskich władz samorządowych tytuł honorowej obywatelki Krakowa, tytuł, który, w tym wypadku, był swego rodzaju kpiną i nową hańbą, już nie tylko dla niej, podobnie jak okrył się hańbą Komorowski dekorując Szymborską Orderem Orła Białego.

Patrz „Biały orzeł bez korony z Szymborską w tle” http://niepoprawni.pl/blog/2218/bialy-orzel-bez-korony-z-szymborska-w-tle

Szymborska została równie honorowym obywatelem Krakowa.

Wstyd mi, iż mieszkam w tym mieście !

Szymborska zapisała się w historii Polski i Krakowa nie tylko jako poetka, laureatka nagrody Nobla, ale również jako ktoś kto brał udział w zniewalaniu naszego kraju, eksterminacji polskiego narodu, w działaniach zmierzających do jego zastraszenia, upodlenia, demoralizacji, jako bezwzględny wróg Kościoła w Polsce.   Miejmy nadzieję, że tych jej czynów i słów nie powtórzy już nigdy żadna polska poetka.

Walka z Kościołem trwa, polecam wpisy „Solidarni 2010

http://solidarni2010.pl/n,2335,8,operacja-zniszczyc-kosciol.html

http://solidarni2010.pl/n,2141,13,antypolonizm4-bwolniewicz-walka-z-kosciolem.html

oraz Aleksander Szumański „Rozbić Kościół od środka”

http://niepoprawni.pl/blog/2218/rozbic-kosciol-od-srodka-cz-i

http://niepoprawni.pl/blog/2218/rozbic-kosciol-od-srodka-cz-ii

http://niepoprawni.pl/blog/2218/rozbic-kosciol-od-srodka-cz-iii

Wisławę Szymborską należy zaliczyć do bezwzględnych  wrogów Kościoła Katolickiego.

Waldemar Łysiak „Stulecie kłamców”:

„W całej tej (wciąż trwającej) kampanii trochę jest wprawy genetycznej (masoneria zawsze zwalczała katolicyzm) i dużo rutyny historycznej, albowiem ci sami lewaccy intelektualiści oraz „liberałowie”, którzy trzymają prym nad Wisłą po roku 1989  za Stalina również klęli Kościół.

Exemplum T. Mazowiecki, który klakierował UB-kom, co zadręczyli kieleckiego biskupa Kaczmarka, i w konflikcie między prymasem Wyszyńskim a reżimem sowieckim wziął stronę reżimu.

Podczas sfingowanego procesu księży krakowskich (1953, trzy wyroki śmierci)  więcej niż pół setki literatów (m.in. Mrożek i późniejsza noblistka Szymborska) wysmażyło „rezolucję” potępiającą sądzonych „zdrajców Ojczyzny, amerykańskich dywersantów i szpiegów, powiązanych z Krakowską Kurią Metropolitalną”. (…)

W. Szymborska, przezywała religię „wodą nieczystą”. Dzisiaj tamto dziedzictwo owocuje warknięciami Michników („Zagraża nam fundamentalizm religijny”)(…)

Owocuje również profanacją medialną (…) czy pseudoartystyczną (ekskrementy wewnątrz tabernakulum, kopulacja z krzyżem jako „happening” itp.), bezczeszczeniem ołtarzy, cmentarzy i katolickich pomników(…)

Za co? Za wiele „klerykalnych” „grzechów”, choćby za utrudnianie aborcji czyli bestialskiego mordu (dr B. Nathanson: „Zabijany płód doznaje takich samych cierpień jak torturowany człowiek”), za uszkolnienie religii, za propagowanie Dekalogu (bez którego obumiera wszelka przyzwoitość, a życie staje się praktykowaniem zła), itd.

Kościół polski przetrwa te ataki, są to bowiem „tylko” zagrożenia zewnętrzne. Dużo groźniejsza jest wewnętrzna „piąta kolumna” w nadwiślańskim Gmachu Bożym, silna frakcja dywersantów („liberałów” vel „reformatorów”) wśród książąt Kościoła, torpedująca hierarchię patriotyczną i mająca wielkie nagłośnienie medialne.

Ostatnio na facebooku  popularny stał się cytat: „Waldemar Łysiak o Wisławie Szymborskiej”

Szymborska jest antywzorem etycznym, a jej zachowanie było zawsze pełne nikczemnego serwilizmu wobec ludzi terroryzujących kraj. W erze stalinowskiej chwaliła swym piórem wszystko, co Stalin kazał apologetyzować, i piętnowała wszystko, co było antybolszewickie i patriotyczne.

Lenina wprost deifikowala, zwąc go „Adamem nowego człowieczeństwa”;

Stalina hagiografowała, twierdząc, że „nic nie pójdzie z jego życia w zapomnienie”;

partie mordującą akowców opiewała jako „to najpiękniejsze co może się zdarzyć”;

religie katolicką opluwała jako „cichą truciznę” i „nieczystą wodę”;

rewolucję bolszewicką sławiła jako „wodę źródlaną, z miłością podaną pragnącemu”, etc., etc., etc.

Nota bene te prostalinowskie wierszydła Szymborskiej są (gdy się patrzy na ich stronę formalną) ekspozycją dobrej poezji, ujawniającą duży talent, zupełnie tak samo jak bolszewickie rymy W. Broniewskiego.

Marni ludzie często tworzyli arcydzieła; sztuka nie musi brać ślubu z przyzwoitością, żeby wykuwać jakość klasy olimpijskiej….” (W.Łysiak – „Rzeczpospolita kłamców Salon”).

Cz. Miłosza stać było przynajmniej na słowa „Uprawiałem prostytucję”, którymi skomentował swą służalczość wobec komunistów.

W. Szymborska – z tego, co wiem – nie zdobyła się nawet na takie absolutne minimum.

Dlaczego więc mam zapomnieć, a tym bardziej: wybaczyć, wszystkie jej – wymienione powyżej – antypolskie, antykatolickie, czy wręcz antycywilizacyjne nikczemności?”

Nikt nie jest tylko dobry, i nikt nie jest tylko zły ? to wiadomo. Niewiele natomiast wiadomo o przyczynach zła u ludzi, u których zło dominuje silnie nad dobrem.

Trzeba by znać cały życiorys takiego człowieka, wszystkie szczegóły, i wyłowić ten jeden kluczowy szczegół. Wtedy nawet zbrodnie człowieka ocenia się  nolens volens  inaczej.

Tyle, że prawie wszystkie media III RP robią wszystko, abyśmy życiorysu W. Szymborskiej (oraz wielu innych „autorytetów”) nie poznali.

 

              Dla „Głosu Polskiego” Toronto opracował Aleksander Szumański lipiec 2014

 

 

0

Aleszuma http://aleksanderszumanski.pl

Po prostu zwykly czlowiek

1395 publikacje
7 komentarze
 

4 komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758