Praca i Finanse
Like

W Szwajcarii o kostce Bauma nikt nie słyszał

21/06/2015
1177 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
W Szwajcarii o kostce Bauma nikt nie słyszał

Ta sprawa nie jest bynajmniej błaha. Polska, po wstąpieniu do UE, została, gdzie tylko to możliwe, wybrukowana kostką Bauma. Tak zwane samorządy licytują się do dnia dzisiejszego, ile kilometrów kwadratowych placów i trotuarów wyłożono i zbudowano z kostki Bauma. To ohydztwo będzie nam teraz towarzyszyło do końca świata, a wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że już niedługo nie będzie pieniędzy na remontowanie, często na chybcika wykonanych, stosunkowo drogich technologicznie chodników dla pieszych.

0


 

Jak już pisałem w pierwszej korespondencji z krainy Helwetów – zob. https://3obieg.pl/w-szwajcarii-zielonego-miasteczka-nie-bedzie, rzuciły mnie losy do tej zamożnej europejskiej krainy jakiś czas temu i przyglądam się uważnie organizacji tego państwa. W ostatnich miesiącach odwiedziłem wiele wsi i miasteczek w niejednym kantonie. Przypadkowo skonstatowałem któregoś dnia, że nigdzie nie dostrzegam trotuarów wybrukowanych, jak w Polsce, słynną kostka Bauma. Chodniki, a i owszem, zbudowane zostały dla pieszych w miasteczkach (są głównie asfaltowe), ale przy drogach wiejskich piechurzy korzystają wyłącznie z utwardzonych poboczy. W ogóle drogi lokalne są tutaj dość wąskie, choć dróg Szwajcarzy zbudowali tysiące kilometrów. Można nimi swobodnie podróżować nawet w wysokie partie tutejszych niebotycznych przecież Alp. Pytam znajomych i przypadkowo spotkanych obywateli konfederacji dlaczego nie budują przy wiejskich drogach brukowych trotuarów. Ze zdziwieniem uprzejmie odpowiadają, że w ogóle nie ma takich planów. I właściwie szkoda pieniędzy na taki luksus. Przecież piesi mogą swobodnie i bezpiecznie przejść z miejsca w miejsce, z domu do sklepu, czy do sąsiada poboczem drogi albo wręcz jej wyasfaltowanym skrajem. Żaden samorząd nie wpadł na ten „genialny” pomysł, żeby uszczęśliwiać ludzi, za ich pieniądze, budową ekstra kosztownego trotuaru dla pieszych. A pieszych jak wszędzie: wielu tutaj i niewielu. Ludziska maja samochody, rowery, ale przecież w Polsce jest podobnie. W Polsce budowa 1 km bieżącego trotuaru wyłożonego kostka Bauma to koszt minimum 300 tysięcy złotych. Ale bywa, że znacznie więcej, bo to zależy od warunków terenowych. Czasem trzeba wykonać dodatkowe nasypy, betonowe umocnienia itp. itd. Te „baumowe” chodniki wykonano w Polsce podobno za pieniądze unijne. Nikt się jednak nie chwali jaki wkład własny obywatele III RP, właściwie bez zgody, w pełnej nieświadomości, wnieśli do realizacji tych inwestycji. Bardzo ciekawe byłoby zestawienie,  jaki procent wielkiego zadłużenia polskiego samorządu, który jest dramatycznym faktem, stanowią kredyty zaciągnięte na budowę tych luksusowych „ciagów komunikacyjnych”. Kostka Bauma stała się także w Polsce argumentem politycznym. Samorządowcy w czas wyborczy chwalą się chodnikowymi inwestycjami. A gawiedź te brednie kupuje! Za kilka lat, jak ludzie będą potykać się o dziury w chodnikach, może przejrzą na oczy.

Jako się rzekło zamożni Szwajcarzy nie wyłożyli swoich wiosek kostką Bauma. I żyją sobie spokojnie bez wiejskich wybrukowanych trotuarów. Wszędzie bez kłopotów dojdą poboczem wyasfaltowanej drogi. A zaoszczędzone pieniądze przeznaczyli na inne naprawdę potrzebniejsze inwestycje, nie tylko budowlane. A przy drogach, zamiast dwumetrowej szerokości chodnika rosną sobie polne kwiaty.

Jean Jacques Ruso

Surrein, 21 czerwca 2015 r.

0

Wiadomosci 3obieg.pl

Napisz do nas jeśli w Twoim otoczeniu dzieje się coś, co wymaga interwencji dziennikarskiej redakcja@3obieg.pl

1314 publikacje
11 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758