Trzy czynniki tworzące dżihad
28/03/2016
1471 Wyświetlenia
1 Komentarze
8 minut czytania
Każde zachowanie człowieka nie ma jednowymiarowego wyjaśnienia. Na każde zachowanie ma wpływ wiele czynników. Wpływ na człowieka ma jego pochodzenie, wychowanie, kultura, rodzina, uwarunkowania genetyczne i wiele innych. Tak, więc jakbyśmy chcieli jednowymiarowo określić nasze zachowanie, wynik byłby mylny.
Co może być powodem dżihadu? Czy będzie to bieda, czy będzie to religia? Jeśli byłaby to bieda, to wszędzie gdzie, żyją biedni ludzie doświadczylibyśmy działań dżihadystów. Jeśli powodem byłaby tylko religia, to każdy muzułmanin, niezależnie od miejsca zamieszkania byłby wojownikiem dżihadu. Tak jednak nie jest. Więc zadajmy sobie pytanie, co wpływa na ludzi, jakie są czynniki, które tworzą dżihad.
Na dżihad składają się trzy czynniki. Jeśli zabraknie, choć jednego, nie możemy mówić, że mamy do czynienia z dżihadem.
pod czarną flagą Kalifatu
Pod czarną flagą Kalifatu
Co się stanie, jeśli postaramy się przedstawić te czynniki graficznie. Z trzech czynników, czyli z trzech prostych stworzymy trójkąt.
Pierwszym bokiem tej figury będzie wiara w Allaha, czyli religia Islamu. By wejść na drogę dżihadu musimy wierzyć w Allaha, że nie ma innego boga nad Allaha. Trzeba wierzyć, że to Mahomet jest jego prorokiem, trzeba znać jego nauki i nakazy. Wiara jest podstawą, gdyż, jeśli nie będziesz wierzyć, to nie będziesz walczyć dla Allaha, nie będziesz wstanie prowadzić dżihadu, gdyż nie będziesz widział w nim sensu.
Drugim czynnikiem będzie wiedza. Wiedza o naukach i nakazach. Można być wyznawcą Islamu, ale nie wiedzieć, że Allah nakazuje walkę z tymi ludźmi, którzy nie wierzą w niego.
Zwalczajcie tych, którzy nie wierzą w Boga i w Dzień Ostatni, który nie zakazują tego, co zakazał Bóg i Jego Posłaniec, i nie poddają się religii prawdy – spośród tych, którym została dana Księga – dopóki oni nie zapłacą daniny własną ręką i nie zostaną upokorzeni.
Jeśli zacytujemy ten wers muzułmanom mieszkających na zachodzie, wielu z nich nie będzie wiedziało, o co chodzi, nawet, jeśli będziemy cytować Mahometa. Jeśli jednak spytalibyśmy dżihadysty, nie miałby on z tym problemu, gdyż taki człowiek posiada rozległą wiedzę zawartą w Koranie i w Hadisah. Człowiek, który prowadzi dżihad, jest nie tylko muzułmaninem, jest też człowiekiem, który wie, że otrzymał rozkaz od Allaha poprzez świętą księgę Islamu, rozkaz ujarzmiania niewiernych.
Trzecim czynnikiem jest posłuszeństwo. Słowo Islam oznacza poddanie, poddanie się woli Allaha.
Większość ludzi chce prowadzić proste i wygodne życie, nie zaprzątając sobie niczym głowy. Po prostu chce mieć tylko „ciepłą wodę w kranie”. Są jednak też tacy, którzy są gotowi zrobić wszystko, co w ich mniemaniu jest właściwe, niezależnie od konsekwencji. Łącząc ich cechy charakteru ze szlachetnymi wartościami, widzimy w nich bohaterów. Jedni angażują się w imię wyższych idei by pomagać innym, w działania charytatywne czy politykę, są patriotami, angażują się w organizacjach religijnych, które pomagają potrzebującym, itp.
Jednak, gdy takie typy charakterów połączymy z Islamem, oraz wiedzą o nakazach Allaha zawartych w islamskich źródłach, skutkiem będzie posłuszeństwo oraz gotowość do walki przeciw niewiernym.
O Proroku! Walcz przeciwko niewiernym i przeciwko obłudnikom i bądź dla nich surowy! Ich miejscem schronienia będzie Gehenna. Jakże nieszczęsne to miejsce przybycia!
Więc sama wiara bez pozostałych czynników nie może powodować dżihadu. Wiedza o nakazach zwalczania niewiernych bez prawdziwej wiary, też nie powoduje dżihadu. Samo posłuszeństwo też. Łącząc tylko dwa czynniki nie powoduje się dżihadu.
Tak jak w geometrii, jeśli chcemy stworzyć trójkąt, a pominiemy jedną prostą tworzącą bok figury, nie stworzymy figury. Również dżihad nie może zaistnieć, jeśli pominiemy jeden z powyższych czynników.
Można być np. wierzącym i posłusznym Allahowi, ale nie mamy odpowiedniej wiedzy, lub można wierzyć i znać nakazy walki, ale nie będziemy posłuszni. Żadna z tych kombinacji nie prowadzi do dżihadu, a tym bardziej, jeśli w jakiejś kombinacji będzie brakować wiary.
Jeśli będziemy w pełni świadomi tego, co przed chwilą przeczytaliśmy będziemy zdolni odpowiedzieć na pytanie, „ Dlaczego, jeśli Islam jest tak mocno przesiąknięty przemocą, tak wielu muzułmanów jest pokojowo nastawionych?”. Większość wyznawców Islamu, których znamy, lub których możemy poznać na zachodzie posiada tylko wiarę, a brakuje im dwóch pozostałych czynników prowadzących do dżihadu. Czyli nie wiedzą, czego uczy Islam, nawet, jeśli byście im powiedzieli o tym, co nauczał prorok Mahomet w sprawie niewiernych, to i tak by nie wiedzieli, o czym mówicie. Nie okażą również posłuszeństwa, jeśli nie będzie im się coś podobać.
Większość z nich twierdzi i rozpowszechnia informacje, że Islam to religia pokoju. Gdy przytoczysz fragmenty Koranu, to oni ci powiedzą, że pomijasz kontekst, jeśli przytoczysz kontekst, to powiedzą ci, że nie ma sensu z tobą rozmawiać i że na pewno jesteś islamofobem.
Dodatkowo musimy też wspomnieć o radykalizacji. Czynnik wiary otwiera drogę tym, którzy zajmują się rekrutacją. Często za zamkniętymi drzwiami konwertyta na Islam może usłyszeć „Nie myśl, że Allah chce abyś żył z niewiernymi w pokoju. Pomysł taki nie pochodzi od Allaha, zaraz ci pokażę, o czym tak naprawdę uczy Koran”. Jeśli jest już zaszczepiona wiara i odpowiednia wiedza, przychodzi czas na posłuszeństwo: „Nie myśl, że możesz sobie wybierać, do których nakazów chcesz się stosować a do których nie, nie myśl, że z naszej religii możesz wybierać sobie tylko to, co ci się podoba. Nasz bóg żąda tylko całkowitego podporządkowania, nie okazując całkowitego posłuszeństwa, całkowitego poddania, nie jesteś prawdziwym muzułmaninem i będziesz się palić w ogniach piekielnych”. Pamiętajmy, że samo słowo Islam oznacza poddanie woli Allaha. Z tego powodu mamy wielu, którzy kupują bilet w jedną stronę, by przyłączyć się do Państwa Islamskiego. Wśród nich coraz częściej możemy zobaczyć rdzennych mieszkańców Europy. Dobrym przykładem są dwie rdzenne Angielki, które zajmują czołowe miejsca w szeregach al-Kaidy w Afryce. Jedna z nich nosi wdzięczny pseudonim „ Biała Wdowa”.
Podsumowując to, co przed chwilą przeczytaliśmy, zadajmy sobie pytanie czy jest to dla nas wszystko dobrze zrozumiałe. Jeśli tak to, czego nasi politycy nie potrafią zrozumieć? Może jest to po prostu zwykłe tchórzostwo przed podjęciem odpowiednich decyzji.
Piotr G. Żurek
Jeden komentarz