Na straży demokracji

Sondażowiec Marcin Palade był łaskaw oznajmić:”Polskie sondażownie stały i stoją na straży demokracji”.

Załączam skrin tej wiekopomnej wypowiedzi.

Nie wiem ile trzeba mieć w sobie buty, zakłamania i zamiłowania do manipulacji, by coś takiego oznajmić. Jak wiele kłamstwa trzeba się bezkrytycznie najeść, by oznajmić, że jest ono prawdą?

Dziś w Polsce nie ma rozsądnie myślącego człowieka, który da wiarę tzw. sondażom politycznym. Nie ma też chętnych, którzy chcieliby naprawdę zająć się tą aferą III RP. Owszem, odzywają się głosy, z tej czy innej strony, że te sondaże to są takie … jakieś ale tak naprawdę nikt nie jest poważnie zainteresowany by jakoś spróbować naprawić sondażową patologię.

Buduje się trendy. Nie jest istotne, że sondaże kłamią. Wg wielu ważny jest trend. Jaki trend można zbudować na kłamstwie? Wyłącznie kłamliwy. Koniec, kropka. Na kłamstwie nie zbuduje się prawdy. A kłamstwa sondażowe znamy od lat. Tu się … pomylą o kilkadziesiąt procent, tam o kilkanaście, no ale wicie-rozumicie – ważny jest … trynd.

Kłamstwa sondażowe to fakt. „Respondenci ukrywają swoje preferencje, a nawet oszukują ankieterów” – takie opinie czytaliśmy. Mamy więc sondaże, będące opiniami ukrywaczy i oszustów. Marcinie Duma, pamiętasz? OFBOR-ze pamiętasz? Bo ja owszem, pamiętam jak „usprawiedliwialiście” wasze kłamliwe prognozy i ich tłumaczenie. Ukrywacze i oszuści są dla was źródłem budowania … tryndu?

Kłamstwo sondażowe jest bronią. Kłamstwo wie, że jest kłamstwem, i dlatego będzie się bronić do ostatniej kropli krwi. To, co dziś mówi Marcin Palade, jest tego dowodem.

Mam jedno pytanie – na straży jakiej demokracji stoi sondażowy fałsz? Na straży czego stoi Sondażowe Kłamstwo?