Artykuły redakcyjne
Like

Rzetelność czy stronniczość? Oto jest pytanie

06/06/2015
1071 Wyświetlenia
16 Komentarze
3 minut czytania
Rzetelność czy stronniczość? Oto jest pytanie

Po napisaniu felietonu pt. „Polski samorząd toczy gangrena” (https://3obieg.pl/polski-samorzad-toczy-gangrena) postanowiłem dopuścić się niewinnej prowokacji albo, jak kto woli, wykonać maleńki test na wolność słowa. I wysłałem mój tekst do redakcji portalu „wPolityce.pl”. Akcja wydawała mi się uzasadniona, bo po pierwsze w artykule wypowiedziałem kilka polemicznych słów pod adresem materiału prasowego, który ukazał się na łamach „wPolityce.pl”, autorstwa Kazimierza Michała Ujazdowskiego, a po drugie, w rzeczy samej, uważam, że problemów polskiego samorządu nie wolno bagatelizować i co więcej, potrzebna nam jest bardzo poważna nad nim debata i próba sformułowania odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób ten samorząd pozytywnie zreformować. A gdzież taką debatę prowadzić, jak nie na łamach prasy.

0


 

Prowokacja albo test, jak kto woli, skończyła się zgodnie z moimi oczekiwaniami. Redakcja ”wPolityce.pl” nie dość, że nie wydrukowała mojego artykułu, podpisanego imieniem i nazwiskiem, ale także w ogóle nie odpowiedziała na list. Brawo, także za dobre maniery! Czy lekceważenie, koleżanek i kolegów z portalu „Polityce.pl”, zawdzięczam krytycznym słowom, które od dawna wypowiadam, na temat „strategii samorządowej” Prawa i Sprawiedliwości, a może niedoceniono wartości moich przemyśleń i analiz? Trudno dociec. Jednak moje teksty na temat patologii polskiego samorządu terytorialnego publikowałem nie tylko na łamach „3obiegu” i portalu „Gorlice i Okolice”. Mój obszerny artykuł na ten temat ukazał się także niedawno w „Kurierze Wnet” Krzysztofa Skowrońskiego. Może zatem analizy, które przeprowadziłem do tej pory nie nadają się tylko do kosza.

Po krótkim zastanowieniu nad kwestią, dlaczego mój głos został tak bezceremonialnie zlekceważony, doszedłem jednak do wniosku, że problem swoistej cenzury na portalu „wPolityce.pl” ma bardzo poważne, wręcz systemowe uwarunkowania. Prawicowy mainstream rządzi się niestety podobnymi do lewicowego prawami. Od chwili wyboru Andrzeja Dudy na najwyższy urząd w Polsce trwa festiwal czołobitności i zagłaskiwania prezydenta elekta. Dziennikarze i komentatorzy z prawej strony polskiego życia publicznego prześcigają się w wiernopoddańczych deklaracjach poparcia, zapominając, że i TEJ WŁADZY trzeba patrzeć na ręce i że od TEJ WŁADZY także trzeba wymagać. Pana Prezydenta Andrzeja Dudy nie wolno oszczędzać a to znaczy, że nie wolno Go izolować od informacji!!! Złożył zbyt wiele obietnic, a najważniejsza z nich dotyczyła wyzbycia się AROGANCJI w kontaktach ze społeczeństwem. Jeśli mamy zacząć budować prawdziwie wolną Polskę i prawdziwie wolne społeczeństwo nie może być tematów tabu i nie można tłumić krytyki prasowej. Powtarzam dzisiaj te pełne naiwności truizmy, bo mam wrażenie, że znowu skończy się jak zawsze i nadęty nadziejami balon pęknie za jakiś czas z wielkim hukiem.

Po co ja to wszystko piszę? Bo namawiam koleżanki i kolegów z prawicowego mainstreamu do rzetelności. A rzetelność wyklucza zaślepioną stronniczość.

A tak na marginesie, szkoda, że portal „wPolityce.pl” nie opublikował mojego tekstu. Może Kazimierz M. Ujazdowski dolałby jeszcze więcej oliwy do samorządowego kotła?

0

Maciej Rysiewicz http://www.gorliceiokolice.eu

Dziennikarz i wydawca. Twórca portali "Bobowa Od-Nowa" i "Gorlice i Okolice" w powiecie gorlickim (www.gorliceiokolice.eu). Zastępca redaktora naczelnego portalu "3obieg". Redaktor naczelny portalu "Zdrowie za Zdrowie". W latach 2004-2013 wydawca i redaktor naczelny czasopism "Kalendarz Pszczelarza" i "Przegląd Pszczelarski". Autor książek "Ule i pasieki w Polsce" i "Krynica Zdrój - miasto, ludzie, okolice". Właściciel Wydawnictwa WILCZYSKA (www.wilczyska.eu). Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

628 publikacje
270 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758