HYDE PARK
Like

Tusk rusza do walki z cieniem- kierowco, drżyj.

03/01/2014
1239 Wyświetlenia
7 Komentarze
4 minut czytania
Tusk rusza do walki z cieniem- kierowco, drżyj.

Rząd polski, monopolista handlu alkoholem, ogłasza walkę ze złem które sam powoduje. Najpierw sprzedaje wódkę, potem chce karać swoich klientów- kierowców. Czemu nic nie mówi wypadkach jakie powodują kierowcy na narkotykach?

0


 

Cywilizowane kraje stosują dopuszczalna zawartość alkoholu we krwi kierowcy. Pozwala to unikać zbędnego zdenerwowania które dodatkowo upośledza refleks kierowcy. Upośledzają jednak kierowcę także narkotyki oraz niektóre leki – co także powoduje wypadki drogowe. czemu statystyki o tym milczą.

Rząd po raz kolejny ogłasza populistyczną krucjatę pod publiczkę, obliczoną na poprawę sondaży, korzystając bezczelnie z ludzkiego nieszczęścia- wypadku drogowego.

Pan Premier robi wielkie halo spotykając się ze swoimi podwładnymi , ministrami sprawiedliwości i spraw wewnętrznych.

Spotkanie, jak informują media, jest reakcją na wypadek do jakiego we środę doszło w Kamieniu Pomorskim, spowodowany przez 26-letniego, nietrzeźwego kierowcę. W wypadku zginęło 6 osób.

Należy współczuć rodzinom poszkodowanych, zarówno tych którzy zginęli, jak też rodzinie kierowcy. zakładam że nikt nie zasiada za kierownicą z zamiarem spowodowania wypadku, dlatego mówię o rodzinie kierowcy.

Zresztą przypominam że nie wszyscy pijani kierowcy są winni spowodowania wypadku. Jeśli jest się synem wysoko postawionego polityka to w najgorszym wypadku winna jest „pomroczność jasna” albo winien jest Bogu ducha winien inny kierowca ( ale nie motocyklista). Podobna tolerancja dotyczy celebrytów, dziennikarzy, znanych sportowców czy nawet przepoconych polityków zostawiających auto i zrzucających winę na pasażerkę.

Ale uczynek zwykłego Polaka powoduje medialne rozwolnienie i polityczną gorączkę powodującą że władza ględzi jak w malignie.

Szef MSW zażartował nawet że Polacy cieszą się zbyt wielką tolerancją jeżdżąc „po kielichu” . Inny potakiwacz tłumaczy że to polskie sądy są zbyt łaskawe dla kierowców.

Aby nie było wątpliwości powiem: ” nawet jeden pijany kierowca na drodze to o jednego za dużo” . Ale  trzeba chodzić po ziemi.

Dysponuje danymi z roku 2011 ale ponieważ sytuacja na polskich drogach ciągle się poprawia dane za 2013 nie powinny się zbytnio różnić.

Oto dane Komendy Głównej Policji:

W 2011 roku nietrzeźwi użytkownicy dróg uczestniczyli w 4 972 wypadkach drogowych (12,4% ogółu wypadków), śmierć w nich poniosło 559 osób (13,3% ogółu zabitych), a 6 075 osób odniosło obrażenia (12,3% ogółu rannych).

Jakkolwiek są to spore ilości to trzeba pamiętać że gdyby wyeliminować 100% pijanych kierowców to straty związane z wypadkami drogowymi będą w dalszym ciągu ogromne. Trzeba ograniczać te właśnie przyczyny, które powodują większość wypadków.

Co  dziwne rząd który odpowiada za jakość dróg statystycznie przyznaję się do niewielkiego udziału złego stanu nawierzchni drogowych , jako przyczyn wypadków. Winni są oczywiście Polacy- nie rząd.
Niewłaściwy stan jezdni 79 -wypadków, nieprawidłowo zabezpieczone roboty drogowe 11 wypadków , nieprawidłowa organizacja ruchu 3 wypadki. No i jak widać administracja państwowa jest w porządku

Ilość wypadków z udziałem nietrzeźwych kierowców spadla z 7801 w roku 2002 do 4972 w roku 2011.

Nie dajmy się nabierać na spektakularne wyskoki polityków rządowych , zrzucających swoje winy na Polaków.

PYTAM: ” Kto zamiast ciułać sondażowe punkty zajmie się na poważnie narkomanami za kierownicą?”

0

Nathanel

937 publikacje
193 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758