POLSKA
Like

Tonąc w bagnie zachodniego nihilizmu

15/04/2016
1134 Wyświetlenia
1 Komentarze
6 minut czytania
Tonąc w bagnie zachodniego nihilizmu

Izraelski Haaretz z dumą donosi[i], że Ukraina wybrała pierwszego w historii premiera Żyda, znanego z izraelskich koneksji.  Truizmem jest stwierdzenie, że poprzedni premier, prezydent i wszyscy de facto administrujący Ukrainą oligarchowie, to Żydzi.  Niemniej jednak, obecny premier, na swym poprzednim stanowisku, przewodniczącego „Wierchownej Rady”, nie miał wystarczających możliwości do złodziejstwa.  Taka sytuacja mogłaby być interpretowana jako dyskryminacja „Żydów z oficjalnymi izraelskimi koneksjami”, do czego w „europejskiej”  Ukrainie nie można było dopuścić.

0


Przeszłość jest jak śmierć; wiemy o niej, ale jakby nas nie dotyczyła.

Patriotyzm to miłość własnej ojczyzny; nacjonalizm to nienawiść do ojczyzn innych ludzi.

 

 

 

Faktem jest jednak, że pomimo swej „europejskości”, naturalnym partnerem Ukrainy była i jest Rosja.  Dotyczy to obok cywilizacyjnych, kulturowych i religijnych aspektów, przede wszystkim gospodarczych więzi.  Rządząca w Kijowie żydowsko-banderowska junta robi więc wszystko, by te naturalne więzi rozerwać.  Służy temu wojna domowa, ludobójstwo rosyjskojęzycznej ludności Donbasu i świadome niszczenie przemysłu ciężkiego skoncentrowanego w tym regionie.

 

Rezultatem tych działań jest bezprecedensowy krach państwa, który odbija się traumatycznie na społeczeństwie.  Jako tacy, Ukraińcy to nawet nie naród, ale cementuje ich nienawiść do sąsiednich nacji, w szczególności rosyjskiej.  Z powodu  chronicznej nędzy i degrengolady, emigracja z tego kraju lawinowo narasta.  Ukrainki zmuszone są głównie do prostytucji, Ukraińcy do niewolniczej pracy na terytorium nędznej unijnej kolonii, jaką  jest III RP.  To społeczeństwo niewolników i prostytutek kompensuje sobie z nawiązką kompleks niższości za pomocą „patriotyzmu”, który polega na niszczeniu pomników sowieckiej przeszłości i zmiany nazw z nią  związanych, oraz chwackich pokrzykiwań przy każdej sposobności: „sława nacji!”.

 

Wydawałoby się, że bezgraniczna głupota takiego postępowania mogła zdarzyć się tylko na Ukrainie.  Baczna obserwacja wydarzeń w III RP, pokazuje jednak, że degrengolada jej społeczeństwa osiągnęła już „ukraińskie rozmiary”.  Zapewne stąd też obecnie administrujący naszym krajem żydowsko-„patriotyczny” reżim zdecydował się iść „ukraińską drogą”,  czyli wojny z pomnikami i konfrontacji z Rosją.

 

Pomimo, że egzystujące obecnie w III RP społeczeństwo, w przeciwieństwie do Ukraińców, to potomkowie Wielkiego Narodu Polskiego, to dziesięciolecia taplania się w zachodnim nihilizmie sprowadziły je na dno człowieczeństwa.

 

Przeciętny mieszkaniec III RP, nie jest już w stanie odróżnić kłamstwa od prawdy, najprymitywniejszej bredni od wiarygodnej koncepcji.  Normą jest wszechobecna fikcja zlewająca się w jego głowie z wirtualną rzeczywistością tworzoną przez propagandowe media.  Wszystko w koło jest fikcją, od „Ustawy Zasadniczej”  (Konstytucji) poczynając a kończąc  na najdrobniejszym detalu funkcjonowania państwa .  Konstytucja gwarantuje obywatelom różne  „prawa” (np. „prawo do opieki medycznej”), jednak nawet najbardziej nierozgarnięty obywatel wie, że w praktyce „prawa” takowe nie funkcjonują.  Wymiar sprawiedliwości, formalnie odpowiedzialny za „sprawiedliwość” jest systemem chroniącym korupcję i przestępców.  Politycy, rotacyjnie wymieniający się przy żłobie, oficjalnie deklarują „niestrudzoną pracę dla dobra wyborcy”, jednak nawet najgłupszy wyborca wie, że oni tylko tak mówią i nigdy ich obietnice nie materializują się.  Niemniej jednak, fakty te nie bulwersują obywateli.  Nie widzą na przykład nic zdrożnego w tym, że „niezależne publiczne media” służą klice aktualnie znajdującej się przy władzy.  Wręcz przeciwnie !  Szczycą się umiejętnością interpretacji nieformalnych politycznych wpływów na „linię programową” tychże.

 

Nihilistyczny błędny krąg zamyka hierarchia kościelna, która celuje w fałszu i obłudzie.  Nie tylko wpisuje się ona w obecną rzeczywistość, ale aktywnie współpracuje w jej tworzeniu.  Odziany w purpurę spasiony wieprz, może przez godzinę perorować na temat konieczności umartwiania się i nikogo z wiernych kontrast wizerunku i słownego przekazu nie zbulwersuje.

 

Wytresowane w emocjonalnej bezmyślności społeczeństwo bezwiednie postępuje na tą samą modłę.  Modny dziś „antykomunizm” demonstruje w walce z pomnikami, ale komunistycznego święta 1 go maja, nikt nie kwapi się jakoś zlikwidować.  Wreszcie każda okazja do nieróbstwa i pijaństwa jest dobra!

 

W rezultacie, w społecznej świadomości,  werbalna deklaracja jakichś wartości równoznaczna jest z jej praktykowaniem.  Jeśli prezydent deklaruje, że jest „prezydentem wszystkich Polaków”, to znaczy że jest, choć w praktyce może służyć interesom obcych.  „Patriotyzm” polega na prymitywnym judzeniu przeciw innym ( nota bene nie przypadkowo wyselekcjonowanym przez zagranicznych mocodawców naszych „elit”), a nie na wyważonym, pragmatycznym realizowaniem Narodowej Racji Stanu.  Motłoch spuszczony z łańcucha , może wzorem ukraińskich Banderowców, pluć „wrogom” w twarz, nad konsekwencjami tego nie musząc się zastanawiać.  Niewolniczym instynktem zdając sobie sprawę, że od kalkulacji konsekwencji są inni możni „sojusznicy”.

 

Takim to sposobem, potomkowie Polskiego Narodu doszlusowali do poziomu skundlonych społeczeństw byłej post-sowieckiej przestrzeni, takich jak Ukraińcy czy Bałtowie.  Konsekwencje tego smutnego faktu będą adekwatne do postępowania!  Tragiczna historia Polski daje wyraźne przesłanki, jakie będą to konsekwencje.

 

 

 

[i] http://www.haaretz.com/world-wet przwnews/europe/1.714378ch

0

dr nowopolski

Unikajacy stereotypów myslowych analityk spraw politycznych i gospodarczych Polski i swiata

344 publikacje
3 komentarze
 

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758