KULTURA
Like

Spektakl globalizmu i co z niego wyjdzie?

20/01/2017
1278 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
Spektakl globalizmu i co z niego wyjdzie?

Oglądając w dzieciństwie przedstawienie teatrzyku kukiełkowego zapadło mi pamięć zabawne wydarzenie, kiedy to  rozemocjonowana widownia ostrzegała Czerwonego Kapturka o grożącym mu niebezpieczeństwie, pokrzykując: „uważaj wilk się na ciebie zaczaił!”.  Taki obrazek można uznać za miły w odniesieniu do sceny teatrzyku kukiełkowego i infantylnej widowni.   Mniej radości przysparza podobne zachowanie dorosłych społeczeństw Zachodu, w aspekcie sceny politycznej i odgrywającego się tam nieprzerwanie od dekad przedstawienia marionetek pt. „demokracja parlamentarna”.  Przyjmowanie go za autentyczną rzeczywistość świadczy nie tylko o głębokim infantylizmie i bezmyślności, ale też totalnej tresurze, której nieprzerwanie poddawani są członkowie tych społeczeństw.   Omawiający to zagadnienie brytyjski autor Robert Eastern nie jest w stanie utrzymać swej angielskiej flegmy i określa swych rodaków mianem „imbecyli”[i].  Niespotykane sukcesy tego prania mózgów […]

0


Oglądając w dzieciństwie przedstawienie teatrzyku kukiełkowego zapadło mi pamięć zabawne wydarzenie, kiedy to  rozemocjonowana widownia ostrzegała Czerwonego Kapturka o grożącym mu niebezpieczeństwie, pokrzykując: „uważaj wilk się na ciebie zaczaił!”.  Taki obrazek można uznać za miły w odniesieniu do sceny teatrzyku kukiełkowego i infantylnej widowni.

 

Mniej radości przysparza podobne zachowanie dorosłych społeczeństw Zachodu, w aspekcie sceny politycznej i odgrywającego się tam nieprzerwanie od dekad przedstawienia marionetek pt. „demokracja parlamentarna”.  Przyjmowanie go za autentyczną rzeczywistość świadczy nie tylko o głębokim infantylizmie i bezmyślności, ale też totalnej tresurze, której nieprzerwanie poddawani są członkowie tych społeczeństw.

 

Omawiający to zagadnienie brytyjski autor Robert Eastern nie jest w stanie utrzymać swej angielskiej flegmy i określa swych rodaków mianem „imbecyli”[i].  Niespotykane sukcesy tego prania mózgów składa na karb oddziaływania zachodnich mediów, które są obecnie równie jednolite w przekazie, jak komunistyczne, ale za to o wiele bardziej wyrafinowane.

 

Dopóki powyższy system zniewalania ludzi funkcjonował bezkolizyjnie i bezpiecznie dla jego autorów i wykonawców, dopóty można było przejść nad tym przykrym faktem do porządku dziennego i podziwiać inwencję jego „twórców”.

 

W ostatniej dekadzie sytuacja uległa jednak znaczącej zmianie jakościowej. A mianowicie, niektórzy z wykonawców głównych ról wypowiedzieli posłuszeństwo reżyserowi, kierując tok jego globalnego przedstawienia na inne tory.    Aktorami tymi byli przywódcy Rosji i Chin.  Taka „bezczelna krnąbrność” wywołała zrozumiałą wściekłość reżysera, której największą ofiarą stał się prezydent Rosji Putin.

 

Zachodnie media rozpętały przeciw niemu niespotykaną w swej zaciętości kampanię, charakteryzującą się przy tym infantylizmem, którego nawet nie kupiłaby  wspomniana na wstępie dziatwa.

 

Dla utrzymania karności wśród aktorów („polityków”) i recenzentów (zawodowych kłamców zwanych „publicystami”)  zastosowano niespotykane dotąd rygory, na których przejechał się redaktor Frankfurter Allgemeine Zeitung, Udo Ulfkotte[ii].   Dokonano nań ostatnio „ataku serca”, za publiczne przyznanie się do służenia agenturze CIA w pracy dziennikarskiej.  Tak dotkliwa i szybka kara miała na celu zastraszenie mas pismaków wysługujących się temu samemu panu.  Reżyser nie może sobie bowiem pozwolić, by „recenzenci” zaczęli odkrywać przed „publicznością” ( zachodnimi społeczeństwami) kulisy przedstawienia.

 

Zachodnie „elity” znalazły się więc w wysoce trudnej sytuacji.  Wszelkie próby wyłamania się ze scenariusza grożą śmiercią, podczas gdy jego kontynuowanie może spowodować wojnę nuklearną z niepokornym Putinem, a więc jeszcze okropniejszą agonię (również dla nich).   Postępująca destabilizacja społeczeństw, związana z katastrofalnymi procesami migracyjnymi, może też doprowadzić do „przejrzenia na oczy” widzów, a co za tym idzie, rewolucji w Unii Europejskiej.

 

Żadna z powyższych alternatyw nie odpowiada „elitom” i dlatego część z nich, w poszukiwaniu wyjścia z matni, mogła pójść na „wariant Trumpa”, który może spowodować głęboką transformację zachodniego Imperium Zła.  Tyle, że rezultaty tak impromtu[iii] zmienionego scenariusza są niemożliwe do przewidzenia.

 

 

 

[i] http://katehon.com/article/great-brainwash

[ii] https://en.wikipedia.org/wiki/Udo_Ulfkotte

[iii] https://en.wikipedia.org/wiki/Impromptu

0

dr nowopolski

Unikajacy stereotypów myslowych analityk spraw politycznych i gospodarczych Polski i swiata

344 publikacje
3 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758