Tablety i kotlety

W TVN następuje rozszczepienie na segmenty high-tech i low-tech. Podczas kiedy z TVN wypływa kasa do Szwajcarii za usługi doradcze high-tech, warszawka lansuje knajpę low-tech dziedziców Jana Wejcherta. I nawet nasz Numeryczny Boni woli low-tech.

Piotr Walter zapowiedział ofensywę TVN w komórkach i na tabletach. Czy będziemy wkrótce widzieć i słyszeć Niesiołowskiego i Piterę wszędzie: w metrze, w sklepach i w knajpach ? Porażająca perspektywa.

No tak, tylko to nie Piotr Walter przygotowuje ofensywę high-tech TVN. Za tym stoi jak zwykle komando kasjera ITI z Zurychu. Jeden z podwładnych kasjera ITI, spec od IT, Markus Sieger, jest od pewnego czasu tzw. Head of Strategy and Business Development w TVN. Co prawda Markus Sieger jest także członkiem rady nadzorczej ITI Luksemburg, która kontroluje nominalnie TVN, no ale to jest szczegół, nieprawda ?

Nie wiemy dokładnie ile inkasuje Markus Sieger za swoje usługi dla TVN, wiemy za toże jego spółka Sieger & Sieger GmbH, Sihlfeldstrasse 10, 8003 Zürich, zainkasowała tylko w zeszłym roku od TVN ponad 2,5 miliona PLN.

Aby wszystko wyglądało koszernie, Markus Sieger znikł z zarządu spółki Sieger & Sieger, zostawiając tam tylko swoją małżonkę, Sylvie. I w taki sposób szafa gra.

W międzyczasie spadkobiercy Jana Wejcherta, wykopani z ITI, lansują się uparcie na restauratorów w Warszawie. Żyłkę do tego maja po samym Janie Wejchercie, który jak wiemy za bardzo telewizji nie lubił, lubił za to piekarnie (siec “Jan Piekarz”). Spadkobiercy otworzyli wiec lanserską piekarnię-restaurację “Charlotte” na Placu Zbawiciela w Warszawie. Zachwalają że to niby francuski styl, a guzik prawda bo piekarnia-restauracja imituje nie francuskie a belgijskie knajpy tego stylu.

Niemniej “Charlotte” jest namolnie i pieczołowicie lansowana przez “Gazetę Wyborcza” jako (cytat) “kultowe miejsce”. Malo tego, nawet nasz cyfrowy guru minister Michał Boni wspomniał o “Charlotte” w swoim raporcie “Młodzi 2011” jako o miejscu w którym tworzy się (cytat) “wspólnota młodych”. Co dziadek Boni może wiedzieć o wspólnocie młodych ? I dlaczego akurat piekarnia “Charlotte” Wejchertów & Co ?

Często zastanawiamy się jak oni to robią w Warszawie ? Czy dostają co tydzień wytyczne co mają mówić i o czym ? Czy dzwonią do nich oficerowie polityczni i referują sprawy do dalszego medialnego hodowania ?

"Wyborcza" i minister Michał Boni lansują knajpę Wejchertów & Co.