POLSKA
Like

SOLIDARNOŚĆ WALCZĄCA CZ. III

20/08/2014
472 Wyświetlenia
0 Komentarze
7 minut czytania
SOLIDARNOŚĆ WALCZĄCA CZ. III

  SOLIDARNOŚĆ WALCZĄCA CZ. III     Konsekwentnie prowadzono, zapoczątkowaną jeszcze w okresie aktywności w RKS, działalność kontrwywiadowczą. Opierała się ona przede wszystkim na systematycznym i nieprzerwanym nasłuchu aktywności SB i MO w eterze.   W skanery służące do nasłuchu starano się wyposażyć wszystkie komórki organizacji. Stosowano także samoobserwację, zmierzającą do wykrycia faktu inwigilacji poszczególnych osób i miejsc.   Podejmowano próby rozpracowania poszczególnych funkcjonariuszy SB, informacje uzyskiwano także od „podwójnych agentów” – osób zwerbowanych przez bezpiekę za wiedzą i zgodą organizacji. Działalność kontrwywiadowcza znacząco utrudniała poczynania SB, przyczyniła się do sparaliżowania wielu jej działań, a nawet do zdekonspirowania części agentury.   Stąd też Służba Bezpieczeństwa nie mogła pochwalić się zbyt wieloma sukcesami w walce z Solidarnością Walczącą. Jedyne poważniejsze informacje […]

0


 

SOLIDARNOŚĆ WALCZĄCA CZ. III

 

 

Konsekwentnie prowadzono, zapoczątkowaną jeszcze w okresie aktywności w RKS, działalność kontrwywiadowczą. Opierała się ona przede wszystkim na systematycznym i nieprzerwanym nasłuchu aktywności SB i MO w eterze.

 

W skanery służące do nasłuchu starano się wyposażyć wszystkie komórki organizacji. Stosowano także samoobserwację, zmierzającą do wykrycia faktu inwigilacji poszczególnych osób i miejsc.

 

Podejmowano próby rozpracowania poszczególnych funkcjonariuszy SB, informacje uzyskiwano także od „podwójnych agentów” – osób zwerbowanych przez bezpiekę za wiedzą i zgodą organizacji. Działalność kontrwywiadowcza znacząco utrudniała poczynania SB, przyczyniła się do sparaliżowania wielu jej działań, a nawet do zdekonspirowania części agentury.

 

Stąd też Służba Bezpieczeństwa nie mogła pochwalić się zbyt wieloma sukcesami w walce z Solidarnością Walczącą. Jedyne poważniejsze informacje na temat struktury, składu osobowego itp. uzyskano po załamaniu się pojedynczych osób w śledztwie.

 

Pierwszy taki przypadek miał miejsce na przełomie 1983 i 1984 r., kiedy to aresztowano jednego z ważniejszych działaczy organizacji. Nie wytrzymał on stosowanych metod śledztwa i podał SB wiele szczegółów dotyczących struktury SW oraz danych jej członków.

 

Przyczyniło się to do wielkiej fali aresztowań, które jednak nie doprowadziły do sparaliżowania działalności organizacji. Po amnestii z lipca 1984 r. wiele z aresztowanych osób powróciło, mimo nieustannej inwigilacji, do działalności podziemnej.

 

Drugi taki przypadek miał miejsce latem 1986 r., kiedy to załamał się jeden z aresztowanych działaczy pionu druku i kolportażu. Podał on bezpiece wszystkie posiadane przez siebie informacje, które znacząco poprawiły stan wiedzy funkcjonariuszy resortu. Mimo licznie podejmowanych prób, nie udało się wprowadzić agentury do kierownictwa organizacji.

 

Największy sukces w walce z Solidarnością Walczącą SB odniosła 9 listopada 1987 r., kiedy to aresztowano Kornela Morawieckiego i Hannę Łukowską – Karniej.

 

Nie był to jednak wynik misternej operacji wywiadowczej, lecz żmudnej obserwacji dziesiątek miejsc, w których mógł się pojawić Morawiecki. Złamał on, niestety, przestrzegane dotychczas z żelazną konsekwencją zasady konspiracji i pojawił się w „spalonym”, namierzonym ponad rok wcześniej przez bezpiekę mieszkaniu.

 

Po ujęciu Morawieckiego na czele organizacji stanął Andrzej Kołodziej. Gdy i on został aresztowany, Komitetem Wykonawczym kierowała Jadwiga Chmielowska.

 

Ponieważ nie udało się wytoczyć liderom SW zaplanowanego wcześniej procesu z oskarżeniem o terroryzm (zmienionym następnie na… „przemyt urządzeń elektronicznych o wielkiej wartości”), władze PRL podstępem deportowały ich na Zachód.

 

Pretekstem stała się rzekoma choroba nowotworowa Kołodzieja. Po nieudanej próbie natychmiastowego powrotu do kraju Morawiecki udał się w kilkumiesięczną podróż po krajach Zachodu, starając się pozyskać wsparcie polskiej emigracji i zachodnich polityków dla walki prowadzonej przez SW. Na wieść o wybuchu kolejnej fali strajków, w sierpniu 1988 r., lider Solidarności Walczącej powrócił do kraju i ponownie stanął na czele organizacji.

 

Solidarność Walcząca nie zaakceptowała rozmów z komunistami, prowadzonych najpierw w Magdalence, później przy Okrągłym Stole.

 

Wychodzono z założenia, iż tylko odwlekają one nieuchronny upadek totalitarnego systemu i oznaczają rezygnację z demokratycznych ideałów (ugoda za plecami społeczeństwa). Za wielkie zagrożenie uznawano ustanowienie stanowiska prezydenta wyposażonego w szerokie kompetencje, a przeznaczonego dla gen. Jaruzelskiego.

 

Wezwano do bojkotu wyborów z 4 czerwca 1989 r., a do tych, którzy zamierzali w nich uczestniczyć, apelowano o skreślanie wszystkich kandydatów reżimu. Podstawowym hasłem licznie organizowanych w tym czasie manifestacji było odsunięcie gen. Jaruzelskiego od władzy oraz rozpisanie wolnych wyborów.

 

Tym niemniej powstanie rządu Tadeusza Mazowieckiego powitano z ograniczoną nadzieją. Kornel Morawiecki życzył premierowi w liście otwartym, aby pod jego rządami „zdecydowanie rozszerzyła się przestrzeń wolności”.

 

W 1990 r. stopniowo odchodzono od działalności konspiracyjnej. W początkach lipca ujawnił się Kornel Morawiecki, rozpoczęto legalną działalność polityczną w ramach Partii Wolności.

 

Została ona jednak bardzo szybko zmarginalizowana. Start Morawieckiego w wyborach prezydenckich uniemożliwił fakt, iż w ostatniej chwili przed rejestracją jego kandydatury w niewyjaśnionych okolicznościach „zaginęła” część zebranych podpisów.

 

Solidarność Walcząca była w latach osiemdziesiątych drugą, po strukturach podporządkowanych TKK (a potem KKW), strukturą konspiracyjną działającą w skali ogólnopolskiej.

 

Opierała się na poświęceniu setek osób, które wytrwale i konsekwentnie działały na rzecz obalenia systemu komunistycznego w Polsce. Ich walka została w dużej mierze zapomniana, a sama organizacja po 1989 r. niejednokrotnie była dyskredytowana.

 

Dziś, po 25 latach od swego powstania, Solidarność Walcząca wychodzi z cienia.

 

Powyższy tekst jest zmienioną i rozszerzoną wersją artykułu opublikowanego w „Biuletynie Instytutu Pamięci Narodowej” (nr 4–5 z 2007 r., s. 36–43).

 

Zasady ideowe i program Solidarności Walczącej czerwiec 1987 (fragmenty)

 

Apel o pomoc w opisaniu historii Solidarności Walczącej

 

Łukasz Kamiński

 

http://ipn.gov.pl/kalendarium-historyczne/solidarnosc-walczaca-obchody-25.-rocznicy-powstania

0

Aleszuma http://aleksanderszumanski.pl

Po prostu zwykly czlowiek

1402 publikacje
7 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758