HYDE PARK
Like

Sfałszowane wybory i IPSOS w natarciu

27/05/2014
1602 Wyświetlenia
23 Komentarze
6 minut czytania
Sfałszowane wybory i IPSOS w natarciu

Wszystkie analizy i komentarze, które zamieściliście dzisiaj szanowni blogerzy na „3obiegu”  w sprawie ostatnich eurowyborów, możecie sobie o kant stołu potłuc. Dlaczego? Bo po raz kolejny mamy do czynienia nie tylko ze zmanipulowanymi,  ale ewidentnie ze sfałszowanymi wyborami. I tak jak ostatnie wybory prezydenckie wygrał Jarosław Kaczyński, a nie miłościwie nam dzisiaj panujący Bronisław Komorowski, tak w niedzielę Prawo i Sprawiedliwość pokonało PO w wyścigu po apanaże do europejskiego koryta. Jeśli bowiem komuś się wydaje, że nad Wisłą władza leży na ulicy i można po nią tylko sięgnąć, dowodzi swojej bezgranicznej naiwności.

0


Jeszcze o 3 nad ranem w poniedziałek, po podliczeniu wyników z ponad 60% obwodowych komisji wyborczych,  PiS przewodził stawce z blisko 6 punktową przewaga nad PO. A potem nagle partia Kaczyńskiego zaczęła tracić dystans. To chyba jedyny taki przykład w nauce, która zwą statystyka. Normalnie wystarczy 1000 respondentów i znamy preferencje wyborcze społeczeństwa z dokładnością do 2%. Tutaj wykonano próbę na blisko 3. milionowej populacji i co? Wynik ostateczny brzmi: wygrywa PO, na partię Donalda Tuska zagłosowało 32,13% Polaków, a dopiero drugie miejsce zajęło Prawo i Sprawiedliwość z poparciem na poziomie 31,78%. Z 6. punktowej przewagi o 3 nad ranem, gdy podliczono głosy trzech milionów wyborców(!), nie tylko nie zostało nic, ale PiS ostatecznie wzięło kolejne cięgi, żeby mainstream mógł w nieskończoność opowiadać o kolejnej, siódmej, ósmej, dziesiątej porażce Jarosława Kaczyńskiego. Jednak coś w tym Kaczyńskim musi być, że mafia III RP tak panicznie boi się oddania władzy. Już raz popełnili błąd i trzeba było sięgnąć po środki nadzwyczajne. Trzeba jednak przyznać, że macherzy starają się jednak zachować pozory. Tym razem dali sobie minimalne zwycięstwo. Kolejna piękna porażka PiS-u już niedługo w wyborach samorządowych! Na marginesie trzeba dodać, że PiS samo sobie jest winne, bo z deklaracji, że spróbują skontrolować Państwową Komisję Wyborczą oczywiście nic nie wynikło. I nigdy nie wyniknie. Prawo i Sprawiedliwość nie zostanie dopuszczone do realnej władzy. Wolno mu tylko wegetować w tym establiszmentowym błocie i pełnić role fatamorgany dla dużej części opozycyjnego wobec władzy społeczeństwa. Przynajmniej jest pewność, że Kaczyński nie wyprowadzi ludzi na ulice, bo nie wyprowadzi i dlatego, my dziewczęta i chłopcy z III RP, będziemy go tolerować. Zawsze też warto mieć pod bokiem obiekt, z którego można szydzić do woli. To takie miłe!

Wszystko w tej układance się zgadza. Nie zauważyłem, żeby komentatorzy tych eurowyborów zwrócili uwagę na firmę, która została wynajęta przez macherów z III RP od propagandy i oszustw, do wykonania badania exit poll (sondaż przeprowadzany przez agencję badawczą w dniu wyborów, w którym wyborcy wychodzący z lokali wyborczych odpowiadają na pytanie, na kogo głosowali), jak sami twierdzą (zob. http://www.ipsos.pl/)  wielkiej międzynarodowej korporacji IPSOS. Warto pożeglować na tę stronę i zobaczyć cóż to za tajemnicza korporacja.   Prawie jak loża masońska albo orwellowski big brother. Podobno działa w blisko 100 krajach na ziemi, zatrudnia 9 tysięcy osób, obsługuje 5 tysięcy firm, a w Polsce jest obecna od 1991 roku. Młodzi, prężni menedżerowie, nie tylko z polskimi nazwiskami, uśmiechają się do nas ze zdjęć i obiecuję prawdę, cała prawdę i tylko prawdę w badaniach statystycznych i marketingowych na każdy temat, ale przede wszystkim dotyczących naszego samopoczucia. O firmie IPSOS nikt do tej pory nie słyszał przy okazji wszystkich poprzednich polskich wyborów. Teraz weszła na salony i to od razu z wielkim hukiem i bezbłędnie. Ma się te chody! Pomylili się o ok. 0,3%. Geniusze! Ale ogólnie rzecz biorąc CH(i)WD!

Zaprawdę powiadam wam, że ekscytowanie się „wolnymi” polskimi wyborami nie ma żadnego sensu, że Korwin wygrał, a Ziobro przegrał. Pionki!

W osiemdziesięciomilionowych Niemczech kompletne wyniki wyborów podano po 6 godzinach, a tutaj od 3 nad ranem w poniedziałek zapadła głucha cisza do 21.15, bo z 25% okręgów wyborczych nie można było ściągnąć zweryfikowanych protokołów wyborczych komisji obwodowych. Tu nie trzeba ruskich serwerów. W zaciszu jakiegoś gabinetu siedzi sobie „wielki macho” i pociąga za sznurki. Tu trzeba podretuszować, tam komuś dać do zrozumienia, że ma dzieci – argumentów jest zresztą wiele. A zastępy „podwykonawców” nieskończone. A ile chcecie mieć oddanych kart do głosowania nieważnych? 100, 200 tysięcy, teraz wystarczyło 228 tysięcy, tj. 3,12% ogólnej liczby głosów. W wyborach do sejmu możemy zapewnić ich jeszcze więcej. Nawet milion, albo, no ile chcecie?

Zresztą metod na sfałszowanie wyborów jest znacznie więcej. Wystarczy posłuchać Jarosława Kuźniara, nie tylko między wierszami.

A IPSOS ma nawet dość wymowne logo!

0

Maciej Rysiewicz http://www.gorliceiokolice.eu

Dziennikarz i wydawca. Twórca portali "Bobowa Od-Nowa" i "Gorlice i Okolice" w powiecie gorlickim (www.gorliceiokolice.eu). Zastępca redaktora naczelnego portalu "3obieg". Redaktor naczelny portalu "Zdrowie za Zdrowie". W latach 2004-2013 wydawca i redaktor naczelny czasopism "Kalendarz Pszczelarza" i "Przegląd Pszczelarski". Autor książek "Ule i pasieki w Polsce" i "Krynica Zdrój - miasto, ludzie, okolice". Właściciel Wydawnictwa WILCZYSKA (www.wilczyska.eu). Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

628 publikacje
270 komentarze
 

23 komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758