HYDE PARK
Like

Rosja ratuje rubla

18/12/2014
1822 Wyświetlenia
4 Komentarze
20 minut czytania
Rosja ratuje rubla

Po wczorajszych rekordowych spadkach, rubel odrobił straty wobec dolara i euro. Być może pomogła kolejna narada premiera oraz zapowiedź obrony kursu w oparciu o zapasy walutowe oraz przygotowywany pakiet obronny.

0


 

Na zamknięciu giełdy walutowej w Moskwie za euro płacono poniżej 76 rubli, a za dolara ponad 60 rubli. To oznacza, że rubel umocnił się prawie o jedną czwartą w porównaniu z najgorszymi notowaniami wczoraj.

Na te wiadomości o umocnieniu rubla, moskiewski indeks giełdowy RTS wzrósł o 18 procent.

 

Stało się to po tym, jak rosyjskie Ministerstwo Finansów zaczęło sprzedawać rezerwy walutowe, a Bank Centralny zapowiedział przygotowanie działań służących wsparciu sektora finansowego, w tym dokapitalizowania banków.

 

Rząd rosyjski przygotowuje pakiet obronny

 

Szef rządu podczas narady z udziałem szefów największych rosyjskich firm-eksporterów mówił, że ministrowie razem z bankiem centralnym przygotowali pakiet środków, mających na celu stabilizację sytuacji na rynku finansowym. Odpowiednie decyzje mają zostać podjęte niebawem – powiedział Miedwiediew.

 

Dmitrij Miedwiediew na naradzie polecił, aby „rytmicznie i stabilnie” sprzedawali walutę w celu niedopuszczenia do wahań kursu rubla.

 

Rosyjski premier podkreślił, że rząd ma zasoby i instrumenty potrzebne, aby wzmocnić rubla. Zdaniem Miedwiediewa, nie ma jednak sensu wprowadzać zbyt ostrych regulacji rynku.

Moskwa liczy na zapasy waluty

– Rosja ma wystarczające zasoby walutowe, aby przezwyciężyć kryzys finansowy – zapewnia premier Dmitrij Miedwiediew.

 

Podczas narady z szefami resortów gospodarczych, przedstawicielami banku centralnego i szefami największych koncernów Miedwiediew przyznał, że kurs rubla nie mógł nie zareagować na zachodnie sankcje. Jednak obecnie, jak się wyraził, kurs wyszedł poza granice komfortowe dla gospodarki i nie oddaje obiektywnej wartości rosyjskiej waluty. Za przyczynę spadku kursu rubla Miedwiediew uznał, obok sankcji, niskie ceny ropy naftowej na światowych rynkach.

 

Rosja: ministerstwo finansów interweniuje

 

Rosyjskie ministerstwo finansów uruchomiło w środę swoje rezerwy walutowe, aby podtrzymać kurs rubla. Jak głosi oświadczenie resortu, rosyjska waluta jest „skrajnie niedoszacowana”.

 

Po spadku kursu we wtorek, na otwarciu środowej sesji na giełdzie w Moskwie  waluta narodowa Rosji zaczęła odrabiać straty. Po 45 minutach sesji za dolara płacono 67,20 rubla, tj. o 0,30 RUB mniej niż we wtorek na zamknięciu.
Za euro dawano 83,86 rubla, czyli o 1,29 RUB mniej niż we wtorek na koniec dnia.
We wtorek rosyjska waluta ustanowiła nowe rekordy niskiego kursu: o godz. 15.13 czasu lokalnego (o godz. 13.13 w Polsce) za dolara płacono 80,1 rubla, a za euro – 100 RUB. Później rubel odrobił część strat.
Na rynku papierów wartościowych ceny akcji wyrażone w rublach spadają (indeks MICEX), a w dolarach (RTS) – rosły. O godz. 11 (godz. 9 w Polsce), czyli po godzinie handlu, MICEX osiągnął 1412,38 pkt. To o 2,21 proc. mniej niż na zamknięciu we wtorek. RTS wzrósł do 664,79 pkt., co stanowi o 5,66 proc. więcej niż we wtorek na koniec dnia.

 

Prasa o rynku walutowym

 

Sytuacja na rynku walutowym w Rosji była głównym tematem moskiewskich mediów. Gazety zwracają uwagę, że decyzja Banku Centralnego o radykalnej podwyżce podstawowej stopy procentowej z 10,5 do 17 procent nie zapobiegła dalszym spadkom wartości rubla. Dziennik „Kommiesant” pisze, że teraz Bank Centralny Rosji powinien opanować panikę na rynku walutowym lub ogłosić nowy program działań. „W przeciwnym wypadku kryzys walutowy może zamienić się w ekonomiczny, a w konsekwencji i polityczny” – przewiduje dziennik Gazeta „Moskowskij Komsomolec” zauważa, że analitycy są zaniepokojeni możliwością wprowadzenia kontroli walutowej w państwie. Ich zdaniem, „Bank Centralny traci kontrolę nad sytuacją i władze mogą nie mieć innego wyboru, jak ograniczenie operacji walutowych”. Z kolei ekspert Andriej Klepacz powiedział gazecie „Wiedomosti”, że jeśli rosyjski rząd chce przeżyć, to „dla polepszenia sytuacji wszystkie resorty powinny podjąć strategiczne, skoordynowane działania”.

 

Według rosyjskich mediów, do wzrostu kursu przyczyniło się zdementowanie pogłosek o upadku koncernu naftowego „Rosnieft”.

 

Oficjalny powód wyprzedaży: spekulacje

 

Dmitrij Pieskow – rzecznik Kremla ocenił, że spadek wartości rubla jest związany z emocjami i spekulacyjnymi działaniami.

 

Nie pomogło nagłe podniesienie stóp procentowych

 

To była najwyższa od 1998 roku podwyżka stóp procentowych w Rosji. Na zwołanym w poniedziałek w pilnym trybie spotkaniu rady dyrektorów Bank Rosji zdecydował o zmianie podstawowej stopy procentowej z 10,5 do 17 procent.

 

To największa podwyżka od czasu kryzysu z końca lat 90. ubiegłego wieku, choć wtedy rosyjskie rezerwy walutowe zbliżały się do zera, a dziś wynoszą ponad 400 mld dolarów.
Działanie Centralnego Banku Rosji to efekt tąpnięcia na rynku rubla, który podąża za spadającymi cenami ropy.

 

Rosyjski bank centralny zapowiedział, że będzie walczył z negatywnymi zjawiskami także przez zwiększenie płynności walutowej przedsiębiorstw w ramach operacji na rynku pieniężnym. Rosyjskie przedsiębiorstwa są mocno uzależnione od zagranicznych kredytów. W przyszłym roku muszą spłacić około 130 miliardów dolarów pożyczek walutowych.

 

Standard Bank: rating Rosji może spaść do poziomu śmieciowego

 

Tymczasem z powodu bardzo ostrej dewaluacji rubla jest tylko kwestią czasu zanim międzynarodowe agencje ratingowe obniżą rating Rosji do poziomu śmieciowego – uważa Timothy Ash, kierujący działem badań rynków wschodzących w Standard Banku.
Ash zauważa, że spadek kursu rubla w trakcie wtorkowej sesji do blisko 80 za USD jest czymś niespotykanym w kraju posiadającym bardzo pokaźne rezerwy walutowe, nadwyżkę na rachunku obrotów bieżących i budżet realizujący bieżące zobowiązania.

 

Za spadek wartości rubla odpowiada nie tylko taniejąca ropa

 

Według niego tak duża deprecjacja rubla jest nie tylko wyrazem spadku cen ropy naftowej (ropa i gaz są głównym rosyjskim eksportem, droga ropa wspierała kurs waluty) i nieprzekonywujących działań Banku Centralnego Rosji (CBR), ale także wyrazem zaniepokojenia pogorszeniem stosunków Rosji z Zachodem na tle konfliktu na Ukrainie.

 

Rosja nie ma planu kryzysowego

 

– Nikt nie przewidywał, że rubel przełamie w tym roku próg 60 RUB/USD, ani tym bardziej próg 70 RUB/USD, czy nawet 80 RUB/USD i nikt się przed tym nie zabezpieczył. Tak duża deprecjacja wyrządzi Rosji duże szkody w krótkim czasie. Rynek sądzi, że antykryzysowej polityce CBR brak wiarygodności” – stwierdził Ash w swoim komentarzu.
CBR nieoczekiwanie podniósł w poniedziałek główną stopę procentową do 17 proc. z 10,5 proc.

 

Rosję czeka recesja i powiększenie deficytu budżetowego

 

W uzasadnieniu zauważa, iż dewaluacja przekraczająca 50 proc. drastycznie pogarsza wskaźnik długu zagranicznego i zadłużenia publicznego, wpędzi gospodarkę w recesję, a zatem napędzi deficyt budżetowy i zwiększy koszt dokapitalizowania sektora bankowego.
„Nie zanosi się na to, by sytuacja geopolityczna będąca czynnikiem ryzyka miała się w krótkim czasie poprawić. Geopolityczne napięcie może poważnie zaszkodzić zdolności Rosji do regulowania jej finansowych zobowiązań i skłonności do ich honorowania” – zaznacza Ash.
Analityk Standard Banku przypomina, że w ub. tygodniu agencja S&P obniżyła rating Bułgarii do poziomu śmieciowego, a bułgarskie wskaźniki deficytu i długu nie były dużo gorsze od rosyjskich.
24 października Standard & Poor’s potwierdził ocenę kredytową Rosji na poziomie BBB-. 17 października inna agencja Moody’s Investors Service obniżyła o jedno oczko rating Rosji do Baa2 z Baa1. Agencja Fitch utrzymała w lipcu wycenę Rosji BBB, choć zmieniła perspektywę na negatywną.

 

Kreml nie komentuje drastycznej podwyżki stóp procentowych

 

Kreml odmawiał od rana komentarza w sprawie drastycznej podwyżki stóp procentowych. Sekretarz prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow nie chciał odnieść się do tego postanowienia. – Podstawowa stopa procentowa to sprawa rządu. Na Kremlu nie komentujemy tego. Bank centralny jest niezależny- oświadczył Dmitrij Pieskow.

 

Nie ma śladu po interwencji rosyjskiego banku centralnego

 

Najpierw nadzwyczajne posiedzenie Banku Rosji i podniesienie stóp procentowych. Później umocnienie rubla, po którym nie ma już śladu. Kurs rosyjskiej waluty wobec dolara i euro wciąż spada.
Analityk domu maklerskiego TMS, Bartosz Sawicki wyjaśnia, że celem interwencji banku centralnego Rosji było ustabilizowanie kursu waluty, które okazało się nieskuteczne. W dłuższej perspektywie Bank Rosji chce też walczyć z inflacją. Radykalne podniesienie stóp procentowych miało być też ostrzeżeniem dla spekulantów. Po chwilowym umocnieniu rosyjska waluta znowu zaczęła tracić i osiąga historyczne minima wobec dolara i euro. Za dolara trzeba zapłacić około 66 rubli.
Ekspert w rozmowie z IAR przypomina, że słabość waluty wynika nie tylko z działań spekulantów, ale także ze złego stanu rosyjskiej gospodarki. Ekonomiści szacują, że rosyjski PKB spadnie w przyszłym roku o ponad 5 procent. A w połowie roku inflacja może wynieść kilkanaście procent. Niskie ceny ropy na globalnych rynkach mogą też zaszkodzić rosyjskiemu budżetowi.
Zdaniem analityka problemy rosyjskiej waluty, tylko nieznacznie, odbiją się na polskiej gospodarce. Handlowe restrykcje powodują, że handel między Polską a Rosją już się zmniejszył.

Co z oszczędnościami?

 

Wielu Rosjan zastanawia się co zrobić ze swoimi oszczędnościami. Jedni skupują zagraniczną walutę, a inni cenne przedmioty i nieruchomości. Władze Rosji apelują, aby nie wpadać w panikę. Jednak coraz mniej osób chce słuchać tych uspokajających słów. Analitycy podkreślają, że rubel tanieje wraz ze spadkiem cen ropy na światowych giełdach. Jednocześnie zachodnie sankcje i embargo odwetowe Rosji na produkty spożywcze, powodują powolny, lecz systematyczny wzrost cen najpotrzebniejszych towarów.

 

Zagraniczny kapitał ucieka z Rosji

 

W ocenie analityków na kurs rubla rzutuje przed wszystkim niedobór walut spowodowany odcięciem Rosji od zagranicznych źródeł płynności walutowej. Do końca bieżącego roku z tytułu rat kapitałowych i odsetek od zagranicznych kredytów rosyjskie korporacje i banki powinny zapłacić 30 mld dolarów, a w 2015 roku – 120 mld USD.

 

Władimir Putin: Rosja przezwycięży trudności walutowe

 

Dwa tygodnie temu Władimir Putin w swoim orędziu zapowiadał, że Rosja przezwycięży trudności walutowe. W orędziu, wygłoszonym do obu izb parlamentu, prezydent Rosji zwrócił się do rządu i banku centralnego o podjęcie środków, mających ukrócić spekulacje walutowe.

 

Obiecał też wsparcie banków środkami z jednego z funduszy rezerwy emerytalnej. Prezydent opowiedział się za ujednoliceniem procedur, związanych z prowadzonymi przez państwo inwestycjami, co pozwoliłoby na zmniejszenie ich kosztów. Chce też zaostrzenia kontroli wydatków przy zamówieniach w dziedzinie bezpieczeństwa narodowego.

 

Rząd obetnie wydatki budżetowe o 10 procent

 

Rząd Rosji zdecydował o obcięciu o 10 proc. wydatków państwa zaplanowanych w budżecie na 2015 rok i okres planowy 2016-2017 – informuje w poniedziałek dziennik „Wiedomosti”, powołując się na trzech urzędników federalnych.
Według informatorów rosyjskiej gazety na naradzie zwołanej przez premiera Dmitrija Miedwiediewa zdecydowano o wyznaczeniu poszczególnym resortom limitów wydatków w wysokości 90 proc. od zatwierdzonych w ustawie budżetowej. Sekwestracja ta nie obejmie wydatków socjalnych.
„Wiedomosti” podkreślają, że rząd nie może samodzielnie zmienić ustawy budżetowej, dlatego ministerstwom określono limity, ale przyznano prawo do decydowania, które wydatki zostaną obcięte. 10-procentowa redukcja wydatków budżetowych pozwoli zaoszczędzić około 1,5 bln rubli (według poniedziałkowego kursu – 25,7 mld dolarów).
Planowane cięcie wydatków jest konsekwencją drastycznego spadku cen ropy naftowej na świecie, wpływy z eksportu której stanowią niemal połowę dochodów budżetu federalnego.
Budżet na 2015 rok i okres planowy 2016-2017 opiera się na prognozie, że średnia cena ropy naftowej Urals w latach 2015-2017 wyniesie 100 dolarów za baryłkę wobec 104 USD w 2014 roku; obecnie wynosi 61,62 USD. Niektórzy analitycy prognozują, że w 2015 roku cena tego gatunku ropy może spaść do 40 dolarów.

 

10 dolarów to 30 mld USD mnie dla Rosji

 

Analitycy komercyjnego Alfa-Banku szacują, że spadek ceny baryłki surowca o 10 dolarów rocznie powoduje zmniejszenie wpływów eksportowych Rosji o 30 mld USD. Skutkiem jest również spadek PKB o 0,4-0,8 proc. Eksperci uważają, że przy cenie „czarnego złota” na poziomie 60 USD za baryłkę w Rosji zacznie się recesja.
Podpisana dwa tygodnie temu przez prezydenta Władimira Putina ustawa budżetowa przewiduje, że w przyszłym roku deficyt budżetowy wyniesie 0,6 proc. produktu krajowego brutto (PKB), a także, iż PKB wzrośnie o 1,2 proc., produkcja przemysłowa – o 1,6 proc., realne dochody ludności – o 0,4 proc., a obroty handlu detalicznego – o 0,6 proc.
Produkt krajowy brutto osiągnie wartość 77,48 bln rubli (według poniedziałkowego kursu – 1,32 bln dolarów).
Projekt zakłada też, że inflacja w 2015 roku wyniesie 5-6 proc. wobec 7,5 proc. w bieżącym roku. Prognozowany oficjalny kurs dolara na przyszły rok – 37,5 rubli (obecnie – 58,34 RUB).
W dokumencie przyjęto, że eksport w 2015 roku osiągnie 495 mld USD, a import – 325 mld dolarów. Nadwyżka na rachunku obrotów bieżących wyniesie 38 mld USD.
W projekcie budżetu na okres planowy 2016-2017 założono, że w 2016 roku PKB wzrośnie o 2,3 proc., a w 2017 – o 3 proc. Inflacja w 2016 roku ma spaść do 4-5 proc., a w 2017 – do 3,5-4,5 proc. Zarówno w 2016, jak i w 2017 roku deficyt budżetowy zaplanowano na poziomie 0,6 proc. PKB.

 

Nowe prognozy dla Rosji

 

Na początku grudnia Ministerstwo Rozwoju Gospodarczego skorygowało swoją prognozę makroekonomiczną na 2015 rok. Resort nie wykluczył wejścia gospodarki Rosji w stan recesji już po pierwszym kwartale 2015 roku. W czwartym kwartale 2014 roku wzrost PKB będzie albo zerowy, albo nawet nieco poniżej zera, jednak w skali roku PKB wzrośnie o 0,5 proc.

 

Możliwe uruchomienie 500 mld rubli z Funduszu Rezerw

 

Do sprawy możliwych następstw dalszej negatywnej dynamiki cen ropy naftowej i kursu rubla w przyszłym roku nawiązało też ministerstwo finansów Rosji.

 

Nie wykluczyło wydatkowania w roku 2015 ponad 500 mld rubli (ok. 9,7 mld dolarów) z Funduszu Rezerw. Poinformował o tym dziennikarzy wysoki przedstawiciel resortu Maksim Orieszkin – dyrektor departamentu długofalowego planowania strategicznego.

– Nasza główna obrona w przyszłym roku to Fundusz Rezerw – powiedział Orieszkin. Zaznaczył, że „wykorzystanie Funduszu jest już przesądzone, lecz nie wiadomo jeszcze w jakiej wielkości”. Dodał, że „przy określonych scenariuszach” suma środków do wykorzystania może przekroczyć 500 mld rubli.

 

Zatwierdzony przez izbę wyższą rosyjskiego parlamentu projekt budżetu na lata 2015-2017 dopuszcza wydatkowanie z Funduszu Rezerw do 500 mld rubli.

 

Jakiś czas temu minister finansów Anton Siłuanow ostrzegał, że jeśli ceny ropy i kurs rubla pozostaną na obecnym poziomie, to w budżecie na 2015 rok może zabraknąć 500 mld rubli (12,2 mld dolarów).

 

/mp

 

Źródło: PAP/IAR, abo, jk

 

0

Wiadomosci 3obieg.pl

Napisz do nas jeśli w Twoim otoczeniu dzieje się coś, co wymaga interwencji dziennikarskiej redakcja@3obieg.pl

1314 publikacje
11 komentarze
 

4 komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758