Bez kategorii
Like

Quilombo, państwo zbiegłych niewolników.

15/08/2013
1035 Wyświetlenia
1 Komentarze
11 minut czytania
Quilombo, państwo zbiegłych niewolników.

Jak wiadomo, obie Ameryki zamieszkują miliony potomków afrykańskich niewolników. Najwięcej z nich mieszka w USA i w Brazylii. Co starsi Czytelnicy zapewne pamiętają filmy mówiące o ponurych czasach niewolnictwa, m.in. amerykański serial „Korzenie”, oparty na powieści biograficznej pod tym samym tytułem. W bardzo plastyczny sposób przedstawił tamte czasy niemiecki reżyser Werner Herzog w swoim obrazie „Cobra Verde”. W tych i innych filmach zwracano uwagę na okrucieństwo i dehumanizację systemu handlu niewolnikami, na zmuszania ich do katorżniczej pracy na rzecz białych panów. Rzadziej jednak zwraca się uwagę na to, że niewolnicy nigdy nie przestawali myśleć o wolności. Świadectwem tego były ich zbrojne powstania i rebelie oraz ucieczki. Przykładem tego były wydarzenia w XVII-wiecznej Brazylii, gdzie powstało nawet niepodległe murzyńskie państwo – Quilombo dos Palmares.

0


quilombos_01

Nazwa „quilombo” to ogólny termin określający osadę zakładaną w trudno dostępnych terenach przez zbiegłych niewolników murzyńskich na terenie Brazylii. Oczywiście dziś, 125 lat po zniesieniu niewolnictwa w Brazylii (1888), termin ten ma inne znaczenie; określa bowiem niewielkie osady zamieszkane głównie przez ludność głównie pochodzenia afrykańskiego (choć także indiańskiego, europejskiego, bliskowschodniego i mieszanego). Nazwa „quilombo” (portugalska wymowa „kiłumbu”) znaczy tyle, co „kryjówka” i pochodzi z języka kimbundu, jednego z dominujących w Angoli. I nic dziwnego, wszak znaczna cześć brazylijskich niewolników pochodziła właśnie z Angoli, kraju, który notabene do 1975 r. pozostawał portugalską kolonią. Dodajmy, że osady o podobnym charakterze do quilombo zdarzały się też w innych koloniach obu Ameryk, w zasadzie wszędzie tam, gdzie panowało niewolnictwo. W samej Brazylii quilombos (liczba mnoga od „quilombo”) pojawiły się już u zarania niewolnictwa w kolonii, w latach 30-tych XVI w. Spośród nich tylko Palmares przetrwało dłużej niż jedno pokolenie.
Początki Quilombo dos Palmares sięgają około 1605 r. Powstało ono w północno-wschodniej Brazylii na górzystych terenach porośniętych gęstym lasem palmowym. Były to rejony trudno dostępne i zamieszkane przez dzikie zwierzęta, ciągnące się na przestrzeni 350 kilometrów w kierunku południkowym, na terenie obecnych stanów Pernambuco i Alagoas.
Przyjęło się uważać, że w okresie największego rozkwitu Quilombo dos Palmares zamieszkiwało ponad 30 tysięcy osób, zamieszkujących przynajmniej jedenaście osad. W ostatnim czasie jednak szereg badaczy kwestionuje tę liczbę jako zawyżoną. Mówi się o 20 tys. osób pod koniec istnienia Palmares, a badacz Stuart Schwartz mówi nawet o zaledwie 11 tys. mieszkańców. Zamieszkiwali w nich zamieszkiwali głównie zbiegli niewolnicy, a oprócz nich także inne osoby spoza nawiasu społeczeństwa kolonialnego. Jak podają najwcześniejsze przekazy, osady te były otoczone drewnianymi palisadami i składały się z od jednej do czterech ulic. Domy były drewniane, kryte liśćmi palmowymi. W centrum wioski na placu znajdowały się kaplica, dom rady i studnia. Każda z osad posiadała swego wodza i radę wioski. Ich funkcjonowanie było odwzorowaniem systemu plemiennego Angoli i centralnej Afryki, skąd pochodziła większość ludności Palmares. Trudniejsze do podjęcia decyzje były podejmowane przez zgromadzenie wszystkich dorosłych mieszkańców. Prawa były surowe i przewidywały karę śmierci za kradzież, zabójstwo, zdradę i dezercję. Mówiono mieszaniną portugalskiego oraz języków afrykańskich i indiańskich. Wyznawana religia łączyła elementy chrześcijaństwa i rytuałów afrykańskich. Tak więc chrześcijaństwo i język portugalski stanowiły swoiste spoiwo tej społeczności, wywodzącej się z różnych kultur i często zupełnie obcych sobie ludów afrykańskich, a także ludności mieszanej.
Podstawą utrzymania mieszkańców Quilombo dos Palmares było rolnictwo. Uprawiano kukurydzę, maniok, fasolę, trzcinę cukrową, warzywa strączkowe i owoce. W Palmares żyli też rzemieślnicy, zajmujący się wyrobem narzędzi i broni. Prowadzono ożywioną wymianę handlową. Portugalscy kupcy zaopatrywali Quilombo w uzbrojenie, z czego czerpali pokaźne zyski – pomimo tego, że teoretycznie Quilombo dos Palmares było wrogiem portugalskich władz kolonialnych. Warto wspomnieć, że wielu mieszkańców Quilombo dos Palmares praktykowało capoeirę, która pojawiła się już w XVI w., jako sztuka walki, dla niepoznaki przed portugalskimi panami połączona z elementami tańca. Nawiasem mówiąc, któż mógł przewidzieć, że ten „taniec” pozbawionych wszystkiego oprócz nadziei niewolników, zrobi światową karierę?…
W historii Palmares wyróżniło się dwóch liderów: Ganga Zumba i Zumbi dos Palmares. Ganga Zumba panował w latach 1670-1678. Jako pierwszy lider sprawował władzę monarszą w państwie zbiegłych niewolników. Miał pałac, trzy żony, strażników, ministrów, służbę i własną twierdzę Macaco, będącą swoistą stolicą Quilombo dos Palmares. W 1678 r. zaakceptował ofertę portugalskiego gubernatora kapitanii Pernambuco, Pedro Almeidy, żądającą przeniesienia mieszkańców Quilombo do doliny Cucau w zamian za pokój. Przeciwko temu wystąpił Zumbi dos Palmares, krewny Gangi Zumby, który nie ufał Portugalczykom. Mało tego, Zumbi wręcz zakwestionował przywództwo swego wuja i wszczął przeciw niemu rebelię, w wyniku której stanął na czele państwa byłych niewolników.
W 1678 r. Zumbi został faktycznym liderem Quilombo dos Palmares. Jak się okazało, był on zdolnym i energicznym przywódcą, a zarazem ostatnim liderem Palmares. Ale kim był ów Zumbi, który odsunął od władzy swego wuja? Urodził się w Palmares około 1655 r. Jego przodkowie wywodzili się z walecznych plemion angolskich. Jako niemowlę został porwany przez wyprawę Brasa da Rocha Cardoso i oddany na wychowanie księdzu Antonio Melo w Porto Calvo (dzisiejszy stan Alagoas). Na chrzcie otrzymał imię Francisco. Już jako chłopiec wykazywał ogromne zdolności, mając 10 lat posługiwał się biegle portugalskim i łaciną, a mając 12 lat był już ministrantem. W wieku 15 lat uciekł do Quilombo dos Palmares i zmienił imię na Zumbi. Co do znaczenia tego imienia nie ma zgodności: jedni badacze twierdzą, że „bóg wojny”, inni, że „żywy trup”. Młody Zumbi szybko zdobył sobie wysoką pozycję wśród mieszkańców Palmares. Znany był z odwagi, talentów przywódczych i umiejętności prowadzenia walk partyzanckich. Zumbi pojawił się w dokumentach portugalskich po raz pierwszy w 1673 r., trzy lata później w czasie walk z oddziałami ekspedycyjnymi został ranny w nogę. Od tego czasu narastał mit o jego nieśmiertelności. Swoisty mit otaczający jego osobę pozwolił mu odsunąć wuja Ganga Zumbę od władzy.
Portugalczycy zdawali sobie sprawę z tego, że Zumba nie ma zamiaru przyjąć ich warunków. Dlatego kierowali przeciw niemu kolejne ekspedycje karne. Kilkakrotnie skończyły się one fiaskiem. Zumbi umiejętnie kierował walką przeciw Portugalczykom, wykorzystując stosując metody partyzanckie, wykorzystując znajomość terenu i warunki naturalne, niesprzyjające ciężko uzbrojonym wojskom kolonialnym. Jednak jego sukcesy nie trwały bez końca. Punktem zwrotnym była zdrada wodzów, z których cześć zapewne pozostała wierna Gandze Zumbie. Ludzie ci przekazali wrogowi szereg cennych informacji na temat lokalizacji, organizacji i obronności systemu osad, potrzebna była reorganizacja całego systemu funkcjonowania Quilombo. Zumbi przekształcił Quilombo dos Palmares w świetnie zorganizowane państwo, w każdej chwili gotowe do konfrontacji z siłami nieprzyjaciela. W 1692 r. portugalski bandeirante (szef ekspedycji w interior) Domingos Jorge Velho poniósł porażkę w walce z dowodzonymi przez Zumbiego oddziałami. W dwa lata później, Velho oraz jego mocodawca, Pedro Almeida – portugalski gubernator kapitanii Pernambuco – z pomocą księży zwołujących krucjatę przeciwko Palmares, zorganizowali 9-tysięczną armię. Portugalczycy po raz kolejny wyruszyli przeciw obrońcom Palmares. Po dotarciu na miejsce żołnierze Velho zastali ufortyfikowaną niczym twierdza osadę Macaco. Przeprowadzane ataki nie dały rezultatów. Sprowadzone zostały posiłki i nowatorskie wówczas działa. Osada została podpalona i w konsekwencji zdobyta po ciężkich walkach i wykorzystaniu wielu forteli wojennych. Tak zakończyła się blisko 90-letnia historia Quilombo Dos Palmares – swoistego ucieleśnienia marzeń afrykańskich niewolników o wolności.
Jakie były dalsze losy Zumbiego dos Palmares? W 1695 r. Portugalczycy pojmali pewnego Mulata, jednego z najbliższych współpracowników Zumbiego. Ten w zamian za darowanie życia ujawnił kryjówkę swego przywódcy. Portugalczycy pojmali Zumbiego i zainscenizowali jego śmierć. 20 listopada 1695 r. Zumbi dos Palmares został ścięty, a jego głowę wystawiono na widok publiczny na centralnym placu w Recife jako zaprzeczenie mitu o nieśmiertelności lidera Palomares.
Rocznica egzekucji Zumbiego, 20 listopada, jest obecnie obchodzona w Brazylii jako Dzień Świadomości Afro-Brazylijskiej (po portugalsku „Dia da Consciencia Negra”). Sam Zumbi jest bohaterem narodowym Brazylii, a także bohaterem Afrobrazylijczyków.

Popiersie Zumbiego w Brasilii. Fot. Elza Fiúza/Agência Brasil.  Creative Commons Attribution 3.0 Brazil license, Wikimedia Commons.

Według badaczy z Harvard University, 38,5% wszystkich niewolników, którzy w latach 1519-1867 zostali wywiezieni z Afryki, znalazło się w Brazylii – kraju, który jako ostatni na zachodniej półkuli zniósł niewolnictwo. To powoduje, że współczesna Federacyjna Republika Brazylii jest największym depozytariuszem kultury afroamerykańskiej i historii walk czarnoskórych niewolników o wyzwolenie rasowe i społeczne.

0

ArturZ

23 publikacje
22 komentarze
 

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758