POLSKA
Like

Polacy zmuszeni do opłacenia WOŚP?

06/01/2014
1805 Wyświetlenia
14 Komentarze
3 minut czytania
Polacy zmuszeni do opłacenia WOŚP?

Tegoroczna Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy przygotowała nie lada „atrakcje” – m. in. dzień w fotelu ministra, możliwość przejazdu jego limuzyną oraz jego ochronę do dyspozycji. Tak tylko gwoli przypomnienia – utrzymywane jest to z naszych podatków, więc.. płacę na WOŚP? A podobno przymusu nie ma!

0


Nie popieram WOŚP foto: Blog Narodowego Katola

Nie popieram WOŚP
foto: fb.com/narodowykatol

 

 

Od małego pamiętam, że wokół WOŚPu organizowana jest ogromna hucpa. Nie zamierzam tutaj rozpisywać się nad tym, dlaczego WOŚPu nie warto popierać albo dlaczego pomoc jest mniej efektowna niż próbuje się to społeczeństwu (jak zresztą widzę – niestety skutecznie) wmawiać. Pisałem już o tym w moim felietonie. Chcę natomiast zwrócić uwagę na tegoroczny przymus wspierania WOŚPu, który jest wyjątkowo mocny.

 

Otóż jak zapowiedział Oswiak, Tego jeszcze nie było! Nie tylko jeden dzień w fotelu pana wicepremiera Piechocińskiego, ale także do Waszej dyspozycji samochód premiera, jego ochrona, oczywiście biurko, telefony, dzbanek kawy i mnóstwo innych dostojnych wspaniałości. Pytam tylko – kto za te wspaniałości zapłaci? Bo z tego co się orientuję, moje pieniądze mają iść na (już pomińmy nawet jakość „elity” politycznej III RP) biuro i administrację poszczególnych ministrów i ich pomocników, nie zgadzam się natomiast, by publiczne stanowisko było wystawiane jako zwykły fant na jakiejś jarmarcznej aukcji. Podobnie ochrona – opłacana za moje pieniądze ma ochraniać konkretnych przedstawicieli władzy, nie zadufanych w sobie ludzi, którzy poczują się lepiej siedząc w fotelu, które się im nie należy.

 

Drodzy zwolennicy WOŚPu – nie chcem, ale muszem, jak powiedziała pewna znana persona. Nie chcę wspierać WOŚPu i nie chcę dać ani grosza na ten jarmark i bełkot propagandy polityczno-brudstokowej. Już pomijając kwestie takie jak opłacenie służb podczas Finału WOŚP, kosztów transportu etc. – zostaję oto przymuszony do opłacenia całego dnia pracy ochrony czy korzystania z limuzyny na rzecz jakiejś nieznajomej mi osoby oraz nie pełniącej – nawet teoretycznie – obowiązków. Płacę więc na WOŚP, chociaż tego nie chcę, podobnie jak wiele milionów Polaków. Jakim prawem? A może o czymś nie wiem i minister z własnej kieszenie opłaci ochronie ten dzień i zapłaci za paliwo do limuzyny, które tego dnia się zużyje?

 

Co do licytacji kolacji z Robertem Biedroniem – nie mam takiej natury zarzutów. Inna sprawa, że aby licytować takie rzeczy z takimi ludźmi.. widać jestem za stary na takie czasy.

0

Dominik Cwikła http://kontrrewolucja.net/

Jestem założycielem i redaktorem naczelnym portalu Kontrrewolucja.net. Dotychczas pisałem na kilku portalach i w kilku gazetach. Aktywny obrońca życia, monarchista, bezpartyjny. Wydawca Gazety "Rycerstwo", prowadziłem audycję historyczno-rozrywkową "Tak było", zaś w Radiu Strefa Chwały audycję historyczną "Christian Story". Jestem zastępcą Redaktora Naczelnego portalu wSensie.pl.; fb.com/dominik.cwikla ; twitter.com/Dominik_Cwikla

51 publikacje
26 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758