NEWS
Like

Polacy budzą się w kołach „Pobudki”?

08/02/2016
1184 Wyświetlenia
1 Komentarze
8 minut czytania
Polacy budzą się w kołach „Pobudki”?

Klucze Pobudki, wedle słów Grzegorza Brauna, mają być inicjatywą oddolną, powszechną, ale nie skierowaną do ogółu społecznej masy – a li tylko do tych, którzy zechcą przyjąć pewną filozofię działania. Zwie się ona „Kościół, Szkoła, Mennica, Strzelnica”. Kluczy Pobudki powstało już ponad 6500 – toteż twór ten nie pozostał jedynie w sferze marzeń autora, czy snutych przezeń wizji.

0


imagesNa naszych oczach powstaje nowa oddolna inicjatywa obywatelska, której twarzą jest kadydat na prezydenta RP, Grzegorz Braun. Media – i reżimowe i te popierające „nową miotłę” – skrzętnie omijają temat aktywności, szczególnie innej niż ta, którą wypada zajmować  się dzisiaj. Fani starego układu wybierają Komitet Obrony Demokracji i w jego strukturach się aktywizują, PiS-owcy zawiązali struktury klubów Gazety Polskiej praktycznie na całym świecie – tam gdzie mamy swoją Polonię, osoby religijne mogą zrzeszać się wokół rozgłośni o. Tadeusza Rydzyka Radio Maryja. Kibice co łykend spotykają się przy okazji meczów, swoją aktywność zamieszczają w Sieci a przy okazji świąt narodowych okazują postawy pro-państwowe (Chwała Wielkiej Polsce), katolickie oraz narodowo-radykalne. Klucze Pobudki, wedle słów Grzegorza Brauna, mają być inicjatywą oddolną, powszechną, ale nie skierowaną do ogółu społecznej masy – a li tylko do tych, którzy zechcą przyjąć pewną filozofię działania. Zwie się ona „Kościół, Szkoła, Mennica, Strzelnica”. Kluczy Pobudki powstało już ponad 6500 – toteż twór ten nie pozostał jedynie w sferze marzeń autora, czy snutych przezeń wizji. Zwolennicy Pobudki zwracaja się ku tradycyjnej mszy w wersji rytu rzymskiego, zwanej potocznie trydencką. Po reformie liturgicznej w roku 1969 stara forma sprawowana jest tylko w nielicznych miejscach.Porządkiem tym posługuje się m.in. Bractwo Świętego Piotra, Instytut Dobrego Pasterza, Instytut Chrystusa Króla, Bractwo św. Piusa X. Ta sytuacja pokazuje, iż Pobudka nie ma stać na fundamencie images (1)nowoczesnego Kościoła katolickiego i jego próby dostosowania się do nadmiernego rozwoju cywilizacyjno-technologicznego naszego świata, a oprzeć się ma na tradycji, która jest niezmienna. Grzegorz Braun określa społeczeństwo polskie mianem „tubylców”, gotowych sprzeniewierzyć się każdemu panu za niewielką opłatą. Polak ma mieć cel, środki i misję, która będzie mu przyświecała. Szkoła to nic innego jak rozwijanie i edukowanie siebie. Jak też pamiętanie o wartościach, jakie powinny nam przyświecać. Epoka, gdy polskie elity jednoczyły naród, przeszła już do historii. To normalne: demokracja potrzebuje twardych technologów władzy, zawodowych polityków, a nie duchowych przywódców. Tylko powrót do misyjności odbudowy fundamentu polskości – może plan ten ziścić. Taka elita to ludzie ducha, misjonarze, zdolni do stworzenia wizji, co scali rozbity i pozbawiony nadziei naród. Ludzie dobrze wykształceni, akademicy, intelektualiści, artyści – muszą na powrót wziąć na swoje barki dzieło stworzenia podwalin ethosu Polaka.  To praca u podstaw, ale do zrobienia w tak wykształconej – acz pozbawionej ducha Polsce. Mennica to rzecz o pieniądzu, który jest siłą każdego państwa. Ten sam pieniądz w globalnym świecie może w jednej chwili ulec korozji, dzięki nieczystym zabiegom. Polska przecież stała się „świnką doświadczalną”, z opcją doświadczeń na żywym organizmie. Międzynarodowy Fundusz Walutowy, Bank Światowy oraz przeróżni wierzyciele, którzy od początku byli fałszywymi images (2)przyjaciółmi, sprowadzili na nas, dzięki sprzedajnym politykom  widmo bankructwa i upadku. Bilionów „śmieciowego” czy „elektronicznego” zadłużenia – nie da się już realnie spłacić. Zostaliśmy oszukani i potrzebujemy wyjścia alternatywnego (przykład Islandii) lub w obliczu zawirowań globalnych – przejścia na pieniądz alternatywny. Strzelnica to nic innego jak dostęp do broni palnej, której można użyć w obliczu napadu, rabunku czy konfliktu zbrojnego, kiedy zawiązują się związki zbrojne, zwane partyzantką. Po roku 1989 kiedy Polskę nawiedziła „wolność”, ten sam kraj opuściła potrzeba obronności. Kolejne „elity” skrzętnie pozbawiły RP  i uzbrojenia i relnych sojuszy obronnych (NATO oraz jego leader, brat zza Wielkiej Wody i wcześniej i dziś mają nas w poważaniu). Oddolny ruch militarny, wzorem amerykańskich milicji, może być dla „elit” i innych marionetek czerwonym światłem, że już dość kłamstw i sprzeniewierzania wspólnego dobra. Amerykańskie milicje to organizacje paramilitarne, ale nie jest to Gwardia Narodowa ani armia. Są to liczące w sumie 20 do 60 tys członków prywatne formacje. Z zasady odwołują się w swoich nazwach do stanów, z których pochodzą. Ostatni szczyt ich popularności przypadał na połowę lat 90., gdy było takich formacji około 900, teraz – zapewne w związku z prezydenturą Obamy – funkcjonuje ok. 1300. Ich istnienie, prawo działania poza rządowymi strukturami gwarantuje 2. poprawka do Konstytucji USA, mówiąca o tym, iż milicje są niezbędne dla obrony wolności, państwa i prawa ludzi do posiadania broni. Podstawową jednostką jest kompania. Szef kompani i 4 jego zastępców stanowi jej dowództwo. imagesDecyzje o przyjęciu danego oddziału do milicji podejmuje się 2/3 większością głosów szefów kompanii danego regionu. Szefowie regionów są wybieralni. Struktura dowodzenia jest 3-stopniowa.
Minimum sprzętowe członka milicji jest określone na stronie internetowej. Podstawa – to broń automatyczna. Na stronie jest też opracowany kalendarz ćwiczeń i spotkań.
Organizacje paramilitarne są ważnym elementem organizacji społeczeństwa obywatelskiego. Budują jego patriotyzm, ethos żołnierza, zwiększają bezpieczeństwo kraju. W przypadku konfliktu zbrojnego – są częścią sił zbrojnych. Pod koniec stycznia w Warszawie miało miejsce pierwsze spotkanie delegatów Pobudki, ale w Sieci i na stronie http://www.pobudka.org/ nie ma jeszcze bliższych relacji. Na stronie internetowej Pobudki ruszyło forum dyskusyjne, które ma aktywizować ludzi, chcących podjąć wyzwanie budowy pobudka.orgnowej Polski. Również radio internetowe, gdzie relacje i felietony przedstawiać będą ośrodki Pobudki, jest w fazie budowy. Na naszych oczach bez dotacji od „żydowskiego bankiera” powstaje inicjatywa oddolna – z potrzeby ludzkich serc i z potrzeby działania. Niewielu chyba w Polsce zdaje sobie sprawę z tego, w jak fatalnym jesteśmy obecnie położeniu. Tekst ten nie jest formą agitacji, a przedstawienia wciąż pomijanej nowej inicjatywy Polaków.

Roman Boryczko,

luty 2016

Za: www.SieMysli.info.ke

0

Dorota J

Dziennkarz w 3obieg.pl/

209 publikacje
0 komentarze
 

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758