HYDE PARK
Like

Pies? Nie na prezent!

10/12/2013
1371 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
Pies? Nie na prezent!

Święta za pasem, więc coraz częściej zaczynają się rozważania nad prezentami. Cóż, konsumpcjonizm i wszechobecne reklamy robią swoje. Potencjalnie najgorszym z możliwych pomysłów jest obdarowanie kogoś psem.

0


Pies w domu, podobnie jak każdy inny zwierzak, to wielka przyjemność. Nikt nie powita nas z taką radością. Dzięki spacerom z psem lepiej poznamy okolicę zamieszkania a i mamy okazję nawiązać wiele ciekawych znajomości. To wszystko prawda. Ale pies (i każdy inny zwierzak), to przede wszystkim obowiązki. Trzeba go nakarmić, zapewnić mu dostęp do wody, odwiedzać weterynarza, wreszcie – wyprowadzać na spacery czy deszcz, czy śnieg, wiatr, ciekawy film, dobry mecz lub gdy głowa boli. No i utrzymanie psa to również koszty. A co z psem, gdy wreszcie nadejdzie czas wyjazdu na urlop?

Psa trzeba wychować. Bo każdy pies zachowuje się dokładnie tak, jak zostanie nauczony. I należy pamiętać, że z tej małej kuleczki, której tak pociesznie rozjeżdżają się łapki, może wyrosnąć naprawdę duży i silny drapieżnik. I trzeba wziąć pod uwagę, że psy nawet w obrębie jednej rasy mają bardzo różne charaktery – jedne są płochliwe, inne ciekawskie, inne znów szczekliwe itd.

W internecie krąży opowieść jak to dzieci męczyły rodziców o szczeniaka. W końcu zdesperowany ojciec poszedł do sklepu zoologicznego w celu nabycia drogą kupna smyczy. Podarował ją swoim pociechom z zastrzeżeniem, że smycz ma być co najmniej trzy razy dziennie wyprowadzana na godzinny spacer, to po trzech miesiącach weźmie szczeniaka. Po tygodniu sprawa szczeniaka ucichła.

Nawet jeżeli pies jest umówionym prezentem, nie znaczy to, że opiekun podoła obowiązkom. No i trzeba brać poprawkę na ślepy los, który może w mgnieniu oka odmienić nasze życie w sposób, w którym nie będzie miejsca na psa. Opiekunowie, którzy się nie sprawdzili (z różnych powodów) postępują różnie – jedni szukają nowego domu dla swoich podopiecznych, inni oddają do schronisk czy azylów, jeszcze inni po prostu porzucają zwierzaka. Kto był w schronisku dla zwierząt bądź azylu nigdy nie zapomni tego bezmiaru rozpaczy i nadziei w oczach porzuconych psów.

Dlatego obiema rękami podpisuję się pod apelem „Pies – nie na prezent! A jeśli już – to pluszowy!”. I jeśli planujecie obdarować kogoś szczeniakiem proszę, przemyślcie sprawę. Jeśli ktoś chce wziąć psa – niech to będzie jego decyzja i jego czyn. Można kupić szczeniaka, można wziąć do adopcji ze schroniska, Domu Tymczasowego, Azylu. Psy każdej rasy w każdym wieku, kto nie wierzy niech poszuka na forach internetowych. Niechciane psy, których opiekunowie z różnych powodów się nie sprawdzili. Być może część z tych psów była takim gwiazdkowym prezentem.

2201

Fot.: internet

0

Michał Nawrocki https://3obieg.pl

232 publikacje
34 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758