POLSKA
Like

Orban o wysługiwaniu się kolaborantów Unii i Rosji

25/10/2013
1164 Wyświetlenia
4 Komentarze
23 minut czytania
Orban o  wysługiwaniu się  kolaborantów Unii i Rosji

Angela Merkel „Zrobimy wszystko, aby zawrócić Węgry na właściwą drogę. Ale od razu nie wyślemy kawalerii” „…(więcej )

0


 

 

 

Viktor Orban „ „Niemcy już raz wysłali kawalerię na Węgry pod postacią czołgów. Naszą prośbą jest, aby tego nie czyniły powtórnie, bo nie był to najlepszy pomysł”. Miał na myśli tzw. operację Margarethe wiosną 1944 roku, kiedy odziały Wehrmachtu oraz SS opanowały Węgry, pragnąc tym samym zapobiec wyłamaniu się wcześniej wiernego sojusznika z koalicji wojennej. „…(więcej )

 

Przemówienie Viktora Orbána z okazji święta narodowego Powstania ’56”…..Wiemy też, że zawsze byli tacy, którzy pomagali zewnętrznemu wrogowi. Przeniewiercy, milicjanci, czerwoni baronowie – w zależności od tego, co akurat było modne w świecie. Wiemy też, że w 2006 roku, po 16 latach demokracji tego dnia polowano na nas ze strzelbami na peszteńskich ulicach. Wprowadzono atakującą jazdę konną policji i ostrzami atakowano pokojowo świętujący tłum. Wiemy też, że to wszystko miało szansę się wydarzyć, ponieważ potęga władzy była w rękach ludzi, którzy bez skrępowania wykorzystywali państwowe organy zbrojne/ przymusu przeciwko własnemu narodowi.Dobrze to wiemy i nie miejmy złudzeń: dziś znów by do nas strzelali – dobrze, jeśli gumowymi kulami – i znów by skierowali na nas państwowe organy przymusu. Jeśli tylko by mogli, dziś znów by to uczynili. Tylko dlatego tego nie robią, gdyż w ostatnich wyborach przeważająca większość Węgrów odsunęła ich na bok. Wiemy też dobrze, że to byli komuniści oddali Węgry i Węgrów w ręce funduszy spekulacyjnych i międzynarodowego przemysłu finansowego. Wiemy, że to oni oddawali i wciąż są gotowi ponownie poddać Węgry kolonizatorom. „….”Pamiętamy też dobrze, że gdy w 1989 roku tu staliśmy z entuzjazmem i myśleliśmy sobie, że do wolności wystarczy odesłać sowietów i zrobić wolne wybory. Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, że pełnia wolnościowych praw nie jest tożsama z sama wolnością. Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, że ludzie przeszłości już się organizowali i przygotowywali do ocalenia swej władzy. Tak jak i w ’56, gdy już się wydawało, że się udało i będziemy wolni, inni w tym czasie organizowali ściągnięcie sowieckiej armii i represje. W czasie zmiany ustroju podobnie, po cichu dogadywali się z zewnętrznymi siłami, by na ich rzecz przetransferować majątek kraju i jego zasoby. „….”Kufajki zamienili na garnitury, 'towarzysza’ na Tavaresa. Ci, którzy wcześniej po uszy zadłużyli kraj, podkradli się i odebrali możliwość tego, abyśmy my, Węgrzy sami mogli decydować o naszym życiu. Nie o polityce, nie o politycznych partiach, ale o naszym własnym życiu. O tym, w jaki sposób mamy budować naszą gospodarkę, jak umacniać grunt pod stopami rodzin, z czego i jak będziemy żyli, jak mamy stwarzać szanse naszym dzieciom. „…..”Sens wolności nie polega tylko na tym, że nie ma już tu sowieckiej armii, że nie jesteśmy już niewolnikami RWPG. „….”Wiemy, że od roku 2010 na Węgrzech dokonały się wielkie rzeczy, zaliczając do nich bezprzykładną jedność ostatnich wyborów. „….”Podjęliśmy decyzje, na które od nikogo nie prosiliśmy o pozwolenie ani o ich zatwierdzenie. Więcej, podjęliśmy je pomimo sprzeciwów połowy świata. Tak powstała nasza Konstytucja, która opiera się na fundamentach węgierskiej i europejskiej chrześcijańskiej kultury. W ten sposób, ponownie jednocząc naród ponad państwowymi granicami, staliśmy się narodem obecnym w całym świecie; narodem, który wspólnie decyduje o swej przyszłości. Dokonaliśmy wyboru, że nie będziemy dalej żyli jako więźniowie międzynarodowych funduszy finansowych, a banki i międzynarodowe firmy muszą wziąć na siebie więcej z publicznych obciążeń. „…”Zdecydowaliśmy, że podstawą naszego utrzymania ma być praca, a nie zapomogi, że zmniejszymy obciążenia dla rodzin, że podejmujemy narodową politykę gospodarczą i reindustrializujemy kraj, że nareszcie zachowamy ziemię w węgierskich rękach. „….”Zbliżamy się ku prawdziwemu wyzwoleniu, ku wolności naszej codzienności. „…..”Dlatego właśnie tu jesteśmy, by pokazać, że nie pozwolimy, by ponownie zabrali emerytury, płacy i zasiłku macierzyńskiego. Chcemy, by nie wpędzili ponownie w podatki naszych rodzin, miast, kraju. Chcemy, by nie mogli na nowo – we współpracy z innymi – zniszczyć Węgry, by ponownie nie poddali nas spekulacyjnym funduszom i biurokratom. „…..”Widzimy, że nasi oponenci na nowo się organizują, gotują się w zawiści, zajmują się fałszerstwami, znów wchodzą w sojusze z obcymi. Doświadczmy tego, że ponownie szerzą nienawiść, sieją konflikty i przemoc. Nie ma przypadków „….”Walka będzie poważna, bo cena wolności zawsze jest wysoka. Musicie pamiętać, że nie wystarczy dobrze rządzić, nie wystarczy wyzwolić się z uścisku wierzycieli, nie wystarczy uporządkować gospodarkę, „….(źródło )

 

prof. Andrzej Kaźmierczak „ Fundusze europejskie a wzrost biedy w Polsce „ ….”od chwili, gdy uruchomiono fundusze na ten cel, poziom zagrożenia skrajnym ubóstwem wzrósł. O ile wskaźnik skrajnego ubóstwa w Polsce wynosił 5,5% w 2008 roku, o tyle w końcu 2012 roku już wzrósł do 6,7%. „…”Z Brukseli płyną ogromne pieniądze, a zagrożenie ubóstwem rośnie. „…”Spadła dynamika wzrostu gospodarczego Polski. Tempo wzrostu PKB w 2008 roku było imponujące i wynosilo 6%. Tymczasem prognozowany wzrost PKB na ten rok to zaledwie 1,5%. „….”Podobnie było z bezrobociem. Jeszcze w listopadzie 2009 roku stopa bezrobocia w Polsce wynosiła 11,4% ludności czynnej zawodowo. W sierpniu bieżącego roku wzrosła już do 13,0%. Strach pomyśleć, ile wynosiłby wskaźnik bezrobocia w naszym kraju, gdyby nie emigracja zarobkowa. „….”Według danych GUS za 2012 rok w skrajnej biedzie żyło w Polsce 9,3% osób w wieku do 18. roku życia. A zatem co dziesiąte dziecko żyło poniżej minimum niezbędnego do przeżycia. W całej populacji ludności Polski skrajnego ubóstwa doświadczyło 6,7% obywateli. Wyjaśnijmy, że osoba doświadczona tym nieszczęściem jest wprawdzie w stanie przeżyć w sensie biologicznym, ale nie jest w stanie integrować się ze społeczeństwem. Z kolei w relatywnym ubóstwie, czyli na granicy minimum socjalnego, żyło w 2012 roku aż 16-17% obywateli naszego kraju, a więc jedna piąta całej populacji. „….(źródło )

List intelektualistów węgierskich „ Do Obywateli Europy „Nasze zaniepokojenie wynika z faktu, iż w XX wieku nie raz doświadczyliśmy, że za propagandową kampanią kompromitacji kraju okrzykniętego zbrodniczym może iść dosłownie wojskowa interwencja. „…..”Od wyborów 2010 roku przeciwko Węgrom planowo prowadzona jest kampania dyskredytacji. W jej ramach wielkonakładowe gazety, telewizje i inne media prawie każdego dnia publikują fałszywe i tendencyjne, służące kompromitacji wiadomości. Zabiegi te starają się wmówić opinii publicznej, która nie zna węgierskiej rzeczywistości, że na Węgrzech demokracja została wypaczona, mniejszości są prześladowane, nie ma wolności prasy, zwykli ludzie zmuszeni są żyć w strachu, szaleją antysemityzm i uprzedzenia, a skrajnie prawicowa elita szykuje się już do wprowadzenia totalitarnej dyktatury. „…”Winniście jednak być świadomi, że kampania ta nie przeciw Węgrom jest skierowana. W rzeczywistości kampania ta jest reakcją panującej w międzynarodowych mediach lewicowej i liberalnej warstwy inteligencji na ich miażdżącą klęskę, zadaną im przez węgierskich wyborców, jest reakcją na konserwatywną rewolucję na Węgrzech. Kręgi socjalistów i liberałów obawiają się, że konserwatywna rewolucja może przybrać szerszy, europejski rozmiar, dlatego pragną zniszczyć owoce węgierskiej przemiany i dlatego podjęły przeciw nam kampanię dyskredytacji. „…..” W demokratycznych wyborach 2010 roku zwyciężył centroprawicowy, konserwatywny obóz, zdobywając większość konstytucyjną 2/3 mandatów. Zwycięstwo to było możliwe, gdyż przygniatająca większość społeczeństwa miała dosyć szkód, jakie wyrządziły socjalistyczne i liberalne rządy o postkomunistycznej mentalności. „…..”Tę potężną duchową przemianę nazywamy „rewolucją dwóch trzecich”, gdyż doprowadziła do takiej społecznej zmiany, która w konstytucyjnych ramach umożliwiła zamknięcie przejściowego, postkomunistycznego okresu. W tym nadzwyczaj dwuznacznym okresie panoszyła się lewica, której dewiza brzmiała: „Może to niemoralne, ale legalne” „…(więcej )

 

 

—–

Mój komentarz

 

Orban „ to byli komuniści oddali Węgry i Węgrów w ręce funduszy spekulacyjnych i międzynarodowego przemysłu finansowego”…” Wiemy, że to oni oddawali i wciąż są gotowi ponownie poddać Węgry kolonizatorom.”…” gdy w 1989 roku tu staliśmy z entuzjazmem i myśleliśmy sobie, że do wolności wystarczy odesłać sowietów i zrobić wolne wybory.”..”. Tak jak i w ’56, gdy już się wydawało, że się udało i będziemy wolni, inni w tym czasie organizowali ściągnięcie sowieckiej armii i represje. W czasie zmiany ustroju podobnie, po cichu dogadywali się z zewnętrznymi siłami, by na ich rzecz przetransferować majątek kraju i jego zasoby.”…” Widzimy, że nasi oponenci na nowo się organizują, gotują się w zawiści, zajmują się fałszerstwami, znów wchodzą w sojusze z obcymi. Doświadczmy tego, że ponownie szerzą nienawiść, sieją konflikty i przemoc. Nie ma przypadków”

 

Warto przeczytać całe przemówienie Orbana . Mówi w nim ,że ci sami ludzie , którzy wysługiwali się Rosjanom i nadzorowali w ich imieniu własny naród teraz służą i kolaborują z kolonizatorami z Zachodu . Z jego przemówienia wynika jasno ,że koniec obcemu panowaniu , kolonializmu na Węgrzech to nie data obalenia komunizmu na Węgrzech, czy wstąpienia do Unii , ale data wyborów , tego wyborczego zrywu niepodległościowego Węgrów w 2010 roku, który wyniósł do władzy FIDESZ . Dzięki czemu zmieniono konstytucję i rozpoczęto proces dekolonizacji Węgier .

 

 

 

video Janusz Szewczak główny ekonomista SKOK Gdzie jest min. Rostowski? Niemcy skontrolują budżet…

 

Marek Mojsiewicz
Osoby podzielające moje poglądy , lub po prostu chcące otrzymywać informację o nowych tekstach proszę o kliknięcie „lubię to „ na mojej stronie facebooka Marek Mojsiewicz
Twitte

 

styczeń 2012 „- Jesteśmy dumni, że możemy wziąć udział w oporze przeciw międzynarodowemu finansowemu terroryzmowi „….„W kolejną sobotę siły popierające Fidesz i Orbána chcą zwołać przy placu Bohaterów setki tysięcy zwolenników rządu i nowej konstytucji. Chcą w ten sposób wesprzeć wysiłki rządu Orbána w unormowaniu stosunków z instytucjami międzynarodowymi. Federacja ponad tysiąca organizacji pozarządowych CET wydała „Deklarację dla Narodu” – popierającą władzę i sprzeciwiającą się atakom na suwerenność państwa, szczególnie w sferze monetarnej i ingerencji przedstawicieli obcego kapitału za pośrednictwem międzynarodowej finansjery. Organizacja reprezentuje różnorodne stowarzyszenia o charakterze społecznym, gospodarczym i kulturalnym z całych Węgier i krajów sąsiednich. Wzywają Unię i USA, by „zaprzestały ataków na Węgry„. „…”Kiedy ten dług narastał, a działo się to głównie w ciągu ośmiu lat rządów socjalistów – z ok. 50 proc. do 83 proc., Komisja Europejska nie protestowała „…Tak opisał sytuacje na Węgrzech Piotr Falkowski „ …(więcej )

 

 

ona Sikorskiego o nowym kolonializmie Niemieckim

Ann Applebaum „Mam przed sobą wstępną wersję najnowszej „decyzji” Rady Unii Europejskiej w sprawie Grecji. Nie jest to tajny dokument, jego fragmenty pojawiły się w gazetach. Parlament w Atenach już przegłosował niektóre jego postanowienia. Podobną, choć nie tak szeroko zakrojoną decyzję ogłoszono już w lutym. Chociaż nikt nie robi z niej tajemnicy, mało się dotąd mówi o jej politycznym znaczeniu. Nie jest to bowiem zwykły produkt eurokracji. Przypomina raczej akt kapitulacji, który naczelny wódz podpisuje w stojącym w lesie wagonie na zakończenie krwawej wojny.”…” Ale decyzja ta stanowi przejaw czegoś zupełnie nowego. Wprawdzie Unia Europejska od zawsze wymagała od krajów członkowskich rezygnacji z części suwerenności, ale Grecja właściwie nie zachowa już żadnej suwerenności. Umowy z MFW również są obwarowane warunkami, ale język, w jakim je sformułowano, jest nieco inny: zadłużony kraj prosi o pomoc, fundusz reaguje. W tym przypadku UE postanowiła, co Grecja ma zrobić. Nie sądzę, by ktokolwiek zdawał sobie sprawę, że UE ma aż taką władzę nad swoimi członkami. A na pewno nie wiedzieli o tym Grecy.”…” jawne narzucenie Grecji woli UE posłuży także jako ostrzeżenie dla innych,”…” Ale jeśli łamiesz zasady, ryzykujesz znalezienie się pod obcą finansową okupacją. Jeszcze chyba nie ukuliśmy nazwy na to zjawisko – może neo-euro-kolonializm? – ale niepostrzeżenie już nadeszło.” „….(więcej)

 

Rzeczpospolita „Szefowie 13 koncernów z Niemiec, Austrii, Holandii, Czech i Francji (m.in. ING, RWE, CEZ, AXA i Allianz) zaapelowali do Komisji Europejskiej, by wytłumaczyła rządowi węgierskiemu, jak ważne dla biznesu są stabilne warunki jego prowadzenia, oraz skłoniła Węgry do wycofania się z niesprawiedliwych, zdaniem koncernów, dodatkowych obciążeń podatkowych”…..” Barroso poinformował wczoraj na stronie internetowej niemiecki dziennik „Die Welt„. W liście zaapelowano do KE o wywarcie na rząd węgierski presji, by zrezygnował z nakładania „niesprawiedliwych obciążeń finansowych”, które – według samego Deutsche Telecom – kosztowały jego węgierską filię firmy Magyar Telecom dodatkowo ok. 100 mln euro. Obciążenia te dotyczą właściwie firm zagranicznych, bo rodzime, najczęściej niewielkie, nie spełniają limitów dochodowych związanych z nowym podatkiem, jaki ma być płacony przez firmy do 2015 r.Węgrzy jesienią zmienili obciążenia podatkowe: zmniejszyli stawki PIT i CIT, ale zwiększyli obciążenia dla firm. Wprowadzili podatek bankowy oraz specjalną daninę od firm energetycznych, telekomów i dużych sieci sprzedaży detalicznej. „….(więcej )

 

 

 

 

 

Profesor Zdzisław Krasnodębski „ Teza, że narodowy socjalizm jest czymś co z kultury niemieckiej wyrasta, była tezą powszechnie akceptowaną po II wojnie światowej, także przez Niemców. I na tym polega zmiana „…”Niemcy to przykład dobrze funkcjonującego państwa. Są jednym z największych eksporterów broni na świecie. Okazało się, że aż do kwietnia tego roku dostarczały składniki do broni chemicznej do Syrii, a mimo to w świadomości nawet młodych ludzi jest to kraj, który miłuje pokój. Można śmiać się z naiwności, ale jest to zaufanie do swojego kraju, do Merkel, że ona działa na rzecz pewnych wartości „…” Działamy im na nerwy, bo nie znamy swojego miejsca. „….”Dziś nastąpiło oddzielenie tożsamości niemieckiej, która na nowo została zdefiniowana – jako demokratyczna, po rewolucji 1989 roku – od przeszłości, która jest coraz bardziej wyłączona, jest z historii. Ta eksterioryzacja przeszłości opiera się na przekonaniu, że Niemcy się rozliczyli, oczyścili się, a inni tego nie zrobili „….”My się nie rozliczyliśmy i oni muszą nad tym pracować, żebyśmy poszli ich śladami. Stąd filmy, które nas oburzają „…”Paradoks polega na tym, że ich przeszłość stała się w pewnym sensie ich atutem. Ich sposób myślenia o historii staje się ogólnoobowiązującym paradygmatem europejskim. Ta przeszłość nie tylko im nie przeszkadza, ale w pewnym sensie pomaga. Bo oni mają pilnować, zwłaszcza w Europie Wschodniej, żeby tu się jakiś nacjonalizm nie odrodził, wśród nas, albo na Ukrainie albo na Łotwie. Oni mają poczucie, że to jest ich obowiązek, że stoją na straży Europy przed nacjonalizmem, szowinizmem „…”Socjolog był pytany m.in także o stypendia dla Niemców w Polsce i o to jakie realne niebezpieczeństwo dla Polski stanowią obecnie Niemcy.Na to ostatnie pytanie profesor odparł, że to jest duże zagrożenie, ale jest to rodzaj miękkiej kolonizacji. Przytoczył przykład wyjazdowej sesji klubu parlamentarnego berlińskiej SPD w Kołobrzegu:Burmistrzowie i prezydenci polskich miast domagają się, żeby to do nich przyjechali. Wygrywa Kołobrzeg, choć chciałby Poznań. Oni tam dokonują planowania przestrzennego: tu trzeba kolej rozwinąć itd. To jest gospodarski stosunek, żeby pomóc w rozwoju. W tej pomocy mieści się także to, że trzeba dbać o prawdziwą pamięć historyczną tych ziem. (…) Nie pojawi się nacjonalizm, ale poczucie konieczności zagospodarowania. Ich polityka wschodnia na tym polega. Także dotyczy to kształtowania sytuacji politycznej. Muszą pilnować, kto tutaj rządzi. Ta nasza bezwładność, beztroska i nonszalancja, ale i lenistwo sprawia, że to jest wielkie zagrożenie.”…..(źródło )

 

video Janusz Szewczak główny ekonomista SKOK Gdzie jest min. Rostowski? Niemcy skontrolują budżet…

 

Marek Mojsiewicz
Osoby podzielające moje poglądy , lub po prostu chcące otrzymywać informację o nowych tekstach proszę o kliknięcie „lubię to „ na mojej stronie facebooka Marek Mojsiewicz
Twitte

0

Marek Mojsiewicz

Europejczyk

924 publikacje
0 komentarze
 

4 komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758