POLSKA
Like

Lewacki terror na facebooku – czyżby koniec?

28/02/2017
1172 Wyświetlenia
2 Komentarze
5 minut czytania
Lewacki terror na facebooku – czyżby koniec?

9 grudnia 2016 roku Reduta Dobrego Imienia złożyła pozew p-ko Facebookowi. Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że pozew może być rozpatrywany w Polsce.

0


Poszkodowani przez politykę facebooka dziwnie trafiają się wyłącznie na prawicy.

Cenzura w wykonaniu lewej strony dotyka nawet parlamentarzystów.

Doświadczył tego senator Waldemar Bonkowski, którego konto zostało zablokowane zaraz po umieszczeniu wpisu dotyczącego deubekizacji kraju. Wpis był tożsamy z wystąpieniem senatora.

 

Tymczasem polskiemu zespołowi facebooka nie przeszkadza grupa „tylko Andrzej Duda – tylko PiS” przejęta przez lewackich hakerów i z miejsca opatrzona w antypolskie i antychrześcijańskie memy.

 

Nic dziwnego, skoro szefowa FB na Polskę, niejaka Sylwia de Weydenthal oraz Robert Bednarski należą do najbardziej twardogłowego trzonu KOD.

 

Jeśli polityka „polskiego” facebooka nie zmieni się, rychło patrzeć, jak ich miejsca zamieszkania będą pikietowane.

Na razie jednak RDI wywalczyło rozpoznanie sprawy przed polskim sądem.

 

RDIREDUTAlogo– Dla nas jest to wielki sukces. To pierwsza tego rodzaju sprawa. Facebook, spółka amerykańska, z główną siedzibą w USA, będzie odpowiadała za naruszenie prawa i konstytucji kraju w którym prowadzi działalność. Sprawa jest tym bardziej wyjątkowa, że jest to spółka o zasięgu globalnym, ponieważ funkcjonuje w przestrzeni internetowej – mówi Urszula Wójcik, rzecznik Reduty Dobrego Imienia.

Dodaje, że Facebook blokując informacje według kryteriów, które wykluczają ze względu na narodowość, przekonania polityczne bądź religijne, narusza prawo do pozyskiwania informacji, uzyskiwania rzetelnych, prawdziwych treści – wolnych od ingerencji zewnętrznej, swobody komunikacji i do godności.

Do pozwu Reduty Dobrego Imienia w sprawie Facebooka przyłączył się senator Waldemar Bonkowski. W grudniu 2016 r. senator umieścił na swoim oficjalnym profilu post dotyczący jego wystąpienia w sprawie deubekizacji. Po tym wpisie konto zostało zablokowane, zaś w styczniu jego wiadomość została całkowicie skasowana. Facebook został poproszony o wyjaśnienia i przyznał, że jeden z pracowników omyłkowo skasował post. Tym samym Facebook przyznał, że za analizę zgłaszanych postów i blokowanie profili odpowiadają pracownicy, a nie algorytmy internetowe.

Zgromadzona dokumentacja dowodowa, potwierdza że Facebook nie blokuje ani treści o charakterze propagującym totalitaryzm komunistyczny, ani żadnych profili, na których znajdują się komunistyczne symbole. Z zaangażowaniem natomiast zawiesza profile i strony sławiące Żołnierzy Wyklętych czy zdarzenia ich upamiętniające, a także wydarzenia o charakterze katolickim czy narodowym.

O prawie do pozyskiwania informacji (swobody komunikacji) i to informacji prawdziwych, rzetelnych mówi art. 54 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej (Dz.U. Nr 78, poz. 483). Konstytucja zapewnia każdemu wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. Zasada prawa do pozyskiwania informacji wyartykułowana została również w art. 19 ust. 2  Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych (Dz.U. z 1977 r. Nr 38, poz. 167), zgodnie z którym „każdy człowiek ma prawo do swobodnego wyrażania opinii; prawo to obejmuje swobodę poszukiwania, otrzymywania i rozpowszechniania wszelkich informacji i poglądów, bez względu na granice państwowe, ustnie, pismem lub drukiem, w postaci dzieła sztuki bądź w jakikolwiek inny sposób według własnego wyboru”.

Rzeczpospolita Polska ratyfikowała także w 1993 r. Europejską Konwencję o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności z dnia 4.11.1950 r. (Dz.U. z 1993 r. Nr 61, poz. 284 z późn. zm.). Wolność wypowiedzi związaną z otrzymywaniem informacji gwarantuje art. 10 ust. 1 Konwencji, który stanowi że każdy ma prawo do wolności wyrażania opinii. Prawo to obejmuje wolność posiadania poglądów oraz otrzymywania i przekazywania informacji i idei bez ingerencji władz publicznych i bez względu na granice państwowe.

Sprawę prowadzi mec. Monika Brzozowska z krakowskiej kancelarii prawniczej Pasieka, Derlikowski, Brzozowska i Partnerzy.

Reduta Dobrego Imienia żąda przeprosin skierowanych do użytkownika Macieja Świrskiego za naruszenie jego praw do pozyskiwania informacji wolnych od cenzury i dyskryminacji oraz udzielenia Facebookowi zakazu stosowania cenzury, dyskryminacji i blokowania swobody informacji na platformie spółki.

 

http://www.anti-defamation.org/rdiplad/aktualnosci/sukces-facebook-odpowie-przed-polskim-sadem-wedlug-polskiego-prawa/

.

gmyz

 

Jako że proces ten jest istotny dla rozwoju demokracji w Polsce nasi dziennikarze będą obecni na każdej rozprawie.

 

Zdjęcia: internet, parezja, ywitter, facebook

27.02 2017

0

Humpty Dumpty

1842 publikacje
75 komentarze
 

2 komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758