Bez kategorii
Like

Ks. Stanisław Małkowski, Gdy człowiek staje na miejscu Boga, jest Antychrystem

27/10/2012
459 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

„umiecie rozpoznawać wygląd ziemi i nieba, a jakże obecnego czasu nie rozpoznajecie” (Łk. 12,56)

0


Wróżbiarstwo, magia i czary są przeciwieństwem religii, która zakłada wiarę w Boga. Bóg wiary stwarza człowieka na swój obraz, objawia się, panuje, ma inicjatywę miłości. Natomiast człowiek niewiary chce zdobyć władzę przewyższającą jego naturalne siły, chce panować nad tym, co widzialne i niewidzialne i postawić siebie w miejscu Boga. Wiedza i władza ezoteryczna, okultystyczna posługuje się siłami duchowymi spod znaku złego ducha, który chce być bogiem. Doraźna skuteczność praktyk magicznych wynika z działania czynnika pozaludzkiego, który wciąga człowieka w swoją grę, dając złudzenie służenia, podczas gdy ktoś, kto praktykuje czary i zabobon, sam staje się sługą demonicznej inteligencji.

Na jakiej zasadzie i za jaką cenę magia będąca anty-modlitwą działa? Czy tylko za cenę zapłaty za magiczne usługi wróżki, bioenergoterapeuty, homeopaty lub czarownika? Cena ta jest dużo wyższa, bo oznacza uzależnienie się od księcia tego świata, który chce zająć miejsce Boga. Spirytystyczne uderzenie w naszą chrześcijańską kulturę i katolicką wiarę ma postać propagowania i narzucania różnych irracjonalnych zabobonów po to, aby odebrać wiarę i rozum. Zamiast iść do spowiedzi, czyli do Chrystusa, pójść do wróżki, czyli do diabła. Oparty na okultyzmie taki socjalizm dla ubogich daje złudzenie panowania, posiadania jakiejś wiedzy tajemnej.

Irracjonalni władcy III RP są skuteczni nie przez realne działanie, bo są mistrzami destrukcji, ale przez uprawiane przez siebie czary ogłupiające i usypiające ludzi. Pustym wróżbiarstwem jest dzisiejsza propaganda sukcesu, pogrążająca w zbiorowej śpiączce nasz naród. Parodia zbiorowego błazeństwa ma wymiar rozrywkowy. Błazen u władzy do czasu bawi.

Hasło „obudź się Polsko” ma oparcie w Piśmie Świętym: „zbudź się, o śpiący, a zajaśnieje ci Chrystus” (F. 5,14), „ocknijcie się i przestańcie grzeszyć” (1 Kor. 15.34), „czuwajcie, trwajcie mocno w wierze” (1Kor. 16,13), „nie śpijmy jak inni” (Tes. 5,6). Są już znaki narodowego przebudzenia. Do rozumienia znaków czasu wzywa Jezus w Ewangelii mszalnej w piątek 26 października: „umiecie rozpoznawać wygląd ziemi i nieba, a jakże obecnego czasu nie rozpoznajecie

” (Łk. 12,56). Znakiem czasu jest to, że Bóg daje Kościołowi i światu mądrych, świętych i świątobliwych papieży. Znakiem jest też dla Polaków osłabienie autorytetu i przywództwa kościelnych hierarchów w kraju. Widzę w tym wezwanie, aby zaufać bardziej Bogu oraz poddać się społecznemu panowaniu Jezusa Króla Narodów i Maryi Królowej Polski.

Antonio Socci w książce „Czwarta tajemnica fatimska?” pisze o odłączeniu wyborów życiowych od wiary, gdy człowiek stając na miejscu Boga, jest Antychrystem. Władzy Antychrysta poddana była i jest jeszcze Rosja, czego dzisiejszym wyrazem jest np. orgia kłamstw i matactw smoleńskich, szał zbrodni i pogardy, zmowa i wojna przeciwko prawdzie.

Wciąż nie ma nawrócenia Rosji, chociaż Rosjanie się nawracają, ani pokoju w Europie jako upragnionych owoców ofiarowania Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi przez Ojca Świętego w jedności z biskupami Kościoła Rzymskokatolickiego na świecie. Takie fatimskie ofiarowanie powinno się dokonać dla ocalenia Rosji, Polski i Europy. Znakiem czasów ostatecznych jest zwycięstwo Niepokalanego Serca Maryi przy naszym współudziale – zwyciężyłaś Maryjo, zwyciężaj.

http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=7546&Itemi… 

Warszawska Gazeta 26 października – 01 listopada 2012 r.

0

sigma

188 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758