KULTURA
Like

Kim są i kim będą dzieci polskich emigrantów?

13/08/2013
1346 Wyświetlenia
5 Komentarze
8 minut czytania
Kim są i kim będą dzieci polskich emigrantów?

Jak pozostawić w dzieciach pamięć o korzeniach i pomóc im zasymilować się w nowym kraju. Poznawanie innych kultur i znajomość języków to ogromny plus, ale oznacza też, że te dzieci niekoniecznie będą wracać do Polski.

0


 

Kim są i kim będą dzieci polskich emigrantów

W ciekawym artykule opublikowanym 11 sierpnia 2013 przez internetowy dziennik.pl pt. Mówią ponglishem, chcą indyka na Wigilię. Co dalej z dziećmi Polaków na emigracji? — Sylwia Czubkowska i Klara Klinger omawiają problemy rodzin polskich emigrantów oraz dzieci Polaków w Wielkiej Brytanii związane z asymilacją w nowym kraju.

Poniżej kilka cytatów z tego artykułu. Warto jednak zapoznać się z całością.


Mówią ponglishem, chcą indyka na Wigilię. Co dalej z dziećmi Polaków na emigracji?

Dzieci emigrantów z pierwszej unijnej fali nie są już takie, jak ich rówieśnicy w Polsce. Nie są też Brytyjczykami. A jeszcze się rozwijają. Nikt nie wie, kim będą.
Mówią ponglishem, chcą indyka na Wigilię, do szkół sobotnich chodzą niechętnie. Ale i w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Niemczech czy Hiszpanii też nie czują się jak w domu. Właśnie dorasta pierwsze masowe pokolenie naszych dzieci trzeciej kultury. Tylko nie wiadomo, na kogo: Polaków, Brytyjczyków czy może Europejczyków. (…)
Jak pozostawić w dzieciach pamięć o korzeniach i pomóc im zasymilować się w nowym kraju – to nie są dylematy tylko dwóch rodzin. Takie wybory podejmują i podejmować będą setki tysięcy Polaków, którzy wyemigrowali ze swoim potomstwem, sprowadzają je z Polski i wychowują tam, gdzie żyją, albo rodzą na emigracji. (…)
Chodzi o poczucie przynależności. – Psychologia miejsca zajmuje się sytuacjami ludzi, którzy w dzieciństwie często przeprowadzali się i nie mają wytworzonego przywiązania do konkretnych miejsc. W dorosłości trudno im zapuścić korzenie, odnaleźć się w jednym miejscu. To jak z roślinami. Są takie, które mogą żyć bez korzeni, ale nie mogą się bez nich rozwijać – tłumaczy psycholog.
Fatamorgana kotwicy
Do sytuacji dzieci polskich migrantów z unijnej fali otwierania rynków pracy najlepiej odnosi się teoria dzieci trzeciej kultury. Termin „Third Culture Child” został stworzony w latach 50. ubiegłego wieku przez amerykańską antropolog Ruth Hill Useem i początkowo odnosił się głównie do dzieci uchodźców, potomstwa ambasadorów, urzędników państwowych, przedsiębiorców, wojskowych, misjonarzy. Do połowy lat 90. ubiegłego wieku spojrzenie na zjawisko dzieci migrantów było dość wąskie. Myślano o nich głównie jako o ofiarach wojen lub migracji ekonomicznych spowodowanych biedą w krajach pochodzenia.
Dzisiaj socjolodzy, psycholodzy i antropolodzy rozszerzają ten termin także na potomstwo nowych emigrantów nie tyle uciekających przed biedą, ile szukających lepszej, bardziej stabilnej sytuacji ekonomicznej, szansy awansu i rozwoju. I co ważne, dzieci, które wraz z nimi migrują, są inne niż te ze starszych pokoleń. (…)
Polacy, szczególnie ci, którzy nie znają języka albo znają słabo i wstydzą się tego, szkoły unikają i w nic się nie angażują – opowiada Kaczmarek. A dzieci wstydzą się wtedy za rodziców. (…)
Z kolei w często wybieranych przez emigrantów szkołach katolickich trzeba uczestniczyć też w życiu kościelnym. Brytyjczycy to wiedzą. A Polacy lubią dowieźć pociechę na nabożeństwo i zniknąć. – I to też odbija się na tym, jak dzieci są traktowane przez rówieśników – dodaje kierownik organizacji Polish Expats Association. Kiedy pyta dorosłych, dlaczego nie uczą się angielskiego, mówią, że nie jest im potrzebny. Żyją w polskich gettach, chodzą do polskich sklepów, nawet nie wychodzą do innych dzielnic, bo ich enklawa im wystarczy, a praca, którą wykonują, nie wymaga pogłębionej znajomości języka. Efekt jest taki, że na wywiadówce dowiedzą się o swoim dziecku tyle, ile ono samo przetłumaczy z rozmowy z nauczycielami.
A kiedy zaprosi ono do domu kolegów, mama nie wie, o czym rozmawiają. Aż nadchodzi taki moment, że nieznającym angielskiego rodzicom trudno jest porozumieć się z własnym synem czy córką. Szczególnie kiedy dzieci zaczynają dorastać. – Nastolatki przeżywają burzę hormonów, rządzą nimi emocje, a trudno będzie im o tym opowiedzieć, bo będzie im brakować słów, a także wspólnego języka z rodzicami – mówi Justyna Michałowska.
Niezasymilowani emigranci nie tylko nie znają języka, ale też niuansów kultury brytyjskiej. A te mają ogromne znaczenie. (…)

E-społeczność

Na pytanie: „Kto ty jesteś?”, dzieci emigrantów odpowiedzą sobie jako dorośli. Można im jednak pomóc w kształtowaniu świadomości. – A nawet musimy im w tym pomóc – apeluje profesor Halina Grzymała-Moszczyńska. – Same polskie centra działające na emigracji, oferujące kursy krakowiaka, to za mało. Te dzieci to pokolenie mediów społecznościowych i choć sam Facebook czy Skype nie zastąpią kontaktu z rodzinami w Polsce, to mogą posłużyć do budowania wspólnoty młodych emigrantów rozsianych po Europie. Taką e-społeczność powinien koniecznie budować polski rząd. To jemu powinno zależeć na tym, by młode pokolenie zostało Polakami – dodaje Grzymała-Moszczyńska. (,,,)

– Poznawanie innych kultur, znajomość języków to ogromny plus, może pomóc w łatwiejszym znajdowaniu pracy, ale oznacza też, że te dzieci niekoniecznie będą wracać do Polski. Bo ta nie będzie dla nich pociągająca – dodaje prof. Moszczyńska. – Dokładnie tak: te dzieci, gdy już dorosną, pojadą tam, gdzie będzie lepsza praca, lepsze szanse na karierę – mówi Bieńczyk. Oczywiście te, które całkiem się nie zagubią w poszukiwaniu tożsamości.
Uczą się języka, kończą szkoły. Ale nie łapią niuansów kulturowych. Ani polskich, ani angielskich. W dodatku rodzice nie wiedzą, na kogo je wychowywać, i próbują pół na pół.
Sylwia Czubkowska, Klara Klinger

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna

 

0

Andy-aandy http://blogmedia24.pl/blog/3727

Niezależny wędrownik po necie, czasem komentujący... -- Ekstraktem komunizmu i jego naturą, tak samo jak naturą kaądego komunisty i lewaka są: nienawiść, mord, rabunek, okrucieństwo i donos... Serendipity — the faculty or phenomenon of finding valuable or agreeable things not sought for...

823 publikacje
236 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758