Komentarze dnia
Like

INTERPELACJA

08/05/2013
1087 Wyświetlenia
3 Komentarze
7 minut czytania
INTERPELACJA

w sprawie słabej pomocy socjalno-prawnej dla Polaków żyjących w Niemczech na „marginesie społecznym” Pan Radosław Sikorski Minister Spraw Zagranicznych Na podstawie art. 192 Regulaminu Sejmu przedkładam Panu Ministrowi interpelację poselską w sprawie słabej pomocy socjalno-prawnej dla Polaków żyjących w Niemczech na „marginesie społecznym”. Najwięcej Polaków w poszukiwaniu pracy wyjeżdża do Niemiec. Zdaniem GUS, aż 36 proc. Polaków szukających pracy za granicą wybiera ten kraj, tym bardziej, że w wielu przypadkach w ofertach pracy nie ma obowiązku znajomości języka niemieckiego. Szacuje się, że po otwarciu granicy niemieckiej dla osób poszukujących pracy, wyjechało do Niemiec już ok. 500 tys. przeważnie młodych Polaków. Nie zawsze jednak wyjazdy „za pracą” do Niemiec były uwieńczone sukcesem i zarobieniem dużych pieniędzy, pozwalającym na godziwe życie za […]

0


w sprawie słabej pomocy socjalno-prawnej dla Polaków żyjących w Niemczech na „marginesie społecznym”

Pan
Radosław Sikorski
Minister Spraw Zagranicznych

Na podstawie art. 192 Regulaminu Sejmu przedkładam Panu Ministrowi interpelację poselską w sprawie słabej pomocy socjalno-prawnej dla Polaków żyjących w Niemczech na „marginesie społecznym”.
Najwięcej Polaków w poszukiwaniu pracy wyjeżdża do Niemiec. Zdaniem GUS, aż 36 proc. Polaków szukających pracy za granicą wybiera ten kraj, tym bardziej, że w wielu przypadkach w ofertach pracy nie ma obowiązku znajomości języka niemieckiego. Szacuje się, że po otwarciu granicy niemieckiej dla osób poszukujących pracy, wyjechało do Niemiec już ok. 500 tys. przeważnie młodych Polaków.
Nie zawsze jednak wyjazdy „za pracą” do Niemiec były uwieńczone sukcesem i zarobieniem dużych pieniędzy, pozwalającym na godziwe życie za granicą lub w Polsce. Polacy u naszego zachodniego sąsiada spotykają się z przypadkami oszustw, wyłudzeń, braku obiecanego noclegu, zmuszaniem do niewolniczej pracy (w tym przez pobicia), a nawet do popełniania przestępstw. Część – tysiące polskich kobiet – pracuje na czarno, nielegalnie, bez ubezpieczenia zdrowotnego i zabezpieczenia rentowego.
Często spotykaną formą oszustwa jest legalne zatrudnienie, ale z ukrytym akordem i zawyżonymi normami do „wyrobienia”, co powoduje obniżenie obiecanych zarobków nawet o połowę. Prawdziwą gehennę przeszedł Polak, który w Niemczech pracował jak niewolnik, za głodową stawkę. „Mieszkaliśmy w kontenerach na terenie firmy. Praca zaczynała się od 6 rano. Praktycznie mogliśmy pracować dzień i noc, ponieważ byliśmy zawsze do dyspozycji kierownika. Myślałem, że praca będzie, tak jak w Polsce – od 7 do 15. Jakież było moje zdziwienie, gdy o godzinie 15 nikt nic nie wspomina o fajrancie. Godzina 18 – nadal cisza, dopiero o 21.30 kierownik mówi: kończcie. Jak się później okazało nikt nie miał zapłaconych nadgodzin. Każdego dnia zapisywano nam 8 godzin roboczych, żeby nie płacić ludziom więcej i, żeby grało w papierach w razie kontroli odpowiednich organów niemieckich. Nie wytrzymałem tego oszustwa długo. Po miesiącu zrezygnowałem” – wspomina Polak, dodając, że dwie kolejne prace, które udało mu się znaleźć w Niemczech, były dokładnie takie same: praca od rana do późnej nocy bez zapłaty za nadgodziny oraz przyzwolenie niemieckich właścicieli na łamanie praw pracowniczych. Jego przykład pokazuje, że wykorzystywanie w Niemczech pracowników fizycznych z Polski, nie jest zjawiskiem wyjątkowym.
Część z oszukanych wraca do domu, do Polski, część szuka szczęścia dalej, nie rzadko uzyskując wsparcie rodziny, a część „przegrywa” swoje życie, stacza się do przysłowiowego „rynsztoku”, zasilając rzesze bezdomnych i żebrzących. W samym Berlinie jest ok. 1 tys. polskich kloszardów. Wszystkim potrzebna jest pomoc, w tym pomoc prawna i socjalna.
Jednak, jak wynika z listu ks. Stanisława Budyna, Rektora Polskiej Misji Katolickiej w Niemczech, wysłanego do mnie w dniu 22.04.2013r., pomoc socjalno-prawna dla Polaków w Niemczech, którzy z różnych powodów znaleźli się „na marginesie społecznym”, czyli bezdomnych i żebrzących, jest bardzo słaba. Ksiądz Rektor zauważa, że charytatywne i publiczne organizacje niemieckie „pomagają tylko w bardzo niewielkim stopniu i w przypadkach zagrażających życiu: np. bezpłatna pomoc lekarska prowadzona w dużych miastach przez Malteserhilfsidenst”. Również Polska Misja Katolicka w Niemczech, prowadząca działalność w wielu miastach, stara się udzielać takiego wsparcia, ale – jak zauważa Ksiądz Rektor – „nasza pomoc ogranicza się jedynie do podstawowych spraw. Misji bowiem nie stać na przejęcie szerzej pojętej pomocy”.
Jak wynika z listu, polskie służby dyplomatyczne niewiele robią, aby rozwiązać problem przez otoczenie naszych rodaków opieką i udzielanie potrzebującym konkretnej pomocy. Ksiądz Prałat starał się kilka lat temu zwrócić w Ambasadzie uwagę na ten problem, jednak – jak pisze – „temat utknął w martwym punkcie”. Obawia się także, że sytuacji nie poprawi funkcjonowanie tylko czterech konsulatów RP na terenie Niemiec. „Planowana w nich redukcja etatów, oraz: odległości, brak środków, biurokracja, pozwalają przewidywać jeszcze gorszą sytuację.” Tymczasem „ilość bezdomnych z naszej Ojczyzny jest przerażająca! Brak konkretnej pomocy przeradza się w kradzieże, żebraninę na ulicach i policyjną deportację (…) Wystarczy pójść na dworce kolejowe w nocy, aby stwierdzić jaki język dominuje”.
W związku z powyższym mam następujące pytania do Pana Ministra:
– Czy MSZ ma wiedzę na temat skali zjawiska oszukiwania, wykorzystywania i zmuszania do niewolniczej pracy Polaków w Niemczech, a także skali zjawiska bezdomności i żebractwa wśród Polaków przebywających w tym kraju?
– W jakim zakresie polskie służby dyplomatyczne udzielają pomocy prawno-socjalnej Polakom, którzy zgłosili się do konsulatów z opisanymi problemami? Ilu osobom udzielono takiej pomocy w ostatnich latach?
– Czy MSZ ma zamiar zwiększyć i poszerzyć pomoc udzielaną Polakom „wykluczonym społecznie” na terenie Niemiec i w innych krajach? Czy istnieje możliwość rządowego wsparcia dla Polskiej Misji Katolickiej w Niemczech, aby pomoc udzielana przez tę organizację była bardziej efektywna, szersza i obejmowała więcej osób potrzebujących?

Warszawa, dn. 8.05.2013 r.

dr Artur Górski
Poseł na Sejm RP

0

Redakcja 3obieg

8 publikacje
0 komentarze
 

3 komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758