Globalnie i Lokalnie
Like

Europeizacja banderowcow poprzez polonizację-widziane z USA

31/10/2014
698 Wyświetlenia
0 Komentarze
14 minut czytania
Europeizacja banderowcow poprzez polonizację-widziane z USA

We wczorajszym portalu „wpolityce.pl”, warto sie zapoznac z dwoma krotkimi wywiadami. Jednym z nich jest wywiad z prof. Janem Zarynem, a drugi z prof. Andrzejem Nowakiem. Warto zerkac na ten portal, gdyz portal ten jest tuba pisowskiej progandy dla mlodych gniewnych pisowcow.

Majpierw wywiad z prof Zarynem. Tytul jest bardzo zachecajacy, wiec go najlepiej przekopiuje:

0


 

Ukraiński nacjonalizm w wersji, która dojrzewał w latach 30-tych, jest i był olbrzymim zagrożeniem przede wszystkim dla Polski i naszej racji stanu, czego efektem była rzeź ludobójcza na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej.

Dalsze zdanie: Dzisiaj każde odwoływanie się do tej tradycji nacjonalizmu przez współczesne elity ukraińskie jest zagrożeniem i może być ono w przyszłości widoczne, gdy tylko siły ukraińskie pozwolą na realizację celów banderowskich.

Przecieram ja oczy moje stare ze zdumienia i sobie mysle: Czyzby mlodzi gniewni pisowscy intelektualisci zmadrzeli i pojeli zagrozenia ukrainskie dla Polski? Czyzby zeszli z oblokow na ziemie i pojeli ze ukrainscy banderowcy, ktorych tak PiS promowal uporczywie wsrod Polakow, stanowia nie lada zagrozenie dla Polski, czego wyrazem bylo ich oswiadczenie, ze oni i tak gaz beda kradli, a za polski wegiel nie mieli zamiaru placic? Czy dalej PiS mysli lansowac i streczyc Polakom banderowcow, wmawiajac ze jak najbardziej zasluguja na miejsce wsrod narodow europejskich?

Jak juz portal wpolityce zaczyna nawijac, ze Ukraina jest zagrozeniem, to jest to powrot do realu, a nie plywanie w oblokach. Ale nastepne zdanie prof. Zaryna jest jednak potwierdzeniem, ze ten caly pisowski potencjal intelektualny zostal skutecznie ukaszony banderowskim jadem propagandy.

Cytuje: „Mam nadzieje, że te zagrożenie jest bardziej teoretyczne, niż praktyczne, ponieważ sama zachodnia część Ukrainy jest zainteresowana wejściem coraz mocniej w struktury europejskie”.

Trzeba tutaj koniecznie dodac uzupelniajac prof. Zaryna, ze owszem nie tylko zachodnia Ukraina jest zainteresowana wejsciem mocniejszym w struktury europejskie, ale i Kijow wraz z przyleglosciami rowniez. I ze jest zainteresowany mocnym brutalnym wejsciem na nasze ziemie polskie z zajeciem Przemysla a moze i Rzeszowa. Przeciez banderowcy sie z tym wcale nie kryja. Uwazany za umiarkowanego i rozsadnego polityka Poroszenko nawiazal wprost do dziedzictwa banderowskiego, sakcjonujac na Ukrainie Stepana Bandere jako ojca nowoczesnego narodu ukrainskiego.

Moze prof. Zaryn uwaza, teraz na wschodzie Ukrainy rosyjskojezyczna ludnosc sama sie ze soba morduje, walczac  o wladze nie przebierajac w srodkach, natomiast ochotnicze bataliony banderowskie i armia ukrainska tylko probuje je rozdzielic, a temu oczywiscie przeszkadza Putin, ktory chce by ta rosyjskojezyczna ludnosc sie wzajemnie wymordowala i kaze strzelac do wojsk ukrainskich w celach prowokacyjnych, ktorzy chca za wszelka cene zapobiec rozlewowi krwi wsrod samych Rosjan?

Natomiast nastepne zdanie prof. Zaryna jest juz kompletnym odlotem i powala z nog niczym po wypiciu co najmniej pol litra czerwonej czystej kapslowanej. Warto zacytowac w calosci, by wiedziec co mysla mlodzi intelektualisci pisowscy.

Zdaniem prof. Żaryna „ta europeizacja narodu ukraińskiego może się odbyć jedynie za sprawą swoistej polonizacji tego narodu.

Nie chodzi mi o polonizację w sensie etnicznym, lecz kulturowo wyznaniowym, czyli na osadzeniu się mocno w chrześcijaństwie i na tej wielkiej kulturze I Rzeczypospolitej, która może być drzwiami do europeizacji tego faktycznego narodu ukraińskiego.

Tego by nawet nasz Kukuniek, medrzec Europy nie wymyslil. Czyzby prof. Zaryn mial zapedy na medrca Europy? Przyznam ze nawet wsrod Polakow na emigracji, plotacych dudy smalone po wypiciu kilku piw, nigdy nie uslyszalam podobnych brednii. A ten gosciu z tytulem profesora tak calkiem na trzezwo mysli o osadzeniu banderowcow mocno w chrzescijanstwie i wielkiej kulturze I Rzeczypospolitej i chce, by to byly dla banderowcow jedyne drzwi do europeizacji i Europy. Nie wiem czy te brednie prof. Zaryn opowiadal na trzezwo czy byl w jakims pijackim transie. Bo wcale nie podejrzewam prof. Zaryna o bycie agentem ukrainskim.

W takim ukladzie niech nasz misjonarz, prof. Zaryn jedzie na Ukraine i zaczyna osadzac banderowcow z karnych batalionow na wschodzie Ukrainy, mocno w chrzescijanstwie i w wielkiej kulturze I Rzeczpospolitej. Ide o zaklad z kazdym, ze po pierwszym spotkaniu uswiadamiajacym wrocilby z widlami w plecach albo w kawalkach.

Wypada wiec zyczyc powodzenia prof. Zarynowi w osadzaniu banderowcow chrzescijanstwie i w wielkiej kulturze I Rzeczpospolitej. Prof. Zaryn byl na tyle dyskretny i tajemniczy ze nie podal sposobow w jaki mysli chrystianizowac banderowcow. Najlepiej dzialac z zaskoczenia.

Niejaki prof. Szczerski bredzil o Ukrainie jako sercu Europy i chyba na tym poprzestal, sadzac po jego wypowiedziach na portalu wpolityce.pl.

Natomiast drugi wywiad z prof. Andrzejem Nowakiem jest juz o niebo lepszy i nie ma tam zadnych niespodzianek jak i podawana sposobow na europeizacje banderowcow.

Juz sam tytul jest bardzo wymowny. Prof. Nowak: To, co Hitler robił z Żydami, Stalin zrobił wcześniej z Polakami w ZSRS. Zdanie to jest jak najbardziej prawdziwe, gdyz jest zgodne z prawda historyczna tamtych czasow.

Ale juz samo pytanie jest moim zdaniem zle postawione. Cytuje: „wpolityce.pl:  W Radiu Maryja kilka dni temu dr Dariusz Kucharski przedstawił swoje analizy dotyczące strat, jakie Polska i Polacy ponieśli w związku z działaniami państwa rosyjskiego. Badacz oszacował te szkody na ok. 800 mld euro. Czy taka suma wydaje się Panu wiarygodna?

Najwazniejsza sprawa to pytanie czy te straty spowodowala Rosja czy ZSRR, w ktorym prym w organach repressji wiedli zatwardziali komunisci pochodzenia zydowskiego.

Co odpowiada na takie dictum prof. Nowak:

 „Należałoby w tej sprawie wprowadzić kilka uściśleń. Przede wszystkim należy spytać, czy chodzi o politykę rosyjską, czy sowiecką. Największe straty w sensie materialnym, ale przede wszystkim ludzkim, zadała Polsce i Polakom polityka sowiecka. Powstaje kolejne pytanie, czy działania PRL-u należy również do tych analiz wliczać. PRL był przecież emanacją polityki sowieckiej wobec Polski. To jeden z wielu dylematów, jaki stoi przed autorami takich szacunków. To niezwykle trudne zdanie. Kolejną sprawą jest kwestia odpowiedzialności Federacji Rosyjskiej. Pytanie, czy współczesna Rosja może być przedmiotem roszczeń odszkodowawczych w związku z polityką sowiecką.”

Wiele osób wskazuje na ciągłość państwową. To uzasadnione?

Rzeczywiście w pewnym zakresie da się usprawiedliwiać tego rodzaju teza. Rosja stała się prawnym spadkobiercą Związku Sowieckiego. I sama przyjęła na siebie tę rolę, przejmując po ZSRS ambasady na całym świecie, czy miejsce w Radzie BezpieczeństwaONZ. Związek Sowiecki nie podzielił się tym ze wszystkimi republikami postsowieckimi. Rosja przyjęła na siebie prawno-międzynarodowe skutki dziedziczenia po Związku Sowieckim. To oznacza, że można wysuwać roszczenia w stosunku do Federacji Rosyjskiej, dotyczące dziedzictwa stosunków sowiecko-polskich.

O jakich krzywdach i stratach powinniśmy zatem pamiętać przede wszystkim?

 

Największe straty, jakie poniosła Polska i Polacy w XX wieku w związku z działalnością sowiecką, dotyczą liczby ofiar, tzw. strat ludzkich. Doszło przecież do zamordowania setek tysięcy ludzi. Wiemy, że oni ginęli często z rąk tych samych zabójców, którzy zabijali również Rosjan. Rosjanie ginęli nie w imię ideologii imperialnej, ale w związku z szerzeniem komunizmu przez ZSRS. To również należy brać pod uwagę i się nad tym zastanowić. Nie powinniśmy ulegać uproszczonym schematom, nie zawsze należy stawiać znak równości między Związkiem Sowieckim i Rosją. Wracając do pytania, najważniejszym elementem dziedzictwa agresji sowieckiej na Polskę i Polaków, są właśnie ludzkie krzywdy, skala zbrodni. Mowa o setkach tysięcy zamordowanych.

 

Jak o tym mówić? Czy powinniśmy stawiać ten temat w rozmowach z Rosją?

 

Trzeba o tym mówić i przypominać. To należy robić przy każdej okazji. Należy to robić dla kultywowania własnej pamięci, a także w relacjach z Rosją. Warto mówić np. o zbrodni na Polakach mieszkających w ZSRS w latach 1937-38. W ramach tzw. operacji Polska na podstawie rozkazu 004085, wydanego 9 sierpnia 1939 roku przez szefa NKWD, rozstrzelano 111091 osób! Brak świadomości tej zbrodni w Polsce, a także w Rosji jest czymś, co woła nie tyle o pomstę do nieba ile o ogromną pracę, którą powinniśmy wykonać w Polsce i w stosunkach z obecną Rosją. Motywacją do tej zbrodni była tylko i wyłącznie nienawiść narodowa, skierowana przeciwko Polakom. Oni byli mordowani tylko dlatego, że byli Polakami. Nic innego nie było ich „winą”. To, co Hitler robił w stosunku do Żydów, Stalin robił wcześniej wobec Polaków, którzy mieszkali w Związku Sowieckim. W sumie zamordowano blisko połowę dorosłej męskiej ludności polskiej mieszkającej w Związku Sowieckim.

 

Jak zatem oszacować straty, jakie Polska i Polacy ponieśli? Można to wyliczyć?

 

W mojej ocenie należy się skupiać na skali zbrodni wobec ludzi. To trzeba pamiętać, przypominać. To trzeba akcentować w kontaktach z Rosją Władimira Putina. Należy ten temat wyciągać np. w związku z oszałamiającymi bezczelnością żądaniami strony rosyjskiej, by stawiać pomniki najeźdźcom z 1920 roku. Zawsze musimy przypominać o zbrodniach, przy każdej okazji, gdy rozmawiamy o stosunkach polsko-rosyjskich i ich historycznym wymiarze. To jest nasz pierwszy i najważniejszy obowiązek. Sprawa wyliczania miliardów nie należy do mnie, ja nie jestem w stanie tych strat szacować w ten sposób.

 

Prof Andrzej Nowak wyraznie rozroznil Rosje od ZSRR. I wyraznie podkreslil, ze na bezczelne zadanie ze strony rosyjskiej budowy pomnika dla bolszewickich najezdzcow, trzeba im koniecznie przypominac ze sa spadkobiercami ZSRR. Oraz ze w stosunkach z Rosja, Polacy powinni byc twardzi i nieustepliwi w swoich racjach.

Niby dwaj profesorzy a taka ogromna roznica. Ja natomaist osobiscie bym uzupelnila tytul, ktory jest zaczerpniety ze zdania prof. Nowaka.  To co robil Hitler w stosunku do Zydow, Stalin wobec Polakow, a banderowcy wobec Polakow mieszkajacych na Wolyniu. Przeciez to bylo ludobojstwo w takim samym wymiarze co Hitlera wobec Zydow i Polakow rowniez, a Stalina wobec Polakow i Rosjan oraz innych narodowosci. Z tym ze u Stalina sprawstwo kierownicze zbrodni ludobojstwa pelnili komunisci glownie zydowskiego pochodzenia.

Szkoda ze autor wywiadu nie zapytal prof. Nowaka o odszkodowanie wdla Polski wobec Ukrainy za holocaust na Wolyniu.

Wiec mam propozycje dla profesorow Zaryna i Szczerskiego, zamiast bredzic o Ukrainie jako sercu Europy, oraz jej europeizacji poprzez polonizacje, moze by tak te tuzy pisowskich intelektualistow zajeli sie wyliczeniem strat, jakie poniosla Polska w wyniku holocaustu Polakow na Wolyniu zrobiomym im przez Ukraincow. Skoro Rosji i Niemcom potrafimy przedstawic szacunkowe rachunki krzywd, a Ukraincom jakos brak pisowskim fachowcom odwagi. Jest tu o tyle ulatwione zadanie, poniewaz Ukraina jest jawnym spadkobierca zbrodniczej ideologii Bandery i jemu podobnych zbrodniarzy i nawet jest z tego dumna.

0

slepa manka

Czasami udajac slepa, mozna dokladniej obserwowac otoczenie.

393 publikacje
51 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758