POLSKA
Like

Do Dyrekcji Unii Stowarzyszeń i Organizacji Polskich Ameryki Łacińskiej (USOPAŁ)

27/11/2013
1160 Wyświetlenia
2 Komentarze
8 minut czytania
Do Dyrekcji Unii Stowarzyszeń i Organizacji Polskich Ameryki Łacińskiej (USOPAŁ)

Dyrekcja Unii Stowarzyszeń i Organizacji Polskich Ameryki Łacińskiej (USOPAŁ) zmieściła relacje z zebraniu z okazji XX-lecia tej polonijnej organizacji. Na zebranie to m.in. zaproszono z kraju grupę młodzieżowych działaczy katolickich o orientacji polityczno narodowej z zasugerowanej listu przez prof. Bendera. Organizatorzy Zjazdu mając pełne zaufanie do prof. Bendera nie analizowali dokładnie listy zaproszonych gości z Polski. Prof. Bender, jak mniemam, wyznaczył na ów Zjazd najlepszych i najgodniejszych według swojego powierzchownego rozeznania i przekonania. Kryterium doboru prawdopodobnie było formalnie werbalna, deklaratywna religijność i hurra patriotyczność. Kryteria te okazały się zupełnie fałszywe.

0


Jan Kobylański i jego goście

„PROF. BENDER (…) WYZNACZYŁ NA ZJAZD NAJLEPSZYCH I NAJGODNIEJSZYCH (…) KRYTERIUM DOBORU PRAWDOPODOBNIE BYŁO; FORMALNIE WERBALNA, DEKLARATYWNA RELIGIJNOŚĆ I HURRA PATRIOTYCZNOŚĆ. KRYTERIA TE OKAZAŁY SIĘ ZUPEŁNIE FAŁSZYWE” !!!

 *****

Nie można dzielić Polaków na podstawie Sakramentu Chrztu i na tej podstawie zaliczać wszystkich ochrzczonych do ludzi wierzących. Zaproszeni goście zachowali się na Zjeździe tak, jak zachowują się na co dzień w kraju. Większość współczesnej młodzieży w kraju, niezależnie od wykształcenia i deklaratywności religijnej, politycznej i ideowej jest, niestety zdemoralizowana i tak wychowana przez dorosłych To nie znaczy, że nie ma w kraju przyzwoitej, patriotycznej, światłej młodzieży, ale jej się nie szuka, nie dostrzega, świadomie pomija w wartościowaniu postaw obywatelsko patriotycznych; co chyba także świadomie uczynił prof. Bender. Dobierał spośród tych, którzy noszą medaliki, krzyżyki na szuji albo matkę Boską w klapie marynarki, a nie w sercu.

Nieszczęściem Polski jest ciągłe, bezsensowne dzielenie Narodu na tych, którzy często publicznie deklarują swoje poglądy ideowe, bo to dla nich wygodne i się opłaca (np. B. Zdrojewski, R. Giertych, J. Kaczyński, R. Czarnecki, W. Frasyniuk, R. Dutkiewicz, L. Wałęsa)… i tych, którzy się nie afiszują, nie obnoszą ze swoimi poglądami, ale postępują na co dzień przyzwoicie, rzetelnie spełniają swoje powinności obywatelskie, zachowują się godnie, szlachetnie.

Trzeba więc na przyszłość, przy wyborze, dobierać na podstawie czynów, codziennych postaw i zachowań moralnych a nie krzykliwej deklaratywności; np. w PRL było około 3 miliony zdeklarowanych zwolenników PZPR. Podobnie w Solidarności w pewnym okresie było podobno nawet ponad 12 milionów, dziś liczba ta spadła do siedemset tysięcy, a należą do niej pracownicy przede wszystkim dlatego, by uniknąć niebezpieczeństwa redukcji w pracy.

Jan Kobylański skrytykował także R. Winnickiego za to, że uważa on, że jeszcze nie czas na podjęcie nierównej walki o zdobycie władzy w kraju przez narodowe siły.

Rządzący obecnie dysponują taką siłą, że jeszcze przez klika, czy kilkanaście lat nie będzie można się z nimi zmierzyć. Popiera ich także polska ciemnota, wynikająca m. in z tradycyjnej dewocji.

Do konfrontacji sił trzeba dobrze, solidnie przygotować ludzi i zgromadzić potrzebne siły. Rządzący robić będą wszystko, by nie oddać władzy lub, by nie podzielić się nią z kimkolwiek. Dziś i w najbliższym czasie Naród nie będzie gotowy do takiej konfrontacji, a na odniesienie kolejnej klęski już Polaków nie stać. Toteż nawoływanie przez Prezesa Kobylańskiego do walki już teraz o mandaty w Sejmie, Euro Parlamencie, Senacie i masowy udział w wyborach jest niesłuszne, to jest nadzieja i zdanie dla prawnuków.

Choć z drugiej strony, Prezes Kobylański dysponuje już dziś dostatecznymi środkami organizatorskimi, materiałowymi i ideologiczni, by taką walkę skutecznie w najbliższym czasie popierać, podjąć i ją wspierać. Prezes Kobylański ma też dostateczny autorytet w kraju i w polskiej diasporze, by w tym przedsięwzięciu zyskać autentyczne uznanie i posłuch. By jednak odnieść sukces nie powinien on stawiać wyłącznie na część wierzącą rodaków, ale na cały naród.

Trudno też zgodzić się z poglądem, że młode pokolenie jest dziś zdolne do dokonania pożądanych, oczekiwanych i pozytywnych zmian. Jest ono tak silnie zdemoralizowane przez dorosłych moralnie, że nie ma nawet cienia takiej nadziei. Tu trzeba trudnej, żmudnej, wytrwałej, długotrwałej pracy oświatowej, organicznej, patriotyzacyjnej według zasady verba docent exempla trachunt (słowa uczą a przykłady przyciągają). Trzeba te przykłady, pozytywne wzory, ciągle pokazywać i skutecznie przekonywać, że za odważną walkę o naprawienia Polski nie spotkają ich podobne represje, kary, poniżenia, wypędzenia z kraju, jakie miały miejsca po wrześniu 1980 ze strony władz rządu Solidarności i post solidarności.

Są to więc zadania na długie lata a nie na najbliższą kampanię wyborczą. Ludzie którzy włącza się w ten wieloletni program naprawy RP nie powinni oczekiwać i domagać się nagrody i gratyfikacji materialnych za wypełnianie swoich powinności obywatelskich, ale mieć gwarancję, że nie będą za tę działalność karani, prześladowani, poniżani, opluwani, wypędzani z kraju, jak zrobiła to Solidarność po roku 1980 i 1989, a władzę obejmowali nowi szubrawcy, łajdacy, złodzieje, wrogowie społeczeństwa i Polski. Jednak te gwarancje bezpieczeństwa musi dać samo społeczeństwo, a nie rządzący. Im nikt w kraju nie zaufa. A zacząć powinno się od naprawiania najbardziej spektakularnych i rażących krzywd uczynionych aktywnym działaczom obywatelskim po sierpniu 1980 i 1989 roku.

Ewentualne gwarancje rządzących nie są nic warte, tak jak oni sami. Tymi gwarantami mogli by być też tacy godni ludzie jak Prezes USOPAŁ Jan Kobylański.

Dr Leszek Skonka

1.         Były działacz opozycji demokratycznej, uczestnik Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela, współorganizator i współkierujący strajkiem w sierpniu 1980 roku we Wrocławiu.

2.         Członek prezydium w pierwszym składzie  Zarządu Regionu  Dolnośląskiego NSZZ. Organizator i prowadzący pierwsze kursy ( jeszcze w czasie strajku) na temat organizowania i działania związkowego, a następnie w MKZ po zakończeniu strajku, dla działaczy i organizatorów nowych związków.

3.         Sprzeciwiał się wprowadzaniu KOR-u i upolitycznieniu Związku, zrywaniu Umowy Gdańskiej, awanturnictwu politycznemu. Chciał by związek nie wychodził poza swój statut. Za swą postawę oskarżony został publicznie bez jakichkolwiek podstaw o sprzyjanie PZPR, działanie na szkodę Związku, współpracę z SB. Usunięty ze wszystkich funkcji, również ze Związku ”Solidarność”, spotwarzony publicznie, bez prawa do obrony, skazany na karę śmierci cywilnej 19 października 1980 r.

4.         Założyciel i przewodniczący istniejącego od 1988 roku Komitetu Pamięci Ofiar Stalinizmu w Polsce oraz Instytutu Badań Stalinizmu i Patologii Władzy, zbudował w 1989 roku pierwszy w Polsce i na świecie Pomnik Ofiar Stalinizmu we Wrocławiu. Założyciel w 1990 r. Stronnictwa Sprawiedliwości Społecznej.

Wrocław, 25 listopad 2013-11-26


http://konwentnarodowypolski.wordpress.com/2013/11/27/do-dyrekcji-unii-stowarzyszen-i-organizacji-polskich-ameryki-lacinskiej-usopal/

0

Konwent Narodowy

116 publikacje
11 komentarze
 

2 komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758