Artykuły redakcyjne
Like

Dlaczego Prezydent nie mógł powołać Sędziów Trybunału Konstytucyjnego przed zmianą ustawy

20/11/2015
3585 Wyświetlenia
39 Komentarze
15 minut czytania
Dlaczego Prezydent nie mógł powołać Sędziów Trybunału Konstytucyjnego przed zmianą ustawy

Prezydent nie miał wyjścia, wetując nowelizację ustawy o Trybunale Konstytucyjnym wprowadzoną przez PO nie mógł odebrać przyrzeczenia od nowych 5 sędziów powołanych na jej podstawie nawet jeśli potem weto wycofał bowiem naraziłby się na odpowiedzialność przez Trybunałem Stanu za delikt konstytucyjny. Nie mógł też nie wycofać weta ponieważ pozbawiłby na wieczność Trybunał Konstytucyjny możności działania. Przeprowadzenie nowelizacji przez PiS w jak najszybszym tempie było jedyną szansą na przecięcie tego węzła gordyjskiego zawiązanego przez PO i paraliżującego działanie państwa.

0


Aby zdementować brednie rozpowszechniane przez głupich dziennikarzy i szubrawców lub głupców (bo nie wiem co nimi dyktuje) będących znanymi prawnikami z prof przed nazwiskiem wyjaśniam problem.

.

Przed objęciem przez Prezydenta Andrzeja Dudę urzędu Platforma Obywatelska rzutem na taśmę wprowadziła do obrotu prawnego nowelę ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, której treść naginając zapisy obowiązującej Konstytucji RP (art. 194 ust. 1) przewidywała nie tylko wybór 3 sędziów, na miejsce wakatów po ustępujących 3 sędziach którym kadencje wygasały po wyborach do nowego Parlamentu, ale przed przewidywaną I sesją nowego Sejmu ale także wybór kolejnych 2 sędziów na miejsce 2 sędziów TK, których kadencje wygasają w grudniu 2015, a wiec podczas kadencji nowego Sejmu. Następnie Sejm głosami PO tych 5 sędziów wybrał.

.

Co prawda w przypadku tych 3 sędziów sprawa była zwyczajnie problematyczna wynikająca z nieszczęśliwego terminu wygaśnięcia sędziów, jednak nie było powodu by zajmował się nimi Sejm kilka miesięcy wcześniej bowiem Trybunał Konstytucyjny to 15 sędziów przy czym obradować w „pełnym składzie” może już posiadając 9 sędziów, nie było więc żadnego zagrożenia Państwa, a zatem zgodnie z dotychczasowym zwyczajem konstytucyjnym powinien powołać je Sejm nowej kadencji, po nastaniu wakatu. Formalnie jednak można było od biedy ten wybór tych 3 sędziów wybronić. Inaczej miała się sprawa z kolejnymi 2 sędziami TK. Tu nie było żadnych podstaw by Sejm rozstrzygał wybór sędziów na wakaty, które sie miały w przyszłości pojawić w czasie Sejmu kolejnej kadencji.

.

Prezydent – moim zdaniem słusznie – uznał ustawę dopuszczającą takie działanie za niekonstytucyjną, bowiem tego rodzaju niebezpieczny precedens pozwoliłby np. w przyszłości wybranie przez Sejm sędziów na wakaty wygasające przez kolejne 15 lat odbierając uprawnienia konstytucyjne Sejmom bieżących kadencji.

.

W ślad za takim stwierdzeniem, jako, że Prezydent RP zgodnie z art. 126 ust. 1 Konstytucji RP stoi na straży Konstytucji przed podpisaniem ustawy skierował skargę na tą ustawę do Trybunału Konstytucyjnego. W tym momencie nie mógł już zaprzysiąc nowych sędziów TK i przyjąć od nich przyrzeczenia, bowiem w ten sposób realizując niekonstytucyjną ustawę sam złamałby Konstytucję RP doprowadzając do deliktu konstytucyjnego, za który zgodnie z Art. 145 ust. 1 Konstytucji RP mógłby zostać postawiony przed Trybunałem Stanu przez Zgromadzenie Narodowe (Sejm + Senat).

.

Ktoś powie, że żaden strach bo przecież PiS by go przed Trybunałem Stanu nie postawił. Paradoksalnie jakby podpisał (czyli zadziałał wbrew interesom PiS) to nie byłoby takie pewne, a na pewno stałby się wiecznym zakładnikiem Jarosława Kaczyńskiego, który zyskałby SUPERWŁADZĘ nie piastując żadnego stanowiska państwowego, bowiem mógłby w dowolnym momencie w przypadku „nieposłuszeństwa” Prezydenta RP Andrzeja Dudy zagrać tą kartą. Do tego praworządny Prezydent nie mógł i nie powinien dopuścić i najmniej taką sytuacją Cesarskiej Cichej Władzy Jarosława Kaczyńskiego powinna być zainteresowana PO. Na dodatek przecież za 4 lata mogłaby sie władza zmienić i kolejny Parlament mógłby Prezydenta Dudę (który ma kadencję 5 lat nie 4) postawić przed Trybunałem Stanu.

.

Słowem nie mógł Prezydent RP wykonywać ustawy, której niekonstytucyjność sam stwierdził i zgłosił do Trybunału Konstytucyjnego z przyczyn osobistych i nie narażając się na zarzut złamania Konstytucji, a także z przyczyn ustrojowych by nie uczynić urzędu Prezydenta RP fasadą, zależną od woli szefa partii rządzącej.

.

Prezydent przy tym się zorientował, że wobec takiej sytuacji skarga do Trybunału Konstytucyjnego może zablokować ustrojowe działanie Trybunału Konstytucyjnego, co z kolei doprowadziłoby z czasem do paraliżu państwa.

.

Otóż do funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego przy rozstrzyganiu skarg dotyczących ustaw ustrojowych (a taką była niewątpliwie PO-wska nowela ustawy o TK) potrzebny jest PEŁNY SKŁAD a więc jak pisałem co najmniej 9 sędziów. Przy czym jako że Prezydent RP nie ma wpływu na czas procedowania TK było zagrożenie, że jesli ta skarga nie zostanie rozstrzygnięta przez rok, do grudnia 2016 to nastąpi paraliż Trybunału Konstytucyjnego bowiem już w grudniu 2015 TK będzie miał tylko 10 sędziów bowiem kolejnych nie bedzie miał Prezydent jak powołać nie łamiąc Konstytucji, w kwietniu 2016 już 9 sędziów, a w grudniu 2o16 już tylko 8. Po tej dacie TK nie miałby już jak rozstrzygać skarg, co do których był wymóg pełnego składu. Po tym okresie nastąpiłby paraliż organów konstytucyjnych państwa (nie tylko TK ale i Parlamentu, Prezydenta, Rządu itd – bowiem wszystkie aspekty funkcjonowania państwa i wszystkie organy są zależne od orzeczeń Trybunału), nie do rozwiązania w inny sposób niż poprzez przegłosowanie przez Sejm ustawy konwalidujacej, która by naprawiła błąd PO uchylając wybór sędziów dokonany na podstawie niekonstytucyjnej ustawy i wprowadzając nowe przepisy na podstawie których możnaby wybrać sędziów w taki sposób, by Prezydent RP mógł odebrać ich przyrzeczenia, podpisać nominację i zapełnić istniejące wakaty, oraz żeby kolejne wakaty mogły być uzupełniane bez przeszkód.

Jeśli więc fatalne skutki działania skargi konstytucyjnej na nowele PO były łatwe do przewidzenia, a jedynym sposobem, by je uchylic było predzej czy później uchwalenie kolejnej zmiany przez Sejm, sanującej sytuację i konwalidującej błąd ustrojowy wywołany przez PO, to nie było na co czekać, trzeba było skargę wycofać i korzystając z okazji, że PiS ma bezwzględną większość jak najszybciej uchwalić nową ustawę o Trybunale Konstytucyjnym.

.

Co się stało dzisiaj.

.

Skargi przy tym nie było sensu podtrzymywać ponieważ dotyczyła już ustawy która zaraz i tak miała być uchylona.

.

Teraz po podpisaniu nowej ustawy naprawczej Prezydent może powołać nowych sędziów TK nawet jeśli byłyby to te same co wcześniej osoby.

.

Najśmieszniejsze w tym wszystkim, że nawet w przypadku skargi konstytucyjnej PO na nową ustawę, to Trybunał Konstytucyjny będzie musiał się nią zajmować w okrojonym składzie 10, od kwietnia 9, a od grudnia 2016 8 sędziów bowiem inni, nowi sędziowie, powołani pod działaniem nowej ustawy będą się musieli z rozpatrywania tej skargi wyłączyć, bowiem bedzie ona dotyczyć legalności powołania ich osobiście. Jeśli dodamy do tego, że TK proceduje pod kalendarzem obrad ustalanym przez Prezesa Trybunału Konstytucyjnego, a tym niebawem (za 3 miesiące) będzie nowa osoba powołana przez PiS i Prezydenta Dudę na podstawie nowej ustawy, to najprawdopodobniej skarga konstytucyjna na ustawę przegłosowaną przez PiS złożona przez PO i Nowoczesną nie trafi pod obrady Trybunału Konstytucyjnego wcześniej niż w grudniu 2016, co ostatecznie spowoduje, że nigdy nie będzie mogła być rozpatrzona bowiem nie będzie już tych minimum 9 sędziów, który będą mogli ją rostrzygnąć. Zostanie bowiem 8 ze starego składu a nowych 7 powołanych pod nową ustawą (tą zaskarżoną przez PO) będzie się musiało wyłączyć.

.

Proszę zobaczyć:

Sedziowie TK

 

Jedyną szansą na uwalenie tej ustawy byłoby jej rozstrzygniecie przez 10 sędziów pod Przewodnictwem Prezesa TK Rzeplińskiego w ciągu najblizszych 3 miesięcy. Przy czym nadanie tak niespotykanego nigdy wcześniej tempa prac byłoby jawnym dowodem służalczości Prezesa TK i pozostałych sędziów względem Platformy Obywatelskiej.

.

Przy czym, żeby sprawę jeszcze bardziej skomplikować to sam Prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Rzepliński będzie już się musiał ze sprawy wyłączyć, bowiem dzisiaj w mediach wypowiedział już swoje negatywne stanowisko na temat ustawy uchwalonej przez PiS co uniemożliwia mu orzekanie w sprawie jako sędziego uprzedzonego i nieobiektywnego, a nawet samo procedowanie tej sprawy. Tym samym naprawdę mało prawdopodobne, że skarga w ogóle kiedykolwiek wejdzie pod obrady i będzie rozstrzygnięta.

.

Petru i PO mogą się więc napinać ile wlezie.

.

Na koniec jeszcze trzeba wyjaśnić skąd takie tempo działania, że procedowano w nocy i dlaczego nie występowano o opinię (jak biadoli Sędzia Stępień, Prof. Zoll, wspomniany Rzepliński czy histeryzujący Senator Rulewski).

.

To konieczność. Po pierwsze dlatego, że już mamy wakat 3 sędziów jak wynika z listy, kolejni sędziowie za to odchodzą na początku grudnia, a na dokonanie wyboru sędziów zgodnie z nominacją KRS, uzyskanie ich zgody i odebranie przyrzeczenia przez Prezydenta RP jest tylko 30 dni.

.

Po drugie, po wycofaniu skargi konstytucyjnej na nowelizację PO Prezydent powinien niezwłocznie podpisać nominację i odebrać przyczeczenie od poprzednio wybranych sędziów. Co prawda nie wiadomo ile to jest niezwłocznie, może tydzień może dwa, ale przedłużanie sprawy i czekanie sobie na opinie naraziłoby Prezydenta na delikt konstytucyjny bez względu na to co zrobi czy nie.

.

Ktoś powie, a czy nie mógł zrobić tak jak chciałby prof. Chmaj, prof. Nałęcz i wszyscy dziennikarze TVN i w konsekwencji wycofania swojej skargi po prostu podpisać nominację tych 3 sędziów, a potem spokojnie czekać na nowelizację PO?

.

Odpowiem: Te osoby w sposób jawny źle życzą Prezydentowi Dudzie.

.

Skarga bowiem nawet wycofana, jest w swym oryginale i w istniejących odpisach żywym dowodem, że Prezydent uznał nowelizację PO za niezgodną z Konstytucją RP. Jeśli tak, to stanowiłaby ona podstawę do postawienia Prezydenta przed Trybunałem Stanu gdyby odbierając przyrzeczenie od tych kandydatów na sędziów zacząłby ją wbrew Konstytucji RP realizować. Słowem, w ten sposób Prezydent złamałby obowiązek stania na straży Konstytucji i jeszcze na dodatek sam dostarczył dowód przeciwko sobie na ew. proces przed Trybunałem Stanu.

.

Prezydent Duda nie będąc idiotą i zdrajcą stanu nie mógł tego zrobić.

.

Można powiedzieć, że PO zastawiając straszną pułapkę na Prezydenta poprzez forsowanie niebezpiecznych dla ustroju zmian w ustawie o TK (możliwość powoływania sędziów TK na wiele miesięcy lub lat wcześniej niż wygasają kadencje ich poprzedników) robiło wszystko by wrzaskiem i medialna obecnościa sędziów i profesorów szubrawców uzyskać efekt utrącenia Prezydenta RP lub sparaliżowania działania Państwa Polskiego.

.

Na szczęśćie wskutek mądrości Prezydenta Andrzeja Dudy i szybkiego działania Jarosława Kaczyńskiego to sie nie udało. Aż strach pomysleć co by było, gdyby PiS nie miał bezwzględnej większości.

0

Tomasz Parol

Tomasz Parol - Redaktor Naczelny Trzeciego Obiegu, bloger Łażący Łazarz, prawnik antykorporacyjny, zawodowy negocjator, miłośnik piwa z przyjaciółmi, członek MENSA od 1992 r. Jeśli mój tekst Ci się podoba, lub jakiś inny z tego portalu to go WYKOP albo polub na facebooku. Jeśli chcesz zostać dziennikarzem obywatelskim z legitymacją prasową napisz do nas: redakcja@3obieg.pl

502 publikacje
2249 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758