HYDE PARK
Like

Cięcia w rządzie

24/06/2014
1008 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
Cięcia w rządzie

Czekamy z niecierpliwością na ujawnienie, kim jest polski Julian Assange, czy też Edward Snowden. Humor nam psuje fakt, iż może okazać się, że to jakiś kelner spiskujący w ramach zorganizowanej grupy przestępczej kelnerów na Krem… tzn. w okolicach Kancelarii Premiera lub Sejmu. Zawsze jednak analityk wywiadowczy lub emerytowany agent służb brzmi dumniej i jakoś dodaje prestiżu całemu podsłuchowemu przedsięwzięciu.

0


Cięcia_1

 

Władza w odwecie uznała całą akcję, rozzłoszczonych chyba niskimi napiwkami podsłuchiwanych oficjeli, kelnerów za przestępstwo i zastosowała rozwiązanie podobne do tego, jakim posłużył się Barack Obama w swojej aferze podsłuchowej. Ścigać, dementować i straszyć osłabianiem interesów państwa. Nieliczni poczuli się w obowiązku dodatkowo przeprosić, ale tylko za afront pod adresem innej politycznej persony nie społeczeństwa.

Jak na razie to my czujemy się osłabieni tym, co usłyszeliśmy. I chociaż wiemy od dawna, że buractwo przesiadło się z BMW na Volvo, Mercedesy i Audi, to jednak zdziwienia nigdy dosyć.

Poza wszystkim podsłuchowe przygody są jednym z tych zjawisk, które nieustannie przywodzą na myśl pytanie o zasadność takiego modelu władzy, z jakim mamy do czynienia. Jasno widać, że interesy władzy, które niesłusznie próbuje się utożsamiać w propagandzie politycznej z interesami państwa, stoją z reguły w opozycji do interesów obywateli. To, co winno być dla nas priorytetem, czyli wiedza kogo wybieramy i kto kształtuje nieustannie warunki naszej egzystencji władza zawsze stara się przed nami ukryć. Praktyka tzw. demokracji okazuje się wynosić na ministerialne i wysokie polityczne stołki persony pozbawione moralności i podstawowej wynikającej z wychowania kindersztuby.

Cyniczne partyjne rozgrywki maskowane tzw. skutecznością polityczną są głęboko zakorzenione w poprzednim systemie, który deprawował ludzi na potęgę. Możemy więc jeszcze niejednego się po nich spodziewać, a już najmniej tego, że naprawią nam państwo. Skoro, jak widać „państwo to oni”, to i ewentualna jego „naprawa” ich ma zadowolić, czego wzmiankowana afera jest kolejnym dowodem.

Z pozdrowieniami red. nacz. Liber

0

Liber http://www.galerialiber.pl

rysownik, satyryk. Z wykształcenia socjolog. Ciągle zachowuje nadzieję

422 publikacje
6 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758