POLSKA
Like

Bufetgate

27/08/2016
1034 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
Bufetgate

Czy postępowanie karne warszawskiej prokuratury dotyczące „dziwnej” prywatyzacji nieruchomości jest wynikiem „dziennikarskiego śledztwa” czerskich żurnalistów? Tak przynajmniej podaje GW w wydaniu piątkowym.

0


Prezydent Warszawy nie ma dobrej prasy od lat.  Tej prawicowej oczywiście, bo przecież gazeta wyborcza do niedawna była medialną ostoją warszawskiego samodzierżawia.

Nawet młodzi warszawiacy pamiętają teksty, jakie chłopcy z Czerskiej publikowali podczas referendum z 2013 roku, kiedy to o mały włos odwołano by HGW z piastowanej przez nią funkcji.

Inne „merdia” tak samo piały z zachwytu nad panią „phesydent”.

 

I nagle śledztwo żurnalistów z Czerskiej wykazuje „nieprawidłowości”.

 

Matka Kurka, a wraz z nią wielu innych, uważa, że to wynik przetasowań wewnątrz układu, który do niedawna rządził Polską, a teraz jest jeszcze umocniony w samorządach.

 

„Pytanie brzmi! Kto pozwolił na takie harce? Nawet jeśli Hanka tonie, co niemal jest faktem, to przecież można zachować standardową neutralność. Poczekajmy na wyniki śledztwa i prawomocne wyroki sadu. Nikt nie czeka! Mało tego mówi się wprost o układzie, mafii, złodziejstwie i to kto mówi? Petru, Żakowski, młody Śpiewak i wiele innych gwiazd lewicowo-liberalnych. Niespotykana i fascynująca historia. O ile doskonale rozumiem samo zaangażowanie w krytykę przekrętów w Warszawie, bo jest się o co bić, przecież władza w stolicy to doskonała trampolina do władzy centralnej, o tyle nagłaśnianie tych akcji jest dla mnie wielką tajemnicą. Ryzyko, że wraz z HGW zatopi się zacznie więcej jest ogromne i prawdopodobnie zostało to zauważone, bo od dzisiejszej konferencji nagle na łagodniejszy ton przeszła Nowoczesna, a GW i TVN oszczędnie gospodarują tematem. Może to chaos i brak dalszych wytycznych, może kontrolowane wypychanie HGW z sanek. Obojętnie jak jest, na pytanie kto na to wszystko pozwolił nadal nie ma odpowiedzi. W obecnych warunkach nie ma jednego silnego, poza Sorosem, w związku z tym skłaniałbym się w kierunku tezy, że nowa grupa trzymająca władzę szuka dla siebie szansy. Sporo mówiło się o politycznych aspiracjach Rzeplińskiego, z jego kandydatury na Prezydenta RP można się tylko głośno pośmiać, ale jako kandydat na prezydenta Warszawy z poparciem „nowej siły” miałby w stolicy bardzo realne szanse. Czy o to w tym wszystkim chodzi?”

http://kontrowersje.net/czy_akcja_z_hgw_jest_przygotowana_pod_prezydenta_stolicy_rzepli_skiego

 

Rzepliński w miejsce HGW? Tyle, że takie rozwiązanie oznaczałoby dość mocne pogrążenie PO, w której to Hanka ciągle występuje jako jej wiceprzewodnicząca.

 

Moim zdaniem rozwiązanie tej zagadki jest o wiele bardziej proste.

Przede wszystkim na półkę z bajkami należy odłożyć historię o „dziennikarskim śledztwie” gazety wyborczej.

 

Wzorem ubiegłych dziesięcioleci tekst w warstwie merytorycznej jest wynikiem (kontrolowanego?) wycieku z organów ścigania (prokuratury? Policji?).

 

Najwyraźniej sprawa jest na tyle zaawansowana, że HGW nie da rady odeprzeć zarzutów. Wątpię, aby znalazła w sobie tyle odwagi (determinacji zarazem), co Barbara Blida.

Śledztwo może więc do reszty pogrążyć do niedawna rządzący Polską układ.

Zarazem uzasadnić przyspieszone wybory samorządowe, co może zakłócić procesy „reprywatyzacyjne” w innych miastach.

 

Zatem publikacja „wyborczej” to tylko medialne wyprzedzenie nieuniknionego.

 

Bo to daje możliwość zachowania reszty.

 

Tak należy rozumieć tekst wyborczej.

Ujawnienie afer prywatyzacyjnych w Wawie to coś w rodzaju komuszej samokrytyki, szeroko stosowanej w Chinach podczas rewolucji kulturalnej.

 

Takie przesłanie do wyborców: usunęliśmy to, co złe, i dlatego jesteśmy cacy.

 

Partia ta sama, ale nie taka sama.

 

PO tak, wypaczenia NIE.

 

Ktoś da się nabrać na ten kabaret?

/

14068140_1069573679763987_8177721357814269081_n

 

27.08 2016

 

0

Humpty Dumpty

1842 publikacje
75 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758